Aktualności

Rezolucję w sprawie odwołania Barbary Nowak przygotowali radni Koalicji Obywatelskiej (PO i Nowoczesna). Zaapelowali w niej o “podjęcie działań zmierzających do wyeliminowania mowy nienawiści z systemu oświaty i przywrócenia należytego nadzoru nad placówkami edukacyjnymi na terenie województwa małopolskiego”.

Zdaniem autorów rezolucji wypowiedzi Barbary Nowak mają znamiona mowy nienawiści.

"Kurator oświaty (...) powinien cechować się nieskazitelną opinią i być wzorem dla grona pedagogicznego i uczniów" - zaznaczają radni w swojej rezolucji i dodają: “Mamy uzasadnione obawy o należyty nadzór nad placówkami edukacyjnymi i spełnianie ustawowych zadań przez Panią kurator”.

Propagowanie pedofilii

Rezolucja jest reakcją na niedawny wpis Barbary Nowak na portalu społecznościowym, w którym skrytykowała ona fakt podpisania przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego Deklaracji LGBT+. "Czy Rafał Trzaskowski poinformował czym lgbt jest naprawdę? CZY WSPOMNIAŁ, ŻE TO PROPAGOWANIE MIĘDZY INNYMI PEDOFILII?" - napisała kurator.

W wywiadzie dla TVN dodała też, że chodzi jej o “pedofilskie zapisy”, które jej zdaniem są zawarte w standardach Światowej Organizacji Zdrowia na temat wychowania seksualnego dzieci i młodzieży. Zapowiedź wprowadzenia tych standardów do zajęć z edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej jest m.in. zawarta w deklaracji podpisanej przez Rafała Trzaskowskiego. Zdaniem Barbary Nowak uświadamianie dzieci od najmłodszych klas szkoły podstawowej na temat bezpiecznego współżycia jest “propedofilskie”.

Polscy przewodnicy i walka z islamem

Radni przytoczyli w rezolucji również inne kontrowersyjne wypowiedzi Nowak, jak chociażby tę, w której postulowała, by po Muzeum Auschwitz oprowadzali tylko polscy przewodnicy licencjonowani przez IPN.
- Kilka dni po zamieszczeniu tego wpisu zaatakowany został mieszkający w Krakowie włoski przewodnik po obozie - przypominają radni.

Mówią też o jej skandalicznym ataku na protestujących w ubiegłym roku w Sejmie rodziców osób niepełnosprawnych, którym Nowak zarzuciła, że wykorzystują swoje chore dzieci, a także wspominają o wypowiedzi podczas obchodów jubileuszu II LO w Krakowie, w której radziła uczniom „aby brali przykład z króla Jana III Sobieskiego, który obronił Europę przed islamem”. Za tę ostatnią wypowiedź kurator Nowak trafiła do “brunatnej księgi” przygotowanej przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

“Mamy tu do czynienia z jawną homofobią, rasizmem i dyskryminacją mniejszości” - czytamy w uzasadnieniu do rezolucji.

Kurator krzywdzi dzieci

Dwa tygodnie temu radni PiS i Przyjaznego Krakowa nie dopuścili do debaty nad rezolucją. Ich głosami została ona zdjęta z porządku obrad. Wczoraj projekt wrócił i wywołał burzliwą dyskusję.
Radni KO przekonywali, że kurator Nowak swoimi wypowiedziami krzywdzi dzieci o innym pochodzeniu, religii, czy orientacji seksualnej.

- Kurator pewnie nie zostanie odwołana ze stanowiska, ale może ograniczy tego typu wypowiedzi i skupi się na zarządzaniu oświatą - stwierdził Łukasz Sęk (KO).

Treść rezolucji poparli również radni z klubu Kraków dla Mieszkańców Łukasza Gibały. - Rodzice nie czują, żeby kurator ich wspierała. To czym się zajmuje Barbara Nowak urąga funkcji publicznej, którą sprawuje - mówił radny KdM Łukasz Maślona.

- Urzędnicy powinni być przeźroczyści jeśli chodzi o poglądy i przekonania - dowodziła z kolei Małgorzata Jantos (Nowoczesna). - Problem w tym, że Barbara Nowak taka nie jest. 

Jeden z najlepszych kuratorów i dobry człowiek

Przedstawiciele PiS uznali natomiast, że projekt rezolucji jest bezzasadny i rada miasta w ogóle nie powinna się nim zajmować. - Jest to gra czysto polityczna i ideologiczna, a do tego wypowiedzi radnych Koalicji to stek pomówień i wyciągania daleko posuniętych wniosków. To się nie zakończy na tej sali - ostrzegał Włodzimierz Pietrus z PiS.

Adam Kalita (PiS) przekonywał z kolei, że Barbara Nowak jest jednym z najlepszych kuratorów oświaty w Małopolsce po 1989 roku (radny uplasował ją w rankingu tuż za Jerzym Lackowskim, który tę funkcję pełnił przez 12 lat). - To chyba dobrze, że ma jakieś poglądy. Byli tacy kuratorzy, którzy nie mieli żadnych poglądów poza swoimi interesami - dodał Adam Kalit i przypomniał, że Barbara Nowak przez dwie kadencje była ich koleżanką z rady.

W obronie Nowak stanęła również Anna Prokop-Staszecka (Przyjazny Kraków). - Znam ją. To bardzo dobry człowiek i świetny nauczyciel. Protestuję, żeby tak ją tu obrażać - mówiła wyraźnie wzburzona.

Głos w dyskusji zabrali również mieszkańcy, przedstawiciele różnych organizacji. Bawer Aondo-Akaa, doktor teologii i działacz Prawicy RP pytał: - Co to jest mowa nienawiści? To coś, co nam naprawdę wszystkim przeszkadza? Mowy nienawiści nie ma, to pojęcie niedookreślone. To zabieg, żeby nam konserwatystom przypiąć łatkę homofobów. Apeluję, żeby nie głosować tej haniebnej rezolucji.

Irmina Szałapak ze stowarzyszenia My Rodzice, zrzeszającego rodziców dzieci LGBT prosiła z kolei o przyjęcie rezolucji: - Słowa kurator odbijają się na żywych ludziach. Dwie trzecie osób, które odkrywają w sobie odmienną orientację seksualną, ma za sobą myśli samobójcze – mówiła.

Musiała interweniować Straż Miejska

Naprawdę gorąco zrobiło się, gdy na mównicę weszła Magdalena Czarnik ze Stowarzyszenia “Rodzice Chronią Dzieci”. Na wstępie ostrzegła przed "zachodnim modelem edukacji seksualnej, która wchodzi do polskich szkół", po czym przypomniała, że 13 lat temu w Urzędzie Miasta odbyła się konferencja dotycząca walki z AIDS, podczas której kolportowano ulotki. Następnie zaczęła cytować ich treść, mówiącą o bezpiecznych stosunkach analnych, wytrysku na skórę partnera itp.

Wystąpienie Czarnik przerwał przewodniczący Sławomir Pietrzyk, który nakazał opuścić jej mównicę. Kobieta nie chciała jednak zakończyć swojej wypowiedzi i ostatecznie została wyprowadzona z sali obrad przez strażników miejskich.

Jak nie gwałcić kobiet

Następnie na mównicę wszedł Piotr Podlecki (przedstawił się jako ojciec siedmiorga dzieci i wieloletni nauczyciel), który podziękował Barbarze Nowak za to, że staje w obronie jego dzieci i zauważył, że pomysł na organizację w szkołach lekcji tolerancji jest “policzkiem wymierzonym rodzicom i nauczycielom”. - Moje dzieci są tolerancyjne dlatego, że są katolikami. Zakładanie, że większość młodzieży w Krakowie wymaga specjalnych szkoleń, jak szanować drugiego człowieka jest nieuprawnione. Może zaproponują państwo szkolenia dla radnych, jak nie gwałcić kobiet - zaproponował.

Podczas głosowania radni odrzucili rezolucję. Za jej przyjęciem głosowało 19 osób, 24 były przeciwne w tym cały klub PiS oraz niemal wszyscy radni prezydenccy z wyjątkiem Łukasza Wantucha, który był za.

Anna Kolet-Iciek
Fot. FB Barbara Nowak