Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

W Polsce jest uprzywilejowana kasta nauczycieli? Czarnek: zarabiają 7-8 tys. zł

25.04.2022

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

W Polsce jest uprzywilejowana kasta nauczycieli? Czarnek: zarabiają 7-8 tys. zł

Fot. pixabay.com

Zdaniem ministra edukacji, w Polsce jest grupa uprzywilejowanych nauczycieli, którzy zarabiają po 7-8 tys. złotych. - Pan minister miał sen, nie po raz pierwszy zresztą - komentuje w rozmowie z nami Krzysztof Baszczyński z ZNP.

Przemysław Czarnek w opublikowanym dziś wywiadzie dla “Kuriera Lubelskiego” był pytany między innymi o planowane podwyżki dla nauczycieli. Od przyszłego miesiąca mają oni otrzymać o 4,4 proc. więcej, co daje od 130 do 178 zł brutto miesięcznie w zależności od stopnia awansu zawodowego.

Czarnek po raz kolejny stwierdził, że proponował nauczycielom 36 proc. podwyżki wynagrodzeń zasadniczych, ale związki zawodowe nie zgodziły się na te propozycje. - Związki zawodowe dzisiaj - dodał minister, - nie są od tego, żeby chronić nauczycieli, tylko garstki tych, których reprezentują i ich interesów. Akurat tym jest bardzo dobrze, bo to są nauczyciele z nadgodzinami, z dużym stażem, którzy zarabiają 7-8 tys. zł. To są grupy, które chronią związki zawodowe. Więc niech nie twierdzą, że zależy im na przyszłości zawodu nauczyciela. Bo gdyby tak było, to przystałyby na nasze propozycje, które były bardzo szerokie. I mówię to o wszystkich związkach - od ZNP po Solidarność.

O tym, że w polskich szkołach niektórzy nauczyciele mają lepiej niż inni Przemysław Czarnek mówił też w ubiegłym tygodniu na antenie RMF FM. - Jest mnóstwo nauczycieli, którzy pracują przy pensum 18 godzin i chcieliby mieć nadgodziny tylko nie dostają ich od dyrektora szkoły, i chcieliby zarabiać nie 3,5 tys. zł tylko 5 tys. - stwierdził minister.

Czy w Polsce, jak twierdzi minister edukacji, rzeczywiście jest uprzywilejowana kasta nauczycieli zarabiających po 7-8 tys. złotych. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Krzysztofa Baszczyńskiego, wiceprezesa ZNP, który z ramienia związku brał udział w negocjacjach płacowych z ministerstwem edukacji.

- Pan minister miał sen, nie po raz pierwszy zresztą - mówi Krzysztof Baszczyński. - To już kolejne kłamstwo ministra Czarnka na temat zarobków nauczycieli. Nie ma w polskich szkołach jakiejś szczególnie uprzywilejowanej grupy nauczycieli, którzy zarabialiby tak dużo, jak twierdzi minister. To jest po prostu zwykłe nadużycie z jego strony.


CZYTAJ TAKŻE:

PO i PiS kłócą się, kto dał więcej nauczycielom, a ci pokazują paski grozy. Tak wygląda prestiż!





Jak zaznacza Krzysztof Baszczyński, podane przez ministra zarobki oznaczałyby, że nauczyciel pracuje przy tablicy niemal 40 godzin w tygodniu, co jest nawet niezgodne z prawem. - A gdzie czas na przygotowanie się do lekcji, spotkania z rodzicami i wiele innych czynności, które wykonują nauczyciele? - zastanawia się Krzysztof Baszczyński. I dodaje:
- Średnia dotycząca wynagrodzeń w oświacie wynosi w granicach 6 tys. zł brutto, ale w tym są nie tylko godziny ponadwymiarowe, ale także wszystkie dodatki, odprawy emerytalne, trzynaste pensje, a nawet nagrody ministra.

Zdaniem przedstawiciela ZNP, minister Czarnek nie po raz pierwszy wprowadza opinię publiczną w błąd. - Robi to celowo, po to by szokować i by ludzie zaczęli się zastanawiać “o co właściwie chodzi tym nauczycielom”.

Baszczyński zwraca uwagę na jeszcze jedną - jak zaznacza - nieprawdziwą informację podawaną przez ministra Czarnka, a dotyczącą 36-procentowego wzrostu wynagrodzeń.

- Nigdy w czasie negocjacji taka propozycja nie padła. Sprawdziłem nawet dokumenty z rozmów z ministerstwem. Proponowany wzrost wynagrodzeń zasadniczych wahał się od 11 do 14 proc. w zależności od stopnia awansu - mówi Krzysztof Baszczyński.

CZYTAJ TAKŻE:

Minister Czarnek dostał podwyżkę. Kolejną otrzyma w październiku. Co z nauczycielami?





Jego zdaniem, minister Czarnek po prostu dodał do siebie w pionie wszystkie propozycje wzrostu wynagrodzenia dla poszczególnych stopni awansu zawodowego i stąd wzięło się powtarzane przez niego 36 proc.

- Pan minister Czarnek wprowadza opinię publiczną w błąd. To nie pierwsze i zapewne nie ostatnie kłamstwo rozpowszechniane przez niego - dodaje Baszczyński.

Komentarze (5)

Janko
26.04.2022 16:16
40 godzin w zakładzie pracy. W warunkach pozwalających na pracę. Reszta czasu dla rodziny i własnych zainteresowań. NIE: 18 w szkole - a w domu "do upadłego" Pracodawca ma zapewnić warunki do pracy.
Ta z "gorszego sortu"
25.04.2022 20:48
Znam wielu nauczycieli, również tych, którzy mają nadgodziny, ale nie znam żadnego, który zarabiałby takie "kokosy", o których mówi tzw. minister Czarnek. Znam też wiele, wiele innych rewelacji wygłaszanych przez tego pana - tony kłamstw i oszczerstw, pełne buty i pogardy dla innych ludzi, no i oczywiście słynne "zalecenia", za które przemądry pan Czarnek nie wziął i nigdy nie poniesie żadnej odpowiedzialności.
Nauczyciel
25.04.2022 20:29
1,5 etatu, 30 lat stażu, wszelkie możliwe dodatki - 7000 BRUTTO. Da się zrobić. Tylko nie da się żyć, bo nie ma czasu na nic poza pracą. Wie o tym każdy kto pracuje na 1,5 etatu.
Teresa
25.04.2022 18:59
Nie jestem zwolennikiem ministra, ale w tym wypadku ma rację. Dane dotyczące zarobków poszczególnych nauczycieli w konkretnych jednostkach są przekazywane MEiN w Systemie Informacji Oświatowej. Niestety, w każdym zakładzie są pracownicy bliżsi koszuli dyrektora i mogą osiągać przytaczane w artykule przychody.
Maryla24
25.04.2022 16:46
40 godzin w szkole, w tym 18 przy tablicy, każda godzina zapłacona i wszystkie czynności związane pracą w miejscu pracy. Skończyłoby się wreszcie plucie na nauczycieli, że "mało pracują, a chcą dużo zarabiać."

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio