Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Prestiż nauczyciela to nie tylko wynagrodzenie, bo uczniowie nie patrzą wyłącznie na pieniądze

25.05.2022

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Prestiż nauczyciela to nie tylko wynagrodzenie, bo uczniowie nie patrzą wyłącznie na pieniądze

Fot. Twitter

Posłowie chcieli się dowiedzieć, ile zarabiają nauczyciele i jaki plan ma resort edukacji na podniesienie ich pensji. W odpowiedzi wiceminister edukacji pokazał tabelki, z których wynikało, że nikt tak dużo nie dał nauczycielom jak rząd Prawa i Sprawiedliwości, a następnie zauważył, że prestiż to nie tylko wysokie zarobki.


Wczorajsze posiedzenie sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży zostało zwołane na wniosek opozycji w celu “przedstawienia przez ministra edukacji Przemysława Czarnka informacji na temat wynagrodzeń nauczycieli i pracowników oświaty” oraz planów resortu związanych ze zmianami w Karcie Nauczyciela.

Kto dał więcej?


Zamiast ministra edukacji, na posiedzeniu komisji zjawił się jego zastępca Dariusz Piontkowski. W odpowiedzi na zarzuty posłów opozycji, że nauczyciele pod rządami PiS z roku na rok ubożeją, a zawód ulega pauperyzacji, wiceminister przedstawił prezentację, z której wynikało, że nauczyciele otrzymali podwyżki wyłącznie za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Krystyna Szumilas, posłanka PO zarzuciła wiceministrowi “produkcję fake newsów” i wyliczyła, że w latach 2008-2014 kiedy u władzy był rząd PO-PSL płace nauczycieli wzrosły o 79,2 proc., a za czasów rządów PiS w latach 2016-2022 o 72 proc.

CZYTAJ TAKŻE:
Najnowszy ranking poważanych zawodów. Nauczyciele awansowali do ścisłej czołówki





- Wierzyłem, że ta dyskusja skupi się nie na porównywaniu czasu, który mamy za sobą, ale że usłyszę jakieś propozycje rozwiązań - stwierdził obecny na posiedzeniu Komisji Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Przypomnę, że mamy 2022 rok, że mamy przeszło 12 proc. inflację, że mamy przepełnione klasy i obowiązki wynikające z faktu, że mamy gości z Ukrainy w szkołach. A ciągle słyszymy rozmowę, kto dał więcej, a kto mniej. Oczekujemy przedstawienia realnych rozwiązań, takich jakie odczują nauczyciele - apelował Baszczyński.

Jak pomóc ministrowi Czarnkowi


Z kolei Ewa Tatarczak ze Związku Zawodowego Rada Poradnictwa zauważyła, że minister Czarnek musi mieć bardzo słabą pozycję negocjacyjną w rządzie Mateusza Morawieckiego skoro nie jest w stanie wywalczyć dla nauczycieli godnych wynagrodzeń. Zwróciła uwagę, że w zawodach podległych innym resortom pracownicy mogą liczyć na spore podwyżki. - Psycholodzy zatrudnieni w służbie zdrowia otrzymali właśnie podwyżkę w wysokości 1570 złotych - zaznaczyła Tatarczak. I zapytała: - Czy my, jako związki zawodowe i posłowie możemy pomóc ministrowi Czarnkowi zwiększyć jego pozycję negocjacyjną?

W odpowiedzi minister Piontkowski stwierdził, że żaden minister nie jest samodzielnym rządem i jedno ministerstwo nie jest w stanie ustalać samodzielnie całego budżetu.

Uczniowie nie patrzą tylko i wyłącznie na pieniądze


Na koniec wiceminister zauważył, że prestiż nauczyciela to nie tylko wynagrodzenia. - Na prestiż tego zawodu wpływa sama jakość pracy nauczycieli, to jak się oni zachowują nie tylko w szkole, ale także poza szkołą. Zdecydowana większość moich kolegów zasługuje na wysoki prestiż i wbrew temu, co mówiła jedna z posłanek, uczniowie nie patrzą tylko i wyłącznie na pieniądze. Szanują nauczyciela, bo dobrze ich uczy, dobrze wychowuje, dobrze przygotowuje do dorosłego życia i na pewno jest to jeden z elementów prestiżu tego zawodu - stwierdził wiceminister edukacji.

Jego słowa po zakończeniu posiedzenia komisji skomentował na Twitterze poseł PO Krzysztof Piątkowski: "Ponieważ bywa, że osoba sprzątająca szkołę zarabia więcej niż osoba w niej nauczająca, wicemin. Piontkowski uspokaja, że "nie tylko wynagrodzenia nauczycieli świadczą o ich prestiżu". Panie ministrze, zapewniam, że podobnie wzrost nie świadczy o inteligencji…" - napisał parlamentarzysta.

Komentarze (3)

Kasia
26.05.2022 07:23
Czasem miło jest, kiedy uczeń powie "dziękuję, że dzięki pani wiem", ale tym swoje dzieci nie nakarmisz ani zapłacisz raty. Przykre jest takie podejście naszego rządu, który sobie robi sześćdziesięcioprocentowe podwyżki, a nam każe pracować dla satysfakcji.
BEEEEEEEEEEES
25.05.2022 18:43
Nikt Ci tyle nie da, co rząd Ci obieca! Tusk obiecywał, pamiętacie? Nauczyciel miał być doceniony, wynagrodzony, szanowany itp. PiS nawet nie obiecuje, wręcz śmieje się w nos nauczycielom. Stara gwardia odchodzi na emeryturę lub na świadczenie kompensacyjne.
goska
25.05.2022 17:43
Rozmowa z moim byłym uczniem Czy pani jeszcze uczy dzieciaki ? Tak . A co pani z tego ma? Satysfakcję hm to panią nie stać na nic.Ani na wczasy na Majorce ani na taką brykę jak moja .

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio