Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Nauczyciele i dyrektorzy szkół wśród ofiar pandemii koronawirusa

08.10.2021

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Nauczyciele i dyrektorzy szkół wśród ofiar pandemii koronawirusa

Fot. pixabay.com

Młoda nauczycielka języka angielskiego z Krakowa, 31-letni nauczyciel ze szkoły podstawowej w Zawierciu, 54-letni polonista z Chorzowa, historyk z Białej Podlaskiej, który niemal do samego końca realizował plan lekcji, dyrektor I LO w Jaworze... To tylko niektóre osoby z grona nauczycielskiego, które znalazły się wśród ofiar pandemii koronawirusa. Zbliżający się Dzień Edukacji Narodowej będzie kolejną okazją do upamiętnienia tych, którzy stracili życie z powodu Covid-19

Nikt dokładnie nie wie, ilu nauczycieli zmarło z powodu zakażenia koronawirusem. - Pewne jest to, że pandemia zebrała śmiertelne żniwo w tej grupie zawodowej. Niestety, przez ostatnie dwa lata, co jakiś czas dowiadywaliśmy się o śmierci kolejnej osoby z tego grona - mówi Magdalena Kaszulanis ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Nauczyciele byli i nadal są w grupie ryzyka, jeśli chodzi o możliwość zakażenia koronawirusem, na co dzień mają bowiem kontakt z dziećmi, które nie są zaszczepione.

Wśród nauczycieli jest też bardzo dużo osób, które ciężko przechorowały Covid-19 i do dziś borykają się z poważnymi powikłaniami pocovidowymi.

- Spora grupa nauczycieli musi pozostawać pod stałą opieką lekarską, część do tej pory przebywa na zwolnieniach, inni musieli pójść na urlop dla poratowania zdrowia - zaznacza Magdalena Kaszulanis.

Zbliżający się Dzień Edukacji Narodowej będzie kolejną okazją do upamiętnienia tych, którzy stracili życie z powodu Covid-19

Przy tej okazji będziemy chcieli zrobić kolejną odsłonę akcji, która została przeprowadzona 5 października w związku z obchodami Światowego Dnia Nauczyciela. Powstał wówczas wzruszający spot poświęcony nauczycielom, którzy odeszli w czasie pandemii Covid-19 - mówi Magdalena Kaszulanis.


Nauczycielki i nauczyciele, którzy zmarli na Covid-19

42-letnia Agnieszka Klimczyk w październiku ubiegłego roku trafiła do szpitala w stanie krytycznym z ciężką niewydolnością oddechową. Zmarła 15 minut później. Pani Agnieszka uczyła języka angielskiego w Szkole Podstawowej nr 64 w Krakowie, wcześniej pracowała w Szkole Sióstr Prezentek w Krakowie, która na swoje stronie internetowej tak żegnała byłą nauczycielkę:

- Z wielkim żalem, smutkiem i zaskoczeniem przyjęliśmy wiadomość o nagłej śmierci p. Agnieszki Klimczyk, która w latach 2013-2016 była nauczycielem języka angielskiego w naszym gimnazjum. Pani Agnieszka zmarła 16 października, o godz. 18:15.

- Zawsze uśmiechnięta, życzliwa i pomocna. Będzie nam Ciebie brakowało. Odpoczywaj w Pokoju! - napisała z kolei kadra ze Szkoły Podstawowej nr 64.

Kamil Pietrzyk, 31-letni nauczyciel ze Szkoły Podstawowej nr 5 im. Adama Mickiewicza w Zawierciu, w przeszłości związany z Radiem Zawiercie, autor dwóch tomików poetyckich: "Labirynt kretyński" i "Formuła Eden", zmarł na Covid-19 w październiku ubiegłego roku w szpitalu w Tychach.

Nauczyciel już pod koniec września zaczął mieć kłopoty ze zdrowiem. Po tym jak poczuł się gorzej, trafił do szpitala w Zawierciu. W lecznicy potwierdzono u niego zakażenie koronawirusem. Stan nauczyciela bardzo szybko się pogarszał. Przewieziono go do placówki w Tychach, gdzie został podpięty do respiratora. Mieszkańcy Zawiercia byli poruszeni odejściem tak młodego i zaangażowanego w życie miasta człowieka.

Elżbieta Strozik, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 37 w Katowicach zmarła pod koniec października ubiegłego roku. Informację o jej śmierci przekazał prezydent Katowic Marcin Krupa:

"Szanowni Państwo, ponownie, dotarły dziś do nas bardzo smutne wiadomości. Zmarła, zakażona koronawirusem, pracownica jednej z katowickich szkół, pani Elżbieta. Nauczycielka nauczania początkowego, logopeda, prowadziła rewalidacje z dziećmi niesłyszącymi i słabo słyszącymi. W ocenie uczniów, absolwentów i współpracowników wspaniały nauczyciel i człowiek. Rodzinie pragnę złożyć wyrazy głębokiego współczucia", napisał w mediach społecznościowych prezydent.

Na stronie Szkoły Podstawowej nr 37 w Katowicach pojawiło się pożegnanie nauczycielki: - Z głębokim smutkiem i żalem żegnamy naszą bliską koleżankę Elżbietę Strozik, wieloletnią nauczycielkę, logopedę, przyjaciela dzieci. Składamy serdeczne wyrazy współczucia rodzinie. Elu, na zawsze pozostaną w naszej pamięci Twoje wiersze, Twój uśmiech i pogoda ducha - czytamy w oświadczeniu szkoły.

Kilka dni później Marcin Krupa znów donosił o śmierci kolejnej nauczycielki zakażonej koronawirusem. Katarzyna Baron-Twardoch uczyła biologii w Zespole Szkół nr 2 w Murckach.

- Szanowni Państwo, znów dotarły do nas bardzo smutne wiadomości. Zmarła, zakażona koronawirusem, pani Katarzyna - pracownica katowickich szkół. Ceniona nauczycielka z wieloletnim stażem, obdarzona wieloma pasjami, którymi zarażała swoich uczniów i kadrę pedagogiczną. Zaangażowana w edukację ekologiczną, miłośniczka przyrody – napisał. - Rodzinie i bliskim składam wyrazy głębokiego współczucia. Zwracam się z prośbą do wszystkich Państwa, aby dbać o siebie nawzajem i stosować się do obowiązujących zaleceń.

Zmarłą pożegnali również koledzy i koleżanki z Zespołu Szkół nr 2. - Ceniona nauczycielka z wieloletnim stażem, obdarzona wieloma zainteresowaniami, prawdziwa miłośniczka przyrody, głęboko zaangażowana w szeroko pojętą edukacje ekologiczną. Zapamiętamy ją jako pełną pasji, radosną, pomocną, zaangażowaną, zawsze uśmiechniętą i energiczną osobę - napisali na stronie internetowej szkoły.

Ireneusz Wrzecionkowski, nauczyciela języka angielskiego z III Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej we Włocławku zachorował na Covid-19 w połowie października ubiegłego roku. Jego stan był określany jako ciężki.

Z powodu problemów z oddychaniem został podłączony do respiratora i znajdował się w śpiączce farmakologicznej. Lekarze po wybudzeniu planowali podać mu osocze, o które apelowała dyrekcja szkoły. Nauczyciel zmarł jednak 1 listopada.

Miesiąc po jego śmierci uczniowie i nauczyciele postanowili uczcić jego pamięć: “Drodzy Konopniczanie, Uczniowie, Rodzice, Absolwenci, Nauczyciele, 1 grudnia mija miesiąc, odkąd odszedł od nas pan profesor Ireneusz Wrzecionkowski, a my wciąż nie możemy pogodzić się z tą stratą. W naszych sercach pozostanie na zawsze jako wspaniały anglista, oddany młodzieży wychowawca, życzliwy kolega, pełen pasji człowiek o wysublimowanym poczuciu humoru. Postanowiliśmy zaprezentować kilka fotografii z kronik LMK, na których widać pana Profesora, w takt melodii, którą lubił. Będziemy pamiętać!” - napisali na Facebooku szkoły.

W filmie wykorzystano archiwalne fotografie z kronik LMK, a także melodię z utworu „Knockin' on Heaven's Door" Boba Dylana.

Krzysztof Sosik był nauczycielem historii i WOS w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 i nr 4 w Białej Podlaskiej. Zmarł na początku listopada ubiegłego roku. Niemal do samego końca realizował plan zajęć. Ostatnie lekcje prowadził zdalnie, i mimo że miał pierwsze symptomy choroby, nie chciał zostawić swoich uczniów.

O śmierci nauczyciela zakażonego koronawirusem poinformował prezydent miasta Michał Litwiniuk: “W takich momentach przypominamy sobie o szczególnej misji pedagogów, którzy nie zważając na trudności, zdarzenia losowe, niebezpieczne warunki pracy, realizują swoją misję z poczuciem szczególnego powołania. Taki był pan Krzysztof. Jeszcze w ubiegłym tygodniu prowadził zdalne lekcje dla swoich uczniów, dzieląc się pasją i wiedzą historyczną – tak istotną dla kształtowania najpiękniejszych postaw i budowania tożsamości młodszych pokoleń” – napisał prezydent w mediach społecznościowych. Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy:

“Wspaniały człowiek, nauczyciel z powołania o wielkim sercu…”

“Wspaniały, ciepły człowiek, nauczyciel, jakich pamięta się przez całe życie! Wielka strata i żal”

“Szok... Wspaniały człowiek, świetny pedagog, nauczyciel z powołania. Mieliśmy się jeszcze spotkać sorze … Najszczersze kondolencje dla całej rodziny” - napisali internauci.

Jacek Wieczorek, był nauczycielem matematyki i dyrektorem I Liceum Ogólnokształcącego im. księcia Bolka I w Jaworze. Trafił do szpitala w ciężkim stanie, mieszkańcy zorganizowali dla niego zbiórkę osocza, ale mężczyźnie nie udało się pomóc. Zmarł 12 listopada ubiegłego roku. Tak żegnali go nauczyciele i uczniowie z I LO:

<(...) Nie ma takich słów, by wyrazić tę ciszę, która nastała 12 listopada. Każda śmierć jest za szybka, za nagła i nie teraz! Panie Dyrektorze, Drogi Kolego, Wspaniały Nauczycielu! Twoje odejście nie jest kresem istnienia. Jak pisał Albert Einstein: "Żyjemy w naszych dzieciach i następnych pokoleniach w ich pamięci i wspomnieniach..." Żegnaj! - dla całej społeczności I Liceum Ogólnokształcącego im. Księcia Bolka I w Jaworze pozostaniesz w pamięci człowiekiem pełnym dobra, ciepła, empatii i życzliwości. Non omnis moriar.>

"Dziękujemy za Pana dobrą energię, gotowość do pomocy, wsparcie radą i doświadczeniem. Dziękujemy za otwartość, z jaką podchodził Pan do naszych pomysłów, za zaufanie, którym nas Pan obdarzył oraz szczerość, z jaką realizował Pan misję w naszej szkole. Pozostawia Pan pustkę, której nie uda się wypełnić" - napisano na profilu szkoły na Facebooku.

Gabriela Bobrzak, 58-letnia wicedyrektorka Szkoły Podstawowej nr 236 przy ul. Elekcyjnej na warszawskiej Woli w lutym trafiła do szpitala z uwagi na ciężki przebieg zakażenia COVID-19. Zmarła 4 marca tego roku.

"Trudno nam pogodzić się z tą stratą. Opuściła nas wyjątkowa Nauczycielka, wspaniała Przyjaciółka. Przez ponad 20 lat wypełniała szkołę swoją serdecznością i pogodą. Wspierała w trudnych chwilach, motywowała do działania, pomagała i sprawiała, że niemożliwe stawało się możliwe. Na Elekcyjnej już nigdy nie będzie tak samo. Gabrysiu, na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci" – napisali w pożegnalnym poście nauczyciele z SP nr 236.

Adam Olma, 54-letni nauczyciel języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 2 im. Jana Pawła II w Chorzowie z powodu zakażenia koronawirusem przebywał w szpitalu tymczasowym w Katowicach. Zmarł 27 marca 2021 roku.

O śmierci polonisty poinformowała w mediach społecznościowych jego córka.

"Wczoraj ok. 15.00 świat dla mnie, mojej siostry Oli i mojej mamy Kasi się skończył. Mój Tata - Adam Olma zmarł na COVID w szpitalu tymczasowym w centrum kongresowym. Był naszą opoką, miłością, centrum naszego świata [...] Nauczył nas słuchać i milczeć, był naszą encyklopedią wiedzy o kinie, literaturze i sztuce. Był wszystkim. Był niezwykłym człowiekiem - pełnym dobra, empatii i troski dla wszystkich, którzy tego potrzebowali" - napisała " - napisała na Facebooku Karolina Olma.

Pogrążona w rozpaczy rodzina wystosowała nietypową prośbę do znajomych i uczniów Adama Olmy. "Jeśli macie jakieś nagranie jego głosu, filmik, zdjęcie albo pamiętacie anegdotę o Nim i jesteście w stanie ją spisać, wyślijcie ją na adres: olmakarolina@onet.pl. Bo bardzo byśmy chciały usłyszeć jego głos... choć ten jeden raz".

Nauczyciela żegnali również koledzy ze Szkoły Podstawowej nr 2: "Kochany Adamie! Odszedłeś od nas wszystkich, pozostawiając niewysłowiony niewyobrażalny żal w naszych sercach. Byłeś niezastąpiony... zawsze dla nas... zawsze dla wszystkich. Pozostała tylko pustka, której nie damy rady wypełnić. Wszyscy będziemy Cię nosić w sercu. Spoczywaj w spokoju" - napisali na Facebooku.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio