Już ponad połowa krakowskich uczniów chodzi do szkół spoza swojego rejonu, a coraz więcej rodziców decyduje się na posłanie pociechy do prywatnej placówki. Wolą zapłacić, ale mieć pewność, że ich dziecko nie będzie uczyć się na dwie zmiany w przeładowanych klasach. Dla wielu rodziców ważne jest też to, jakie wyniki osiągają uczniowie danej szkoły na egzaminach zewnętrznych. To ułomny, choć nadal najlepszy wskaźnik pracy danej szkoły. My podpowiadamy, jak krakowskie placówki wywiązują się z jednego z najważniejszych swoich zadań, czyli przygotowania podopiecznych do nauki na kolejnym etapie edukacyjnym.
