Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

UJ zamienia się w agencją towarzyską? Małopolski kurator oświaty tego nie publikował

07.07.2021

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

UJ zamienia się w agencją towarzyską? Małopolski kurator oświaty tego nie publikował
Senator Krzysztof Brejza chciał wiedzieć dlaczego Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty obraża w mediach społecznościowych najstarszą polską uczelnię. W odpowiedzi usłyszał, że to nie małopolski kurator oświaty publikował obraźliwe opinie, ale zrobiła to … Barbara Nowak i miała do tego prawo.

Chodzi o wpis, jaki kilka dni temu zamieściła na Twitterze Barbara Nowak. Małopolska kuratorka napisała: “Szok! Uniwersytet Jagielloński zamienia się w agencję towarzyską! Przygotowuje ofertę wg płci kulturowych. Pierwsza polska wyższa uczelnia, z historią od 1364 r. stosuje segregację studentów po neomarksistowsku”.

Była to jej reakcja na badania, jakie przygotował Dział ds. Bezpieczeństwa i Równego Traktowania Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ich celem jest określenie poziomu bezpieczeństwa i równego traktowania społeczności studenckiej i doktoranckiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jedno z pytań w ankiecie dotyczy płci osoby odpowiadającej, gdzie studenci i doktoranci mogą zaznaczyć jedną z pięciu odpowiedzi: “kobieta”, “mężczyzna”, “transkobieta”, “transmężczyzna”, “niebinarna” lub “nie chcę odpowiadać na to pytanie”. I właśnie ta część badania tak zbulwersowała małopolską kurator oświaty, że aż postanowiła się podzielić swoimi przemyśleniami na Twitterze.

Rektor UJ: nie oczekuję przeprosin

W odpowiedzi rektor UJ wysłał do Nowak list otwarty, w którym napisał “nie oczekuję od Pani przeprosin za słowa wymierzone w członków Wspólnoty akademickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Znając Pani poprzednie wypowiedzi nie spodziewam się, żeby pod wpływem mojego listu doszła Pani Kurator do przekonania, że osoba sprawująca funkcję publiczną, związaną z odpowiedzialnością za wychowanie młodego pokolenia, nie ma prawa używać języka, który obraża, narusza godność osób i instytucji”.

Czy kurator podtrzymuje swoje stanowisko?

Na bulwersujący post zareagował też senator KO Krzysztof Brejza, który skierował do Nowak pismo w trybie interwencji senatorskiej. Zadał w nim kuratorce dwa pytania: Z jakich przyczyn obraziła w ten sposób najstarszą polską uczelnię oraz czy zamierza przeprosić za swoje stwierdzenia, czy też je podtrzymuje.

Właśnie nadeszła odpowiedź, którą senator podzielił się na Twitterze.

Prywatna opinia Barbary Nowak

W odpowiedzi kurator Nowak pisze, że słów o agencji towarzyskiej nie opublikował małopolski kurator oświaty, ale zostały one opublikowane na … prywatnym koncie Barbary Nowak. Dalej kuratorka, powołując się na przepisy Konstytucji, stwierdza, że opublikowana wiadomość jest prywatną opinią Barbary Nowak wyrażoną w ramach konstytucyjnie zagwarantowanej wolności słowa.

“W związku z powyższym, - pisze Nowak - Małopolski Kurator Oświaty, jako organ administracji publicznej, nie będzie ustosunkowywał się do ww. opinii".

Dalej Nowak odsyła do swojego listu otwartego, skierowanego do rektora UJ, który zamieściła na oficjalnej stronie małopolskiego kuratorium oświaty.

Senator Brejza w swoim poście zastanawia się czy przypadkiem wpis Nowak nie został opublikowany w godzinach jej pracy, ukazał się bowiem o 7.45. Natomiast kuratorium pracuje od 7.30.

Wojewoda nie widzi potrzeby śledzenia konta Barbary Nowak

Barbara Nowak nie po raz pierwszy wzbudza kontrowersje swoimi wypowiedziami na Twitterze. Wcześniej głośno było o jej propozycji, by po obozie w Auschwitz oprowadzali tylko polscy licencjonowani przewodnicy. Po tej wypowiedzi opozycja bezskutecznie próbowała odwołać Nowak ze stanowiska. Wówczas w jej obronie stanął Piotr Ćwik, ówczesny wojewoda małopolski, który zaznaczył, że “wypowiedzi zamieszczane na prywatnych kontach internetowych, nie związane z obowiązkami służbowymi nie podlegają relewantnym ocenom z punktu oceny stosunku pracy”.

Wojewoda nie widział również nic złego w tym, że wiele swoich wpisów Barbara Nowak zamieszcza w godzinach pracy i wcale nie są to posty związane z jej działalnością oświatową.

Już w 2018 roku nasza redakcja domagała się wyjaśnień w tej sprawie od rzecznika prasowego MKO. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że “ze względu na specyfikę sprawowanej funkcji, godziny pracy Małopolskiego Kuratora Oświaty nie muszą być tożsame z godzinami funkcjonowania Kuratorium Oświaty w Krakowie. Z informacji uzyskanych od Pani Barbary Nowak wynika, iż wpisy były dokonywane w momencie, w którym nie podejmowała obowiązków służbowych".

W odpowiedzi na podobne pytanie zadane wojewodzie małopolskiemu jego biuro uznało, że nasze wnioski wyciągnięte z analizy konta Twitterowego Barbary Nowak “mogą być zbyt pochopne”.

- Nie widzimy ani potrzeb, ani uzasadnień, ani też możliwości tak drobiazgowego śledzenia takich czy innych kont w mediach społecznościowych. Warto przy tym zauważyć, że "godziny pracy" osób publicznych nie zawsze są stałe - napisało biuro wojewody w mailu do naszej redakcji.


Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio