Strona główna » Aktualności » Szkoły nie dostały pieniędzy na podręczniki. Część uczniów nadal nie ma książek

Aktualności

Szkoły nie dostały pieniędzy na podręczniki. Część uczniów nadal nie ma książek

19.10.2022

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Szkoły nie dostały pieniędzy na podręczniki. Część uczniów nadal nie ma książek

fot. pexels.com

W krakowskich szkołach część uczniów w dalszym ciągu nie ma podręczników i zeszytów ćwiczeń. Resort edukacji zwleka z przekazaniem rządowej dotacji na ten cel.

- Nawet nie chcę myśleć, co czuje dziecko, które nie otrzymało kompletu książek, kiedy inni uczniowie go dostali - mówi Jolanta Gajęcka, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Krakowie, która wciąż czeka na rządową dotację na zakup podręczników.

Dwa dni temu usłyszała w krakowskim Wydziale Edukacji, że wojewoda nadal nie przelał na konto miasta pieniędzy o jakie z początkiem września wnioskowali dyrektorzy szkół. To był już drugi taki wniosek. Pierwszy poszedł jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego.

- Wówczas szacowaliśmy zapotrzebowanie na podręczniki na podstawie liczby uczniów, których mieliśmy “na stanie” w maju - mówi Gajęcka.

Problem w tym, że w czasie wakacji do szkoły zapisało się sporo uczniów z Ukrainy i we wrześniu okazało się, że książek nie wystarczy dla wszystkich.

- Od razu wysłaliśmy wniosek o przyznanie drugiej transzy dotacji, ale do dziś nie otrzymaliśmy tych pieniędzy - przyznaje dyrektorka.

Szkoła niemal przez miesiąc zwlekała więc z zaopatrzeniem uczniów w podręczniki, bo nauczyciele nie chcieli, by część dzieci czuła się gorzej nie otrzymując nowego kompletu książek.

- Ileż można zwlekać? W końcu musieliśmy rozdać te książki, a dzieci, które nie załapały się na nowe komplety dostają skserowane kartki. Problemem są zwłaszcza zeszyty ćwiczeń, bo podręczniki mieliśmy na szczęście z poprzednich lat - zaznacza Gajęcka.

Szkoła w końcu zakupiła brakujące egzemplarze z własnych środków i czeka na przesyłkę. - Ale nie tak to powinno wyglądać - denerwuje się dyrektor Gajęcka.

O tym, że brakuje pieniędzy na zakup podręczników dla uczniów szkół podstawowych pisaliśmy na początku sierpnia. Wówczas okazało się, że małopolskie szkoły mają dostać z budżetu państwa o ponad 2,5 mln zł mniej niż potrzebują. Zapotrzebowanie na podręczniki przerosło bowiem możliwości budżetowe, co prawdopodobnie ma związek z dużą liczbą uczniów z Ukrainy, które trafiają do polskich szkół.

Wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski w wakacje wysłał w sprawie dotacji list do wojewodów, w którym poinformował, że łączna kwota środków budżetu państwa przeznaczonych na sfinansowanie wyposażenia szkół w podręczniki i materiały ćwiczeniowe nie może przekroczyć limitu ustalonego w ustawie (limit na ten rok wynosi 273 mln zł).

“W związku z powyższym, - napisał wiceminister Piontkowski - uprzejmie Państwa proszę o ponowne i wnikliwe przeanalizowanie składanych przez jednostki samorządu terytorialnego danego województwa wniosków o udzielenie dotacji celowej na ww. cel”.

Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty poinformowała z kolei, że “w konsekwencji Ministerstwo Edukacji i Nauki uruchomiło w drugiej transzy środki na pokrycie wydatków związanych z zakupem podręczników, materiałów edukacyjnych i ćwiczeniowych jedynie w części kwoty, o którą wystąpiło Kuratorium Oświaty w Krakowie tj. 7 521 272 zł z wnioskowanych 10 101 000 zł. “

Dodała, że gminy mają zapewnione wstępnie 75 proc. zgłoszonego zapotrzebowania.

- Pozostałe środki zgodnie z informacją MEiN zostaną przekazane w terminie późniejszym - zapewniła Nowak w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej kuratorium oświaty.

Choć mamy już niemal końcówkę października pieniądze nadal nie dotarły do szkół.

Z prośbą o wyjaśnienie tej kwestii zwróciliśmy się do ministra edukacji, wojewody małopolskiego oraz małopolskiej kurator oświaty. Na odpowiedź czekamy.