Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Policja ostrzega przed niebezpiecznymi zabawami. W ogniową wróżkę grają nawet przedszkolaki

27.05.2021

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Policja ostrzega przed niebezpiecznymi zabawami. W ogniową wróżkę grają nawet przedszkolaki

Fot. pixabay.com

Internetowe wyzwania mogą doprowadzić do tragedii - ostrzegają policjanci z Kamiennej Góry, którzy zaobserwowali wśród dzieci wzrost popularności niebezpiecznych zabaw. W repertuarze jest odkręcanie gazu, samopodpalenie, przyduszanie, dźganie nożem w kolegów. W tego typu zabawach uczestniczą już nawet przedszkolaki.

Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze zamieścili na swoim profilu w mediach społecznościowych ostrzeżenie adresowane do matek i ojców. Proszą w nim rodziców o czujność. Chodzi o popularne wśród dzieci wyzwania, które mają swój początek w Internecie. Tam najmłodsi znajdują inspirację do kolejnych wyzwań, które mogą skończyć się ich śmiercią.

- Niestety już przedszkolaki są skłonne do tego typu zabawy - zauważają kamiennogórscy funkcjonariusze. - Zadania są przeróżne, a te, z którymi przyszło nam ostatnio się zmierzyć polegały na dźgnięciu kolegi czy koleżanki ostrym przedmiotem lub narzędziem w jakąś część ciała.

Problem stał się zauważalny zwłaszcza w dobie pandemii, kiedy dzieci więcej czasu spędzały w domach przed komputerami. W sieci pojawiło się mnóstwo niebezpiecznych wyzwań. Oto niektóre z nich:

“Ogniowa wróżka” – śmiertelnie niebezpieczna instrukcja dla dzieci w Internecie kryjąca się pod obrazkiem czarującej wróżki, skierowana do małych dzieci, doprowadzić może do śmierci całej rodziny. To nic innego jak instrukcja śmierci - zauważają policjanci.
„O północy, gdy wszyscy już zasną, wstań z łóżka, okrąż swój pokój 3 razy i wypowiedz magiczne słowa: Alfey (…) daj mi siłę. Proszę Cię. Idź do kuchni, ale po cichu, aby nikt Cię nie zauważył, bo magia słów zniknie… Włącz na kuchence gazowej wszystkie cztery palniki. Nie podpalaj ich, chyba nie chcesz się oparzyć? Wtedy idź spokojnie spać. Magia gazu przyjdzie do Ciebie i wciągniesz ją z oddechem w czasie snu. Rano po przebudzeniu powiedz: dziękuję Alfeya, stałam się wróżką”.

„Pass out challenge” - polega na odcięciu dopływu tlenu do mózgu i chwilowej utracie przytomności. Aby ukończyć wyzwanie (i zemdleć) dzieci kucają i zaczynają szybko i płytko oddychać, jak przy hiperwentylacji. Następnie wstają, wkładają kciuk do ust i wstrzymują oddech. Po kilku sekundach tracą przytomność. Wyzwanie z omdleniem jest niebezpieczne dla zdrowia i może zakończyć się nawet śmiercią.

Ultimate Selfie - Następca Niebieskiego wieloryba. Zasada uczestnictwa jest jedna i pozornie bardzo prosta – należy zrobić sobie zdjęcie. Z tą różnicą, że selfie powinno być wykonane w bardzo niebezpiecznych momentach czy miejscach, takich jak dachy wieżowców czy tory kolejowe tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Chodzi o to, aby pokazać, że dana osoba prawie otarła się o śmierć. Im zdjęcie jest bardziej ryzykowne, tym więcej lajków i większe zainteresowanie internautów. By zaliczyć to wyzwanie, trzeba przeżyć, co nie jest łatwe, biorąc pod uwagę, jak blisko krawędzi trzeba się znaleźć, by zaimponować rówieśnikom.

Cinnamon challenge – zjedz i nie zwymiotuj. Wyzwanie polega na tym, by wziąć do ust pełną łyżkę stołową cynamonu, połykamy i próbujemy wytrzymać minutę bez popijania wodą. W tym czasie osoba, która wzięła taką „dawkę” krztusi się, kaszle i pluje cynamonem. Osoby z astmą lub innymi zaburzeniami oddechowymi są szczególnie zagrożone taką zabawą, która może prowadzić do podrażnienia gardła, zadławienia, kłopotów z oddychaniem czy nawet chemicznego zapalenia płuc.

„The Fire Challenge” – wyzwanie ognia. Zadanie polega na tym, że najpierw należy się polać łatwopalną substancją, a następnie podpalić jakąś część swojego ciała. Potem następuje szybka akcja gaszenia. Takie samopodpalenie może skutkować poparzeniami od pierwszego do trzeciego stopnia lub nawet śmiercią.

48 hours challenge – zniknij bez śladu. Gracz musi upozorować swoje zniknięcie, im więcej osób będzie go szukać, tym więcej punktów zdobędzie. Jednym słowem, gra zachęca młodzież do 48-godzinnej ucieczki. W grze chodzi o to, by pojawiło się jak najwięcej wzmianek w sieci o zaginięciu danej osoby. Ten kto się ukrywa, robi wszystko aby utrudnić innym poszukiwania. Okazało się jednak, że gdy nastolatkowie z łatwością radzili sobie z grą, w niebezpiecznym challenge’u brały udział nawet kilkuletnie dzieci, które miały o wiele więcej problemów. We Francji 9-letnia dziewczynka zniknęła bez śladu na 3 dni. Po tym czasie sama wróciła do domu.

Salt and Ice Challenge – zabójcza sól z lodem. Odważni sypią na rękę sól, a później przykładają do niej kostki lodu. Im dłużej wytrzymasz, tym lepiej. Później publikują skutki wyzwania w Internecie. Nie wiedzą, że ślady oparzeń mogą zostać z nimi do końca życia. Połączenie soli i lodu sprawia, że temperatura mieszanki natychmiast spada do -28 stopnie Celsjusza i powoduje na ludzkiej skórze silne oparzenia. Im dłużej trzymamy na ręce niebezpieczną mieszankę, tym większa szansa, że na zawsze uszkodzimy skórę

gra w chilli. Dziecko musi posiadać dwie ostre papryczki chilli. Następnie, w zależności od ustaleń, albo je nadgryza i naciera nimi swoje oczy, albo gdy jest więcej osób, każdy stara się natrzeć papryczką oczy innego uczestnika. Konsekwencje mogą być dramatyczne - poparzenia oczu czy przełyku

MOMO challenge. Gra polega na zaakceptowaniu zaproszenia do znajomych od „Momo”, makabrycznie wyglądającej lalki. Jeśli doda się ją do swoich kontaktów, Momo zacznie przesyłać straszne wiadomości. „Ofiara” zaczyna otrzymywać groźby oraz instrukcje przekonujące do wykonywania określonych zadań. Początkowo Momo jest miła i próbuje zaprzyjaźnić się z dzieckiem, następnie wymyśla i wysyła dziecku coraz to straszniejsze zadania do wykonania, grożąc jednocześnie dziecku.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio