Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Nowy ranking. Szkoły, w których dzieci najczęściej się uśmiechają

08.03.2021

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Nowy ranking. Szkoły, w których dzieci najczęściej się uśmiechają

Fot. fotolia

Rodzice wybierając szkołę dla swojego dziecka często kierują się rankingami stworzonymi na podstawie wyników egzaminów. - To dlatego, że nikt nam nie dał innego wskaźnika - mówi psycholog Wojciech Herra i proponuje stworzenie całkiem nowego rankingu szkół - na podstawie liczby uśmiechów.


Swój pomysł Wojciech Herra przedstawił podczas piątkowego spotkania online zatytułowanego “Trener jako nauczyciel. Nauczyciel jako trener”, które zorganizował Tomasz Tokarz.

- W czasach nowoczesnych technologii stworzenie takiego rankingu byłoby bardzo łatwe - przekonuje Herra i podaje przykład badania przeprowadzonego już w latach 60-tych XX wieku w sieci restauracji McDonald's. Wówczas na podstawie nagrań monitoringu zliczano uśmiechy klientów i w ten sposób sprawdzano ich poziom zadowolenia z posiłku i obsługi.
Wystarczy kilka kamer, żeby zmierzyć ile razy w ciągu dnia dzieci się uśmiechają.
- Jako psycholog mogę powiedzieć, że uśmiech ma bardzo ważne długotrwałe znaczenie - dodaje Herra.

Jego propozycja spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem osób obserwujących rozmowę.

"Tak, dzieci w przedszkolu się uśmiechają, a gdy przychodzą do szkoły uśmiech po chwili znika - napisał jeden z uczestników spotkania. - Co ciekawe, to samo dotyczy personelu - panie przedszkolanki uśmiechnięte. Nauczycielki już nie".

Zdaniem Marcina Stiburskiego, nauczyciela fizyki i twórcy grupy “Szkoła Minimalna” pomysł Herry jest “rewelacyjny”. Stiburski ma już nawet propozycję, jak go wprowadzić w życie. - Ranking szkół smile detection - napisał na swoim FB. - Gdyby tak w szkołach, w których obecnie jest powszechny monitoring, wprowadzić proste do zastosowania dziś oprogramowanie smile detection - zaznacza Marcin Stiburski.
"Gdyby na podstawie ilości uśmiechów dzieci w szkole zbudować najweselszy ranking szkół w Polsce, który byłby konkurencyjnym rankingiem wobec rankingów opartych o średnie ocen, o liczbę laureatów olimpiad - pisze Stiburski i zwraca się z pytaniem do rodziców: Rodzicu, do jakiej szkoły wysłałbyś swoje dziecko?
Do szkoły topowej w zdawalności na medycynę?
Czy do szkoły, gdzie dzieci mają powody do radości?

Kto odwiedził kiedykolwiek, jakiekolwiek topowe liceum, wie jak ciężka potrafi być tam atmosfera i z jakimi nastrojami przemykają uczniowie po korytarzach, to doceniłby powszechne wprowadzenie rankingu smile detection" - kończy Stiburski.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio