Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Nauczyciele piszą do ministra edukacji. Są zatrwożeni

28.03.2022

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Nauczyciele piszą do ministra edukacji. Są zatrwożeni

fot. pexels.com

W Sejmie trwają prace nad ustawą, która wprowadza istotne zmiany w organizacji egzaminów zewnętrznych. - Ten zły krok, przyczyni się do dalszej degradacji poziomu nauczania nauk przyrodniczych - piszą w liście do ministra edukacji nauczyciele z Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Przedmiotów Przyrodniczych.


O tym, że resort edukacji planuje zmiany w zasadach przeprowadzania egzaminu ósmoklasisty pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Jak informowaliśmy, do Sejmu trafiła nowelizacja ustawy oświatowej, która zakłada rezygnację z czwartej części sprawdzianu pisanego przez uczniów na zakończenie podstawówki.

Przypomnijmy. Do tej pory egzamin ósmoklasisty składał się z trzech części. Pierwszego dnia uczniowie rozwiązywali test z języka polskiego, drugiego dnia z matematyki, a trzeciego z języka obcego. Począwszy od tego roku szkolnego egzamin miał zostać rozszerzony o czwartą część z jednego przedmiotu do wyboru spośród: biologia, chemia, fizyka, geografia lub historia.

W związku z pandemią koronawirusa resort edukacji zdecydował jednak, że w tym roku egzaminu z dodatkowego przedmiotu nie będzie. Miał się pojawić na egzaminie dopiero od przyszłego roku szkolnego, wszystko wskazuje na to, że tak się jednak nie stanie.

Projekt zaprezentowanej właśnie ustawy wprowadza bowiem zmianę polegającą na całkowitej rezygnacji z przeprowadzania egzaminu ósmoklasisty z czwartego przedmiotu obowiązkowego. Jak czytamy w uzasadnieniu do projektu, wynika to przede wszystkim z postulatów zgłaszanych do Ministerstwa Edukacji i Nauki przez środowiska nauczycieli i rodziców, którzy wyrażali obawy, że egzamin ósmoklasisty z czwartego przedmiotu do wyboru powoduje konieczność skupienia się ucznia na jednym (wybranym) przedmiocie kosztem przedmiotów pozostałych.

Autorzy ustawy piszą również w uzasadnieniu, że nie bez znaczenia dla podjęcia tej decyzji jest fakt, że do przeprowadzenia postępowania rekrutacyjnego do szkół ponadpodstawowych w sposób sprawny, obiektywny i sprawiedliwy wystarczą wyniki egzaminu ósmoklasisty z trzech dotychczasowych przedmiotów.

Jak tłumaczył w ubiegły czwartek podczas posiedzenia sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży dr Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej decyzja o rezygnacji z czwartej części egzaminu nie była łatwa. - Byliśmy świadomi potencjalnych korzyści, jakie wynikały z wprowadzenia czwartej części egzamin, jednak ze względu na to wszystko co się zadziało w edukacji w czasie pandemii i ze względu na sygnały jakie dochodziły do CKE i ministerstwa podjęliśmy decyzję, żeby z tego egzaminu zrezygnować.

Jak zaznaczył, założenie było takie, że uczeń będzie wybierał sobie swój ulubiony przedmiot, ten w którym czuje się najlepiej. - Wybór ten miał następować w ósmej klasie. Jednak w 2021 roku okazało się, że dyrektorzy szkół już w siódmej klasie zaczęli oczekiwać od uczniów wyboru przedmiotów, co kończyło się tym, że dzieci nie wybierały chociażby fizyki, bo nauka tego przedmiotu rozpoczyna się dopiero w siódmej klasie - tłumaczył Marcin Smolik. - Dochodziło do tego, że to co było dobrym założeniem zaczęło się zamieniać w coś, co było przeciwieństwem tego założenia.

Wiedza drugiej kategorii


Po naszym tekście członkowie Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Przedmiotów Przyrodniczych napisali list do ministra edukacji Przemysława Czarnka.

Przyznają w nim, że są “zatrwożeni ostatnimi doniesieniami o odejściu od idei egzaminu ósmoklasisty z przedmiotów dodatkowych”.

Nauczyciele zwracają uwagę, że w ostatnich latach obserwowany jest spadek poziomu wiedzy z przedmiotów przyrodniczych wśród absolwentów szkół podstawowych. “Oczywiście - przyznają nauczyciele - wpływ na to miało szereg czynników: nauczanie zdalne, sytuacja pandemiczna, ale też fakt, że wiedza z przedmiotów przyrodniczych przez wielu uczniów traktowana była jako ta drugiej kategorii, gdyż nie podlegała sprawdzeniu na zakończeniu nauki w szkole podstawowej”.

Autorzy listu przypominają, że do czwartej części egzaminu od lat przygotowywali się nie tylko uczniowie, ale także nauczyciele i wydawnictwa edukacyjne.

“Decyzja o odstąpieniu od egzaminu (...) budzi nasz szczery niepokój - zaznaczają przyrodnicy, - tym bardziej, że wydarzenia ostatnich lat pokazały, jak bardzo ważna jest umiejętność analitycznego myślenia i krytycznego selekcjonowania informacji z zalewającej coraz bardziej świat fali postprawd i fake newsów. Nie ma lepszego sposobu kształcenia takiego właśnie myślenia krytycznego niż nauka przedmiotów przyrodniczych, odwołujących się do faktów, wymagających rzetelnego sprawdzania źródeł informacji i analizowania ich”.

Na koniec podkreślają, że rezygnacja z czwartej części egzaminu to zły krok, który przyczyni się do dalszej degradacji poziomu nauczania nauk przyrodniczych i proponują, by wprowadzić “jeden
obowiązkowy egzamin łączący zagadnienia z wszystkich czterech przedmiotów przyrodniczych”.

Pełna treść listu

Szanowny Pan
dr hab. Przemysław Czarnek
Minister Edukacji i Nauki

Szanowny Panie Ministrze!

Piszemy do Pana Ministra zatrwożeni ostatnimi doniesieniami o odejściu od idei egzaminu ósmoklasisty z przedmiotów dodatkowych. Nauki przyrodnicze (wraz z matematyką) są odpowiedzialne za rozwój naukowy, technologiczny oraz gospodarczy każdego społeczeństwa.

Niezależnie od poglądów na temat likwidacji gimnazjów nie ulega wątpliwości, że egzamin z przedmiotów przyrodniczych sprawiał, że uczniowie nie zaniedbywali obowiązku uczenia się tych przedmiotów. Dzięki temu byli oni lepiej przygotowani do percepcji zagadnień trudniejszych, które czekały na nich w szkołach ponadgimnazjalnych. Podstawa programowa kształcenia ogólnego ma charakter spiralny, zatem zasadne jest, aby zakres materiału z przedmiotów przyrodniczych realizowanych w szkole podstawowej mógł zostać w pewien sposób podsumowany (dobrą formą tego typu działania jest właśnie egzamin ósmoklasisty).

W ostatnich latach obserwujemy ciągły spadek poziomu wiedzy uczniów będących absolwentami szkół podstawowych w zakresie nauk przyrodniczych. Widzą to nauczyciele liceum chociażby podczas analizy testów diagnostycznych, które przeprowadzane są na początku pierwszej klasy szkoły ponadpodstawowej. Oczywiście wpływ na to miało szereg czynników: nauczanie zdalne, sytuacja pandemiczna, ale też fakt, że wiedza z przedmiotów przyrodniczych przez wielu uczniów traktowana była jako ta drugiej kategorii, gdyż nie podlegała sprawdzeniu na zakończeniu nauki w szkole podstawowej.

Decyzja o odstąpieniu od egzaminu z czwartego przedmiotu, do którego od lat przygotowywali się nauczyciele, wydawnictwa, a także CKE budzi nasz szczery niepokój, tym bardziej, że wydarzenia ostatnich lat pokazały, jak bardzo ważna jest umiejętność analitycznego myślenia i krytycznego selekcjonowania informacji z zalewającej coraz bardziej świat fali postprawd i fake newsów. Nie ma lepszego sposobu kształcenia takiego właśnie myślenia krytycznego niż nauka przedmiotów przyrodniczych, odwołujących się do faktów, wymagających rzetelnego sprawdzania źródeł informacji i analizowania ich. Jeśli polska szkoła ma odpowiedzialnie przygotowywać młodych ludzi do świadomego życia w XXI wieku, nie może dawać uczniom sygnału, że nauki przyrodnicze nie mają znaczenia, a rezygnacja z tej części egzaminu ósmoklasisty takim sygnałem dla wielu młodych ludzi będzie.

Nie boimy się podkreślić, że ten zły krok, przyczyni się do dalszej degradacji poziomu nauczania nauk przyrodniczych, a tego jako członkowie społeczeństwa (i przyrodnicy) nie chcemy. Skoro idea egzaminu ósmoklasisty z przedmiotu wybieranego przez ucznia Państwa zdaniem nie jest dobra, proponujemy, by utworzyć jeden obowiązkowy egzamin łączący zagadnienia z wszystkich czterech przedmiotów przyrodniczych.

Z życzeniami zdrowia oraz wszelkiej pomyślności w tym trudnym czasie

mgr Łukasz Sporny, mgr Dominika Strutyńska, mgr Piotr Wróblewski
Centrum Chemii w Małej Skali
dr Karol Dudek-Różycki
Przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Przedmiotów Przyrodniczych
dr Michał Płotek
Skarbnik Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Przedmiotów Przyrodniczych

Komentarze (2)

Akorcz
04.04.2022 23:30
Zgadzam się z postulatami listu.
Jam
31.03.2022 11:32
A ja zdecydowanie popieram odwołanie 4 egzaminu na 3-4 lata , po pandemii gdzie lekcje były zdalne (skrócone do 30 minut) dzieciaki niech ogarną matematykę, polski i j obcy

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio