Otwierać szkoły mądrze
"Apelujemy, aby szkoły otwierać mądrze" - piszą eksperci w swoim stanowisku. Ich zdaniem, w szczególności należy zadbać o odpowiednie zabezpieczenia, począwszy od noszenia maseczek, wietrzenia pomieszczeń i dezynfekcji po oddelegowanie nauczycieli do konkretnych klas i podział uczniów na grupy, które nie mają ze sobą kontaktu."Nauczyciel po każdej lekcji i przed powrotem do pokoju nauczycielskiego, podobnie jak chirurg przed każdą operacją, powinien starannie wymyć ręce. Mamy też i nowe możliwości dbania o to, aby szkoła w czasach pandemii nie była wielkim zagrożeniem dla uczniów i ich bliskich, aby nie była rozsadnikiem epidemii".
Niezaszczepione osoby powinny być odsunięte
Naukowcy postulują, aby personel szkolny został w jak największym stopniu zaszczepiony. “Niezaszczepione osoby z grona pedagogicznego i pomocniczego powinny być odsunięte od bezpośredniego funkcjonowania w szkole w czasie pandemii, szczególnie w okresach jej nasilenia” - czytamy w oświadczeniu.Znalazł się tam również apel o “jak najszersze propagowanie szczepień przeciw COVID-19 wśród uczniów”.
Obecnie szczepić mogą się dzieci, które ukończyły 12 lat. Do tej pory w tej grupie szczepionkę podano prawie 900 tys. razy. tymczasem do pełnego zaszczepienia tej grupy wiekowej (12-18 lat) konieczne jest podanie 4,4 mln dawek.
Nauka hybrydowa? Niezaszczepieni uczniowie powinni zostać domach
W przypadku szczepionki dopuszczonej do szczepienia osób powyżej 12. roku życia (Pfizer–BioNTech) efekt pełnej ochrony osiąga się co najmniej dwa tygodnie po otrzymaniu drugiej dawki. Dlatego ważne jest, aby szczepienia rozpoczęły się niezwłocznie. Im szybciej tym lepiej! - piszą naukowcy.Ich zdaniem, szczepienia sprawią, że szkoła stanie się znacznie bezpieczniejsza i będzie mogła funkcjonować normalnie.
"Jeżeli kolejna fala zachorowań stanie się wysoka i konieczne będzie wdrożenie nauczania hybrydowego (częściowo tradycyjnego, a częściowo on-line), w domach powinni pozostać przede wszystkim uczennice i uczniowie niezaszczepieni" - zaznaczają eksperci.
Testy co najmniej raz w tygodniu
Ich zdaniem potrzebne jest również regularne testowanie na obecność SARS-CoV-2.“Należy umożliwić szybkie i szerokie testowanie na terenie szkół rekomendowanymi testami antygenowymi osób z jakimikolwiek objawami przeziębienia lub grypopodobnymi. Testy te są stosunkowo tanie, a pozwolą wyłapać większość przypadków zakażenia. Powinny odbywać się co najmniej raz na tydzień, a najlepiej dwa razy w tygodniu. Alternatywnie można rozważyć testy zbiorcze. W przypadku diagnostyki zbiorowej każdy uczeń i członek personelu szkolnego powinien raz w tygodniu oddać próbkę śliny. To wszystko. Możliwie szybko, ale nie później niż następnego dnia, próbki powinny zostać przeanalizowane. W ten sposób można wykryć, czy w szkole są osoby zakażone i czy nie rozwija się ognisko epidemii. Zidentyfikowana osoba zakażona, oraz członkowie jej rodziny, powinni zostać poddani izolacji i kwarantannie".
Tylko w ten sposób mamy szansę uniknąć nauczania zdalnego
Na koniec eksperci apelują: szczepmy uczennice i uczniów, szczepmy obowiązkowo personel szkolny i postępujmy w szkołach według opisanych wyżej zasad. Tylko w ten sposób mamy szansę uniknąć nauczania zdalnego w roku szkolnym 2021/2022 i ochronić dzieci i młodzież przed jego długoterminowymi, niekorzystnymi konsekwencjami, a za rok nie będziemy musieli po raz trzeci rozważać, jak zapewnić naszym dzieciom i młodzieży bezpieczną szkołę.Eksperci przypominają, że podobne stanowisko opublikowali w sierpniu ubiegłego roku. Sugerowali wówczas, że „powinien być wprowadzony obowiązek noszenia maseczek w szkołach dla personelu i przynajmniej starszych dzieci”. Zalecali też „oddelegowanie nauczycieli do konkretnych klas, podział uczniów na grupy, które nie mają ze sobą kontaktu oraz wietrzenie pomieszczeń i dezynfekcję”. Jednak, jak zauważają naukowcy ich postulaty spotkały się z niechęcią. W efekcie po niespełna dwóch miesiącach szkoły przeszły w tryb nauczania zdalnego.
Interdyscyplinarny zespół doradczy ds. COVID-19 powołano w PAN 30 czerwca 2020 r. Przewodniczącym grupy jest prezes PAN prof. Jerzy Duszyński, a jego zastępcą – prof. Krzysztof Pyrć z Uniwersytetu Jagiellońskiego.