Aktualności

Twórczynią „Bajki” jest Agata Moskal. W 2004 roku pełniła funkcję dyrektorki przedszkola samorządowego na os. Uroczym w Nowej Hucie. Wówczas Urząd Miasta zaproponował jej - i kilku innym dyrektorom - przekształcenie podległych im placówek w niepubliczne.

- Postanowiłam sprostać wyzwaniu. Wspierał mnie w tym zespół, któremu bardzo zależało na przetrwaniu przedszkola. Daliśmy wtedy z siebie wszystko, by rodzice nadal chcieli przyprowadzać do nas swoje dzieci i by maluchy dobrze się u nas czuły. To one wybrały nazwę „Bajka” - opowiada o początkach swej działalności Agata Moskal.

Dziś Bajka to cztery przedszkola. Trzy w Nowej Hucie i jedno na os. Ruczaj. Niebawem powstanie tam kolejne - przy ul. Lubostroń, bowiem sami rodzice się tego domagają.

Odział na os. Uroczym mieści się w budynku z pięknym ogrodem, działkami doświadczalnymi, górką saneczkową i oczkiem wodnym. Z kolei filia przy ulicy ks. J. Kurzei usytuowana jest na parterze czteropiętrowego budynku, w pobliżu pięknego ogrodu i lasku, którego jedną z atrakcji są wiewiórki. Trzecie przedszkole – przy ul. Skośnej znajduje się w cichej i spokojnej okolicy, oddalonej od zgiełku ulicznego. Przy przedszkolu jest piękny ogród z piaskownicą, zjeżdżalnią i drabinkami, a niebawem powstanie boisko. Czwarta filia, na os. Piastów mieści się w parterowym budynku. W jego pobliżu jest ogród z placem zabaw dla dzieci, a obok zamknięty placyk zabaw dla najmłodszych.

- We wszystkich przedszkolach „Bajka” jest przede wszystkim dobra atmosfera, ogromna troska o dzieci i uśmiechnięta kadra. Zanim młoda osoba zostanie przyjęta do pracy, bez względu na to, ile ukończyła fakultetów i kursów, zapraszana jest na salę, do przedszkolaków. Ważne jest w jaki sposób nawiązuje z nimi kontakt, jak reaguje w różnych sytuacjach, czy nie odtrąca jakiegoś dziecka. Oczywiście, kwalifikacje są bardzo ważne, ale w tej pracy najbardziej liczy się powołanie – mówi właścicielka przedszkola.

Ale „Bajka” kojarzona jest nie tylko z profesjonalną opieką. To też jedna z najtańszych placówek w Krakowi, mająca przy tym niezwykle szeroką ofertę zajęć edukacyjnych: już maluchy zgłębiają podstawy angielskiego i francuskiego, mają rytmikę, katechezę, zajęcia z gimnastyki korekcyjnej, znajdują się też pod opieką psychologa i logopedy. Za dodatkową opłatą mogą się również uczyć tańca towarzyskiego, grać na pianinie, chodzić na warsztaty twórcze, zajęcia z ceramiki, robotyki, a także na basen, karate, dogoterapię i co ważne -  uczestniczyć w warsztatach "Akademii Odkrywców".
A tam, dzieją się rzeczy arcyciekawe. Pani rozkłada menzurki i próbówki, dokonuje czarów za pomocą dwubarwnej elektrolizy, albo pokazuje „żarłoczny roztwór”. Maluchy zastanawiają się przy tym czy można schować coś w naczyniu, jeśli rozmiar tego przedmiotu jest większy niż ono samo.

- To bardzo ciekawe zajęcia – mówi Monika Kotarba, mama 6-letniego Krzysia i niespełna 3-letniego Wojtusia. – Krzyś ciągle chce eksperymentować; mieszać wodę z innymi składnikami i patrzeć co z tego wyjdzie. Dowiedział się już mnóstwo ciekawych rzeczy o roztworach, cieczach, czy zjawiskach wulkanicznych. Zachodzimy z mężem w głowę, jak on to wszystko zapamiętuje.

Monika Kotarba jest bardzo zadowolona, że posłała dzieci do „Bajki”, bo wszystko w tym przedszkolu jest na dobrym poziomie. Dzieci mają fachową opiekę, dobrych, ciepłych i oddanych nauczycieli. Gdy wybierała przedszkole dla drugiego syna, nie miała wątpliwości, że będzie to „Bajka”.

Podobnie było z Katarzyną Baluś, która najpierw wysłała córkę, a potem syna do „Bajki”. Jej zdaniem, to przedszkole oferuje zajęcia przydatne, które rozwijają dzieci. Każdy maluch może znaleźć coś dla siebie.

- Radość dzieci i słowa rodziców doceniających naszą pracę są dla nas bardzo ważne. Zależy nam, by każde dziecko czuło się u nas chciane i lubiane. Takie podejście do pracy wymaga zaangażowania całego zespołu – podkreśla Jolanta Gondek, dyrektor filii „Bajki” przy ul. Skośnej.

Przedszkola „Bajka” czynne są w godz. 6.30-17 albo 6.30-18.  Przedszkola otwarte są też w czasie wakacji.

(M.S.)