Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Nauczyciele nie chcą przyjmować drugiej dawki szczepionki AstraZeneca. Domagają się zmiany strategii

09.04.2021

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Nauczyciele nie chcą przyjmować drugiej dawki szczepionki AstraZeneca. Domagają się zmiany strategii

Fot. pixabay.com

Europejska Agencja Leków (EMA) przyznała, że może istnieć związek między zaszczepieniem AstraZenecą, a rzadkimi przypadkami zakrzepów krwi szczególnie u kobiet w wieku poniżej 60 lat. Związek Nauczycielstwa Polskiego wysłał w tej sprawie list do ministra zdrowia prosząc o zmianę strategii szczepień nauczycieli poprzez możliwość skorzystania z innego preparatu.

Od połowy lutego polscy nauczyciele szczepieni są preparatem AstarZeneca. Na szczepienia zapisało się ponad 500 tys. uczących. Dla wielu z nich właśnie zbliża się termin przyjęcia drugiej dawki.

Tymczasem dwa dni temu Europejska Agencja Leków (EMA) uznała, że możliwe jest znalezienie "powiązania" pomiędzy "rzadkimi przypadkami niezwyczajnych zakrzepów", a przyjęciem preparatu AstraZeneca.

Według EMA, należy uznać takie przypadki za "bardzo rzadko występujące skutki uboczne" stosowania szczepionki. Agencja podkreśla jednak, że "ogólne korzyści z przyjęcia szczepionki" wciąż są większe niż potencjalne ryzyko.

EMA wskazuje w swojej opinii, że należy być świadomym "możliwości wystąpienia bardzo rzadko zakrzepów oraz niskich poziomów płytek krwi, w ciągu dwóch tygodni od zaszczepienia".
Według Agencji, większość takich przypadków wystąpiła u kobiet poniżej 60 roku życia.

Ta informacja mocno zaniepokoiła nauczycieli, zwłaszcza że większość kadry stanowią właśnie kobiety poniżej 60 roku życia. Już pojawiły się głosy, że wiele z nich nie stawi się na przyjęcie drugiej dawki preparatu. - Może i zakrzepy występują rzadko, ale jednak występują. Na kogo padnie na tego bęc, dlatego ja podziękuje za drugą dawkę, chyba że dostanę Pfizera - komentują w sieci nauczyciele.

O preparat Pfizera lub Moderny dla nauczycieli postanowił zawalczyć Związek Nauczycielstwa Polskiego. Dziś został wysłany list do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego z pytaniem, czy “wobec najnowszych danych dotyczących szczepionki AstraZeneca i komunikatu Europejskiej Agencji Leków stwierdzającego, że może istnieć związek między zaszczepieniem AstraZeneca a rzadkimi przypadkami problemów z krzepliwością krwi, polscy nauczyciele i nauczycielki mogą liczyć na zmianę strategii szczepień tej grupy zawodowej poprzez możliwość skorzystania z innego preparatu?

W liście przedstawiciele ZNP zwracają uwagę nie tylko na komunikat EMA, ale także informacje samego producenta, który w charakterystyce produktu leczniczego zawarł informację o możliwych komplikacjach, jakie niesie za sobą stosowanie tego preparatu: „Po szczepieniu bardzo rzadko obserwowano wystąpienie zakrzepów w połączeniu z małą liczbą płytek krwi, w niektórych przypadkach jednocześnie z krwawieniem. Obejmowało to kilka ciężkich przypadków z zakrzepami w różnych lub nietypowych miejscach i nadmiernym krzepnięciem lub krwawieniem w dowolnym miejscu. Większość tych przypadków wystąpiła w ciągu pierwszych siedmiu do czternastu dni po szczepieniu i dotyczyła głównie kobiet w wieku poniżej 55 lat, ale co istotne, grupa kobiet w wieku poniżej 55 lat stanowiła większość z zaszczepionych osób. Niektóre przypadki zakończyły się zgonem”.

ZNP zwraca uwagę, że po środowym komunikacie EMA niektóre kraje m.in. Niemcy, Hiszpania i Wielka Brytania postanowiły szczepić AstraZenecą tylko starszych pacjentów. Natomiast Niemcy zasygnalizowały, że najprawdopodobniej osoby, które otrzymały pierwszą dawkę AstraZeneki przyjmą drugą dawkę innej szczepionki – Pfizer lub Moderny.

Komentarze (2)

nauczyciel
11.04.2021 10:04
A moje pytanie dotyczy czegoś innego. Dlaczego zniknęły w tajemniczy sposób wszystkie komentarze pod wywiadem z niejakim panem Aftyką z dnia 1 stycznia. A było ich tam naprawdę sporo. Awaria systemu czy system wzajemnych powiązań i interesów?
Anna
09.04.2021 21:02
Problem polega na krótkotrwałej ochronie tej szczepionki-tego dotyczą wnioski z przeprowadzonych w Niemczech badań.Z tego powodu wydaje mi się, że nie ma sensu przyjmowania,a także dalszego zamawiania.Możliwości wyprodukowania w naszym kraju są, niestety presja czasu wypacza logikę.Każdy z nas powinien mieć możliwość wyboru z racji tego, że preparat nie przyjeżdża do nas za darmo, więc stanowczo i sukcesywnie można zamawiać inne,za które i tak trzeba zapłacić,skoro naszych nie można wyprodukować.Do września jest sporo czasu..(zdalne nauczanie zabezpiecza przed zarażeniem).

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio