Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Miało nie być zmian w kalendarzu roku szkolnego, a jednak są

21.11.2020

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Miało nie być zmian w kalendarzu roku szkolnego, a jednak są
Szkoły pozostaną zamknięte aż do świąt, ale dzieci wrócą do nauki stacjonarnej najwcześniej 18 stycznia. Rząd zdecydował też o wprowadzeniu zmian w kalendarzu roku szkolnego.

Jeszcze dwa dni temu minister edukacji Przemysław Czarnek przekonywał, że nie są planowane zmiany w kalendarzu obecnego roku szkolnego. Dziś podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki poinformował, że ustalone dwa lata temu terminy ferii zimowych są już nieaktualne. - Ferie zostaną skumulowane w jednym okresie dla wszystkich uczniów i odbędą się od 4 do 17 stycznia - zaznaczył premier.  

Szef rządu wyjaśnił, że jest to robione po to, by ruch turystyczny był w okresie zimowym jak najmniejszy, żeby nie zamawiać wyjazdów, nie podróżować za granicę, bo może się to skończyć koniecznością odbycia kwarantanny i po prostu, żeby w tym czasie siedzieć w domu.

Terminy ferii zimowych są podawane do publicznej wiadomości z dwuletnim wyprzedzeniem i tak ustalane, by uczniowie z różnych województw wypoczywali w innym czasie, by zmniejszyć ruch i obłożenie w hotelach.

Rząd zdecydował też, że szkoły nie zostaną otwarte po 29 listopada, ale będą zamknięte aż do świąt.

- Byliśmy nakłaniani przez niektórych ludzi, ośrodki, do otwarcia szkół. Jednak zdecydowaliśmy, że będzie kontynuacja zamknięcia do 23-24 grudnia - zaznaczył premier.

W tym tygodniu, ze strony przedstawicieli resortu edukacji płynęły sygnały, że być może szkoły zostaną otwarte już w grudniu, a w pierwszej kolejności wrócą do nich uczniowie klas I-III oraz ósmoklasiści i maturzyści. Wiceminister Dariusz Piontkowski na antenie Radia Białystok przekonywał nawet, że resort edukacji będzie wnioskował o to do premiera. 

Rząd nie zdecydował się natomiast na zamknięcie przedszkoli, te nadal mają działać stacjonarnie, choć o ich przejście w tryb pracy zdalnej apeluje część nauczycieli i związki zawodowe.

 

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio