Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

W szkołach będzie bezpiecznie “w miarę możliwości”

12.01.2021

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

W szkołach będzie bezpiecznie “w miarę możliwości”
Władze oświatowe nie mają pomysłu na to, jak powinna wyglądać nauka stacjonarna uczniów po feriach. O wszystkim mają decydować sami dyrektorzy. Ministerstwo wydało co prawda zalecenia, ale z zastrzeżeniem, że wcale nie trzeba ich realizować. Z kolei Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty mówi: “Trudno mieć pomysł na to nauczanie, kiedy jeden nauczyciel uczy w pięciu klasach”.

Od poniedziałku uczniowie z klas I-III wracają do szkół. - Jesteśmy przygotowani do powrotu dzieci - zapewnia minister edukacji Przemysław Czarnek.

"Jeżeli to będzie tylko możliwe"

Na pytanie, jak ma wyglądać nauka dzieci od poniedziałku, które padło podczas wczorajszej konferencji prasowej minister odpowiedział:

- Ma być zorganizowana w taki sposób, żeby transmisja koronawirusa na terenie szkoły była jak najmniejsza. W naszych wytycznych, w miarę możliwości jakie mają dyrektorzy w poszczególnych szkołach, klasy powinny być oddzielone od siebie, najlepiej uczyć się na osobnych piętrach lub w różnych częściach szkoły, tak aby nie było kontaktu między uczniami. W miarę możliwości chcemy, żeby klasy były uczone przez stałych nauczycieli i jeżeli to będzie tylko możliwe i tam gdzie to będzie możliwe, żeby ci nauczyciele nie uczyli różnych klas. Oczywiście wszystko w zależności od możliwości poszczególnych szkół. Chcemy również, żeby w miarę możliwości dyrektorzy i rady pedagogicznej przygotowały taki plan zajęć, żeby lekcje zaczynały się o różnych porach, po to, żeby nie było kontaktu uczniów na wejściu i na wyjściu ze szkoły.

Następnie, prezentując listę wytycznych, które niewiele różnią się od tego, co zalecono szkołom we wrześniu tego roku, minister stwierdził:

- Te wszystkie założenia, które są spisane na 7 stronach są gwarancją, że bezpieczeństwo zdrowotne na terenie szkół będzie na bardzo wysokim poziomie.

Barbara Nowak: można przyjąć jakiś inny model

Chcąc zrealizować ministerialne wytyczne dyrektorzy szkół mogą mieć problemem z organizacją zajęć z języka angielskiego, wychowania fizycznego, czy religii, bo zwykle nauczyciele tych przedmiotów uczą w kilku klasach, a nawet w kilku szkołach.

Ministerstwo nie wspomina w swoich wytycznych, jak rozwiązać ten problem. Nie wie tego również małopolska kurator oświaty.

- Trudno mieć pomysł na to nauczanie, kiedy jeden nauczyciel uczy w pięciu klasach, ale starajmy się żeby to było ograniczane - mówi w rozmowie z nami Barbara Nowak. - To kwestia decyzji dyrektora szkoły. Można przyjąć jakiś inny model, na przykład że nauczyciel języka angielskiego uczy tylko w dwóch klasach, a do kolejnej jest przypisany ktoś inny. Zajęcia z religii można też czasowo zawiesić lub przekazywać uczniom materiał do samodzielnej realizacji. Wszystko zależy od pomysłu dyrektora.



Komentarze (2)

Olinka
12.01.2021 21:31
Powtorka z wrzesnia. Nic sie nie zmieni no moze tylko to ze widmo 3 fali coraz bardziej realne.
Ta z "gorszego sortu"
12.01.2021 16:48
Jakby to było pięknie, gdyby były takie możliwości i zostały zrealizowane takie pomysły, by ci bezgranicznie głupi, nieodpowiedzialni, cyniczni do szpiku kości i po prostu podli pisowscy ministrowie, wraz z równie durnymi tzw. kuratorami oświaty przestali wreszcie "rządzić" - czyli udawać, że coś wiedzą, robią, a tak naprawdę to tylko pazurami trzymają się stołków, przywilejów i kasy. Jedyne, warte skierowania do nich słowa to: WYNOCHA!

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio