W defiladzie klas i szkół mundurowych wzięło udział ok. 2 tysięcy uczniów. Po mszy świętej zorganizowanej na dziedzińcu wawelskim, marsz przeszedł ulicą Grodzką do Rynku, a następnie Szewską, Podwalem, Piłsudskiego do Parku Jordana. Część ulic musiała zostać zamknięta, na alejach Trzech Wieszczów utworzył się ogromny korek, przez pewien czas nie kursowały również tramwaje.
Wzdłuż trasy przemarszu, zgodnie z życzeniem kuratorki, ustawiły się grupki uczniów i przedszkolaków z krakowskich placówek. Niektórzy mieli ze sobą transparenty, własnoręcznie wykonane flagi i inne patriotyczne emblematy. Szkół i przedszkoli, które zdecydowały się oddelegować dzieci na defiladę nie było jednak zbyt wiele.
Pochodowi uczniów, na czele którego kroczyła Barbara Nowak towarzyszyła niewielka grupa demonstrantów, którzy zorganizowali kontrmarsz pod hasłem “Stop indoktrynacji! Barbaro, opamiętaj się”.
Baśka to zło
Przeciwnicy wyprowadzania umundurowanych uczniów na ulice byli wyjątkowo głośni. Na demonstrację przyszli z transparentami i gwizdkami. W kartonowym pudełku z napisem "skargi na Barbarę Nowak" mieli ulotki zatytułowane "Za mundurem trupy sznurem". - Nie uczmy dzieci, że śmierć to chwała. Po co trupowi zaszczyty? Uczmy dzieci o potędze i wartości pokoju - czytamy w ulotce rozdawanej w trakcie marszu.
W trakcie pochodu kontrmanifestanci zwracali się przez megafon głównie do Barbary Nowak: “ma pani mózg przeżarty pisowskim stołkiem”; “pani byłe koleżanki mówią, że kiedyś była pani fajna babka, a teraz jest pani okropna, nikt pani nie lubi, nikt pani nie szanuje”; “Baśka to zło”; “Tu jest Polska, precz z Barbarą”; “Barbara Nowak, wstyd i hańba”; “gdzie różaniec”.
Organizatorzy kontrmarszu zwrócili się również do uczniów klas mundurowych: “umieranie za ojczyznę nie jest chwałą”, “bohater wojenny to martwy bohater”, “wojna to śmierć”, “lepszy żywy obywatel niż martwy bohater” - przekonywali maszerujących uczniów. A dzieci machające chorągiewkami przestrzegali: “Barbara Nowak jest zła, nie machajcie do niej, to jest bardzo zła kobieta”.
Tak czy owak z panią Nowak
Z drugiej strony pochodu maszerowało kilkoro zwolenników Barbary Nowak z antyszczepionkowej organizacji Małopolski Bunt. “Barbara Nowak na prezydenta Krakowa - krzyczeli; oraz “tak czy owak z panią Nowak” i jeszcze “Polska to my”.
Zapytaliśmy małopolską kurator czy poczuła się dotknięta hasłami głoszonymi przez jej przeciwników w czasie marszu. - Było to nieprzyjemne i niekulturalne, ale mnie to nie dotyka, ponieważ ja świetnie wiem jakie są moje cele i nikt inny mi tych celów nie narzuci, obojętnie jak głośno, czy jak długo będą ci państwo wykrzykiwać - stwierdziła w odpowiedzi. A jakie cele ma Barbara Nowak? - Moim celem jest przede wszystkim dobrze wychowywać dla dobra Polski młodych ludzi i dzisiaj to robimy. Ta uroczystość pokazuje, że dla młodych ludzi bardzo ważne jest żeby być patriotą, kochać swoją Polskę, kochać Boga.
Nie wolno nam biernie przyglądać się, jak Barbara Nowak wyprowadza nasze dzieci na ulicę
Do udziału w kontrmarszu zachęcali wcześniej w mediach społecznościowych nauczyciele z inicjatywy Protest z Wykrzyknikiem. - Nie wolno nam - nauczycielom i nauczycielkom, rodzicom - biernie przyglądać się, jak Barbara Nowak z błogosławieństwem Przemysława Czarnka wyprowadza naszych uczniów i uczennice, nasze dzieci na ulicę, gdzie zamierza czynić z nich przedmiot ideologicznej ofensywy polityki partii rządzącej, formatowania w modelu katolickiego turbo patriotyzmu, wychowania w kulcie śmierci i mówienia o niej jako triumfie edukacji - tłumaczyli.Zaznaczali przy tym, że będzie to pierwsza defilada mundurowa w Polsce od rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę.
- Defilada, która w samej swojej naturze jest pokazem siły. Czy taki ma być przekaz dla Putina i świata? Że Polska jest gotowa do obrony przed wrogiem armią dzieci i młodzieży? Że Polska wyśle w razie zagrożenie najmłodszych na śmierć? Panie Prezydencie Andrzej Duda, czy Pan, jako zwierzchnik Sił Zbrojnych RP to akceptuje? Panie Premierze Mateusz Morawiecki, co Pan na to? - pytali edukatorzy z inicjatywy Protest z Wykrzyknikiem.
- Domagamy się profesjonalnego podejścia do kwestii obronności, a nie parady kuratorki Barbary Nowak, która wśród młodego pokolenia, wśród naszych dzieci, zdaje się z niecierpliwością wpatrywać następców młodziutkiej Inki - dodawali inicjatorzy akcji. - Nie godzimy się na wciąganie dzieci w brudny świat dorosłych. Wojna, obronność, armia, walka, to nie sprawy dla dzieci! Przeciwstawiamy się narażeniu przez Barbarę Nowak dobra konkretnych uczniów i uczennic z klas mundurowych, biorących udział w defiladzie. Zwracamy uwagę na potencjalne zagrożenia dla młodzieży, mogące towarzyszyć takiemu wydarzeniu, na które nie ma zgody społecznej i które od kilku dni wywołuje oczywiste kontrowersje.
.jpg)
.jpg)
