Panie Dyrektorze, czym powinien kierować się gimnazjalista wybierając szkołę przygotowującą go do zawodu?
Po pierwsze dobrą kadrą nauczycielską, po drugie – tradycjami, na których bardzo mocno buduje się współczesną codzienność, a po trzecie - wskaźnikiem EWD, który mierzy wkład szkoły w wyniki nauczania. Nasza szkoła niewątpliwie ma kompetentnych nauczycieli, długą, bo 104-letnią tradycję i dodatni wskaźnik EWD. Możemy pochwalić się zarówno dobrymi wynikami z egzaminów maturalnych, których zdawalność wynosi 85 procent, oraz wynikami z egzaminów zawodowych zdawanych na poziomie od 75 proc. do 100 proc. Osiągamy rezultaty najlepsze w Małopolsce i jedne z najwyższych w kraju. Dodatkowym argumentem potwierdzającym jakość placówki, jest uzyskanie tytułu Brązowej Szkoły, co oznacza, że mieścimy się wśród 250 najlepszych krajowych placówek technicznych. O wysokim poziomie kształcenia zawodowego świadczy też Olimpiada Wiedzy o Żywieniu i Żywności, w której uczniowie naszej szkoły co roku są albo w gronie laureatów, albo finalistów. W tym roku nasz uczeń uplasował się na drugim miejscu.
Czy do Państwa szkoły trafiają tylko osoby mające predyspozycje do tego, by związać swe życie zawodowe z gastronomią?
Kompetencje zawodowe powinny być najważniejsze. Uczniowie decydując się na daną szkołę, powinni wiedzieć, jaki zawód chcieliby wykonywać w przyszłości i czy do niego się nadają. Ale tak nie jest. Według danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy, o wyborze szkoły ponadgimnazjalnej decyduje najczęściej jej bliskość od miejsca zamieszkania, a dopiero potem opinia i czynnik kompetencji zawodowych.
Dlaczego kompetencje zawodowe spychane są na margines?
Powód jest prosty. Nie mamy profesjonalnego doradztwa zawodowego w szkołach. Przykro mi to mówić ale nauczyciele, których zadaniem jest podpowiadanie gimnazjalistom wyboru konkretnych profesji, nie znają specyfiki poszczególnych zawodów i siłą rzeczy problem tworzy się już na poziomie gimnazjum. Jestem pewien, że gdyby do polskich placówek oświatowych przychodzili specjaliści lub rodzice, którzy pracują w konkretnych zawodach i opowiadali, na czym polega ich praca, to dziecko dostawałoby zamiast teorii, wiele praktycznych informacji i wskazówek.
Czy dyrektorzy gimnazjów organizują w swoich szkołach spotkania, na których mogłyby się promować szkoły techniczne?
Tak, ale nie można organizować w gimnazjach spotkań na zasadach takich jak z liceami, bo funkcjonowanie szkół technicznych trzeba pokazać w działaniu a nie poprzez ulotki. W ostatnich latach do naszej placówki nie było żadnej zorganizowanej wizyty uczniów, choć od lat mamy dni otwarte. Żeby więc pokazywać się gimnazjalistom, uczestniczymy w różnych działaniach promujących szkolnictwo zawodowe, choćby na „Festiwalu Zawodów”. A czy nie lepiej byłoby, gdyby doradca zawodowy wraz z uczniami przybył do konkretnej szkoły, by zobaczyć jak ona funkcjonuje, jak wyglądają lekcje i zajęcia zawodowe?
Nauczyciel, który doradza gimnazjalistom, powinien znać ich zainteresowania i predyspozycje zawodowe. To pomogłoby obrać uczniom właściwą ścieżkę edukacyjną.
Uczniowie już na poziomie drugiej klasy szkoły gimnazjalnej powinny być monitorowani i też winny już być znane ich kluczowe kompetencje. Dzięki temu szkoła mogłaby podpowiedzieć rodzicom, w jakim kierunku dziecko powinno pójść. Niestety rzeczywistość wygląda inaczej i większość uczniów nie ma pojęcia, co będzie robić po ukończeniu gimnazjum.
Szkoły techniczne są od kilku lat modernizowane. Dostosowują swe programy do rynku pracy i wymogów pracodawców.
Czy „Szkoła z Siennej” oferuje dobry system kształcenia zawodowego?
W technikum uczą się przyszli kelnerzy, technicy żywienia i usług gastronomicznych, w zasadniczej szkole zawodowej - kucharze. Mamy profesjonalną kadrę i bazę do zajęć praktycznych - w postaci dwóch restauracji. Nasz przypadek jest rzadkością, ponieważ mało jest w naszym kraju szkół gastronomicznych posiadających własny warsztat, gdzie uczniowie poznają tajniki kuchni, uczą się relacji z klientami, a także dowiadują się, jak obsługiwać kasę fiskalną. Ponadto uczniowie mają zajęcia w najlepszych krakowskich restauracjach i hotelach. Bierzemy także udział w programach unijnych, na przykład w projekcie urzędu marszałkowskiego „ Modernizacja kształcenia zawodowego w Małopolsce’’. Dzięki temu organizujemy kursy barmańskie, baristyczne oraz gastronomiczne przewidziane dla uczniów wszystkich krakowskich szkół gastronomicznych i hotelarskich. Wszystko po to, by nasi absolwenci wchodząc na rynek pracy, posiadali dodatkowe kompetencje zawodowe.
„Szkoła z Siennej” to znana w Krakowie marka…
Zgadza się. Nasi absolwenci to mistrzowie w swym fachu, którzy pracowali i dziś pracują w najlepszych krakowskich restauracjach. Szefowie kuchni hotelu Sheraton, Qubus w restauracjach Hawełka i Cyrano de Bergerac, czy Restauracji pod Baranem - to dobra wizytówka naszej szkoły. „Szkoła z Siennej” istnieje już 104 lata. W dokumentach znajdujących się w zasobach naszej biblioteki, są podania wielu rektorów krakowskich uczelni o przyznanie miejsc w naszej stołówce przy ulicy Siennej schorowanym profesorom , którzy musieli odżywiać się dietetycznie. Stołówka w minionym wieku uchodziła za najlepszą w Krakowie, bowiem na talerzach serwowano dania z takich produktów, których zdobywanie graniczyło z cudem.
A jak teraz gotują uczniowie najstarszego krakowskiego „gastronomika”?
Radzą sobie całkiem nieźle. Menu w naszych restauracjach zmieniane jest raz w miesiącu i są w nim typowo polskie potrawy, ale też dania kuchni świata. Uczniowie pieką też smaczne ciasta, choćby „ciasteczka wyśmienite”, czyli szkolny produkt tradycyjny wpisany na listę przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Te wypieki mają już kilkudziesięcioletnią historię udokumentowaną wzmiankami w szkolnych kronikach pisanych w latach pięćdziesiątych. Dziś można się nimi delektować w niejednym krakowskim domu. Zapraszamy do restauracji „Szkoły z Siennej”.
Fot. Wiesław Majka UMK
Aktualności
„Szkoła z Siennej” z długą tradycją i renomą
28.04.2014

O wyborze dobrej szkoły technicznej, o tradycji „Szkoły z Siennej” i współczesnej nauce sztuki kulinarnej rozmawiamy z Henrykiem Hołyszem, dyrektorem Zespołu Szkół Gastronomicznych Nr 2 w Krakowie. W skład zespołu wchodzą: Technikum Gastronomiczne nr 11, Zasadnicza Szkoła Zawodowa nr 10 i X Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych.
Newsletter
Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.
RANKINGI szkół

Ranking krakowskich szkół podstawowych 2022
RANKINGI szkół

Ranking warszawskich szkół podstawowych 2022
Szkoły podstawowe
.jpg)
Te krakowskie szkoły wypadły najlepiej na egzaminie z matematyki 2022
Szkoły podstawowe
.jpg)
Te krakowskie szkoły wypadły najlepiej na egzaminie z j. angielskiego 2022
Ukraińscy uczniowie w Polsce

Baza darmowych materiałów dla uczniów z Ukrainy i polskich nauczycieli
Newsletter
Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.
- najczęściej
czytane - najczęściej
komentowane