Centralna Komisja Egzaminacyjna wspólnie z resortem edukacji zdecydowała, że uciekający przed wojną ukraińscy uczniowie, którzy zostali zapisani w Polsce do ósmych klas będą musieli przystąpić w tym roku do polskiego egzaminu ósmoklasisty. To warunek ukończenia szkoły podstawowej i przepustka do rekrutacji do szkoły średniej.
Dla dzieci z Ukrainy przygotowano specjalne arkusze, w których polecenia do zadań zostały przetłumaczone na język ukraiński. Na egzaminie z języka polskiego teksty zamieszczone w arkuszu, w tym fragment lektury nie zostały jednak przełożone na ukraiński. Uczniowie musieli też po polsku odpowiadać na pytania i w tym języku napisać rozprawkę lub opowiadanie. Na napisanie całego testu dostali 210 minut, a do pomocy słowniki ukraińsko-polskie.
Jak sobie poradzili? Z informacji przekazanych dziś przez CKE wynika, że z egzaminu z języka polskiego zdobyli średnio jedynie 22 proc. punktów. Nieco lepiej wypadli na egzaminie z matematyki - tu ich wynik to 34 proc. punktów. Z języka angielskiego dostali średnio 44 proc. możliwych do zdobycia punktów. Zdecydowanie najlepiej poszedł im egzamin z języka rosyjskiego - tu wynik uczniów z Ukrainy to 89 proc. Język rosyjski na egzaminie wybrało niespełna 25 proc. ukraińskich uczniów. Ponad 74 proc. zdecydowało się na angielski.

Dla porównania, polscy uczniowie z egzaminu z języka polskiego zdobyli 60 proc. punktów, z matematyki 57 proc., a z języka angielskiego 67 proc.