Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Ta krótka bajka mówi więcej o szkole niż niejeden podręcznik do pedagogiki

17.09.2020

Redakcja redakcja@miastopociech.pl

Ta krótka bajka mówi więcej o szkole niż niejeden podręcznik do pedagogiki
Niektórzy potrafią świetnie liczyć, inni uwielbiają czytać; są tacy, którzy nie ogarniają chemii, ale nie mają najmniejszego problem z historią; jedni potrafią doskonale pisać, inni wolą mówić. Czy szkoła dostrzega te różnice? Niestety nie zawsze, a nawet jeśli to udaje, że ich nie ma. O tym, do czego prowadzi system, w którym każdy musi być dobry ze wszystkiego opowiada bajka autorstwa dr. R. H. Reeves’a o “Szkole dla zwierząt”. Powinien ją poznać każdy rodzic i nauczyciel

Oto ona:

Pewnego razu leśne zwierzęta postanowiły, że muszą zrobić coś dla rozwiązania problemów Nowego Świata, więc założyły szkołę. Wspólnie usiadły do układania programu, w którym znalazło się bieganie, wspinanie, pływanie i latanie. W celu łatwiejszej administracji szkołą zgodziły się, że wszystkie zwierzęta powinny obowiązkowo uczestniczyć we wszystkich przedmiotach.

Kaczka była świetna w pływaniu, nawet lepsza niż nauczyciel. Miała świetne oceny w lataniu ale niestety fatalnie radziła sobie z bieganiem. Słabe wyniki w bieganiu sprawiły, że musiała zostawać po szkole. Aby dogonić inne zwierzęta, udała się na korepetycje i z braku czasu przestała pływać. Trwało to do momentu, kiedy pozdzierała stopy i stała się przeciętna nawet w pływaniu . Przeciętność była jednak w szkole akceptowalna i nikt się tym za bardzo nie przejmował – no może poza samą kaczką.

Królik zaczął rok jako najlepszy w klasie w bieganiu, ale bardzo szybko nabawił się załamania nerwowego, z powodu zajęć wyrównawczych z pływania.

Wiewiórka nie miała sobie równych we wspinaniu ale zaczęły ją frustrować zajęcia z latania, gdyż nauczyciel kazał jej startować z ziemi, a nie z koron drzew, do czego była przyzwyczajona. Była ambitna i szybko się przemęczyła. W rezultacie nawet z testów wspinania i biegania dostała tróje.

Orzeł od samego początku był trudnym dzieckiem i większość czasu spędzał w oślej ławce. Na wspinaniu pokonał wszystkich w wyścigu na czubek drzewa, ale uparcie robił to po swojemu doprowadzając nauczycieli do wściekłości.

Na koniec roku najlepszym uczniem szkoły został węgorz. Pływał świetnie, przeciętny w bieganiu i wspinaniu, umiał nawet trochę poszybować, jeśli go zrzucić z wysokości. Miał jednak najlepszą średnią ze wszystkich zwierząt w szkole i to właśnie on dostał dyplom wyróżnienie.

Pieski preriowe nie zapisały się do szkoły i walczyły z systemem, bo administracja szkoły nie zgodziła się uwzględnić kopania w programie nauczania. Wysłały swoje dzieci na prywatne zajęcia do borsuka, a za jakiś czas, w spółce ze świstakami, założyły bardzo udaną szkołę prywatną.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

RANKINGI szkół

Ranking krakowskich szkół podstawowych 2022

RANKINGI szkół

Ranking warszawskich szkół podstawowych 2022

Szkoły podstawowe

Te krakowskie szkoły wypadły najlepiej na egzaminie z matematyki 2022

Szkoły podstawowe

Te krakowskie szkoły wypadły najlepiej na egzaminie z j. angielskiego 2022

Ukraińscy uczniowie w Polsce

Baza darmowych materiałów dla uczniów z Ukrainy i polskich nauczycieli

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

  • najczęściej
    czytane
  • najczęściej
    komentowane

made in osostudio