Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Zlekceważenie reformy odbiłoby się na dzieciach

03.03.2017

Zlekceważenie reformy odbiłoby się na dzieciach
Mówi Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa


Panie Prezydencie, opór przeciw reformie edukacji jest ogromny, trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum; wójt jednej z gmin nazwał reformę złodziejstwem. Tymczasem Kraków, jako pierwszy przygotowuje nową sieć szkół i zawiera się porozumienie z kurator oświaty.
 

Nie oceniam reformy. Nie wiem, czy jest dobra czy zła. Zostaliśmy zobligowani do jej wprowadzenia i chcieliśmy wszystko zrobić jak najlepiej. W przeciwnym razie łączyłoby się to z konsekwencjami dla mnie, czy dla rady. Zlekceważenie tematu nie odbiłoby się na politykach, tylko na dzieciach. Przygotowania rozpoczęliśmy wcześniej, choć niektórzy mieli nam to za złe. Dziś mogę powiedzieć, że była to ciężka praca całego wydziału edukacji. Proszę też zwrócić uwagę na fakt, że duża część osób, która dziś nie chce likwidacji gimnazjów, protestowała, gdy one powstawały. 

Podczas pracy nad siecią szkół nie obyło się bez zawirowań. Mam na myśli autopoprawkę dotyczącą miedzy innymi Gimnazjum nr 1, która pojawiła się nagle, w czasie ferii. Po dwóch tygodniach musiał się Pan z tego wycofywać.

Zawirowania dotyczyły trzech, czterech szkół na 330. Najpierw zaproponowaliśmy, by w obecnym Gimnazjum nr 1 była – jak dawniej -„podstawówka”. Pomysł jednak został oprotestowany. Potem do tego budynku chcieliśmy przenieść XXI LO, żeby dać szansę na jego rozbudowę. Radni się jednak nie zgodzili. 

Ponieważ przeciwko temu pomysłowi protestowali licealiści, wygłaszając na sesji rady miasta płomienne mowy obrończe.

I to było niemądre.

Radni chyba nie mieli wyjścia?

Mieli, bo jeśli ktoś przygotował im rzetelną informację, to powinni się nią kierować, a nie działać pod wpływem emocji. Argumenty przeciwko „podstawówce” na ul. Bernardyńskiej też były porażające. Jedna z matek mówiła, że nie może dowieźć dziecka do szkoły, bo nie ma lewoskrętu.

Co miasto zyskało na podpisaniu porozumienia z kuratorium oświaty w sprawie „realizowania polityki oświatowej”?

Jeśli przestawiamy pewne rozwiązania, z którymi kurator może się nie zgodzić, to wolimy się z nią wcześniej porozumieć, by pewne sprawy przechodziły bez problemu i nie procedować ich w nieskończoność.

Ale okazuje się, że nie przechodzą. Kurator nie zgodzi się na przeniesienie Zespołu Szkół Mechanicznych z ul. Podbrzezie do budynku przy ul. Kazimierza Odnowiciela. Nie ma też zgody na połączenie Gimnazjum nr 37 ze Szkołą Podstawową nr 85. 

To jej prawo. 

A czy to nie jest rysa na tym porozumieniu? W przypadku przeniesienia szkoły mechanicznej kurator twierdzi, że uchwała został podjęta „bez podstawy prawnej”. 

Pani kurator działała w oparciu o przepisy prawa oświatowego, urząd posiłkował się orzecznictwem w tym zakresie, które wskazuje, że w przypadku przeniesienia siedziby szkoły potrzebna jest uchwała intencyjna.

W nieoficjalnym obiegu pojawiła się informacja, że budynek przy ul. Kazimierza Odnowiciela kurator obiecała szkole katolickiej. Chodzi o dzisiejsze Gimnazjum Oazowe, które po reformie ma stać się „podstawówką”. Czy oddałby Pan ten obiekt szkole niesamorządowej?

Obiekt pozostanie w zarządzie dyrektora szkoły samorządowej, która tam funkcjonuje. Jednocześnie w tym budynku działa Młodzieżowy Dom Kultury, który został czasowo przeniesiony po pożarze przy 29 Listopada, a docelowo chcemy, aby do tego budynku było przeniesione przedszkole samorządowe z ul. Duchackiej, w którym są dużo gorsze warunki. Jeżeli dyrektor szkoły, który posiada budynek w trwałym zarządzie uzna za właściwe wynajęcie części sal placówce niesamorządowej, może to zrobić.

A jeśli o oddanie budynku poprosi kurator w imię porozumienia? 

Pani kurator nie ma wpływu na to, jakie podmioty mają siedziby w budynkach gminnych.


Rozmawiały: Anna Kolet-Iciek, Magdalena Strzebońska-Jasińska


Cały wywiad z prezydentem Jackiem Majchrowskim znajdziecie tutaj

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio