Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Minister Czarnek mówi o “obrzydliwym skandalu”. Sprawą już zajęła się kurator Barbara Nowak

09.06.2021

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Minister Czarnek mówi o “obrzydliwym skandalu”. Sprawą już zajęła się kurator Barbara Nowak

Fot. Tour de Konstytucja. Spotkanie z mieszkańcami Dobczyc

W spotkaniu z prawnikami na rynku w Dobczycach w ramach akcji Tour de Konstytucja uczestniczyły dzieci z miejscowego przedszkola i szkoły. Minister edukacji Przemysław Czarnek nazwał to “obrzydliwym skandalem”. W podobnym tonie wypowiada się małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, która już wysłała do szkoły kontrolę.

"Tour de Konstytucja" to inicjatywa, której celem jest "popularyzacja zapisów Konstytucji". Akcja odbywa się pod patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Wspiera ją wiele organizacji w tym między innymi nauczycielski Protest z Wykrzyknikiem. W piknikach organizowanych w całej Polsce biorą udział artyści, prawnicy oraz osoby zaufania społecznego, są wśród nich sędziowie i prokuratorzy, którym nie po drodze z obecną władzą. Podczas jednego z takich spotkań, które odbyło się wczoraj w małopolskich Dobczycach, przemawiał między innymi sędzia Waldemar Żurek oraz prokuratorzy ze Stowarzyszenia Lex Super Omnia.

W pewnym momencie do uczestników wydarzenia dołączyła grupa przedszkolaków, które przyszły na rynek pod opieką kilku nauczycielek.

- Uznanie dla pań, że się naraziły - wykrzyknął na ich widok jeden z mieszkańców biorący udział w wydarzeniu.

- Może nie naraziły, ale odważyły - sprostował organizator spotkania.

Dlaczego prezydent łamie Konstytucję?

Dzieci otrzymały chorągiewki i biało-czerwone baloniki, a ich opiekunki po egzemplarzu Konstytucji. Przedszkolaki zostały też poproszone, by powiedziały na głos słowo “konstytucja”. Następnie cała grupa opuściła spotkanie.

Chwilę później na placu pojawili się uczniowie klasy piątej i ósmej ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Dobczycach, którzy przyszli tam ze swoimi nauczycielami. Oni również odebrali chorągiewki i egzemplarze Konstytucji. Mogli wziąć udział w mini konkursie, w którym pytano m.in. o nazwisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Jeden z uczniów przyznał, że słyszał w mediach, że prezydent łamie Konstytucję i chciał się dowiedzieć dlaczego tak jest. Sędzia Waldemar Żurek wyjaśnił mu, że prezydent Andrzej Duda w nocy, po kryjomu zaprzysiężył nielegalnych sędziów i że może kiedyś osądzić go za to Trybunał Stanu.

- To wspaniały przykład dla nauczycieli z całej Polski, że w Dobczycach nauczyciele nie wstydzili się, nie bali się, nie chowali się po kątach tylko wyszli z młodzieżą na to spotkanie, brawa dla tych odważnych ludzi - skomentował jeden z organizatorów spotkania na nagraniu udostępnionym w sieci. - Oglądajcie nauczyciele w całej Polsce i bierzcie przykład - dodał.

Minister Czarnek użyje wszystkich narzędzi

Jednak nauczyciele ze szkoły i przedszkola w Dobczycach mogą mieć teraz poważne problemy.

Portal wpolityce.pl zamieścił komentarz ministra edukacji Przemysława Czarnka. "To jest skandal. Natychmiast zainterweniuję. To obrzydliwy skandal, który będę wyjaśniał. Użyję wszystkich narzędzi, które ma do swojej dyspozycji minister edukacji i nauki. Kurator oświaty natychmiast będzie podejmował czynności w tej sprawie" - skomentował szef resortu edukacji.

Dodał też, że może dojść nawet do postępowania dyscyplinarnego wobec nauczycieli, którzy są odpowiedzialni za udział dzieci w takim wydarzeniu. "To jest absolutny skandal, który będziemy rozważać również w kategoriach postępowania dyscyplinarnego wobec tych, którzy doprowadzili do tej indoktrynacji dzieci i młodzieży, które zostały użyte w celach politycznych. Co do tego nie mam wątpliwości" - powiedział.

Kurator Nowak z całą stanowczością przypilnuje, by winni ponieśli konsekwencje

Zaraz potem głos zabrała małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. - Byliśmy świadkami absolutnego skandalu. Już jutro będzie kontrola w szkole - zapowiedziała Nowak. - Sprawdzimy, czy rodzice byli poinformowani o tym, jakie spotkanie zafundowano ich dzieciom. Jeżeli okaże się, że rodzice nic o tym nie wiedzą, to osoby za to odpowiedzialne poniosą konsekwencje. Mogę zapewnić, że z całą stanowczością tego przypilnuję - powiedziała małopolska kurator oświaty w rozmowie z portalem wpolityce.pl.

- Jeżeli dyrektor dopuścił się łamania prawa, to natychmiast zostanie zawieszony. Najpierw jednak odbędzie się postępowanie wyjaśniające - dodała.

Zdaniem Nowak udział dzieci w tym wydarzeniu to ich “wykorzystanie w politycznej rozgrywce”.
- Niezależnie od działań, które podejmę, to dzieci usłyszały już rzeczy, które nie są dostosowane do ich wieku. Jeżeli nie było to konsultowane z rodzicami, to mamy do czynienia z wejściem w kompetencje rodziców. Wykorzystywanie dzieci do spraw politycznych jest haniebne. Jeżeli dorośli w ten sposób posługują się nieświadomymi dziećmi, to bardzo źle o nich świadczy. Moim zdaniem, jest to przestępstwo wobec bezpieczeństwa dzieci - zaznacza kurator.

Tym razem Nowak postawi dyrektorkę przed komisją dyscyplinarną?

Próbowaliśmy się skontaktować z Aleksandrą Sutkowską, dyrektorką SP nr 1 w Dobczycach, ale w sekretariacie szkoły poinformowano nas, że nie udziela ona na razie żadnych komentarzy.

Już raz Aleksandra Sutkowska naraziła się Barbarze Nowak, kiedy w 2018 roku pozwoliła dwóm studentom z Algierii, przeprowadzić warsztaty z uczniami. Była to część projektu o nazwie „International education” prowadzonego przez międzynarodową organizację studentów AIESEC. Młodzi Algierczycy opowiadali dzieciom o swoim kraju i uczyli je pisać po arabsku. Warsztaty miały trwać dwa tygodnie, ale skończyły się po trzech dniach, kiedy ktoś zadzwonił do kuratorium i poskarżył się, że dzieci w szkole uczą się pisać swoje imiona i nazwiska po arabsku. W podstawówce natychmiast pojawili się wizytatorzy, a dyrektorka została zawieszona w pełnieniu obowiązków przez burmistrza Dobczyc.

Kuratorium chciało postawić Sutkowską przed komisją dyscyplinarną, ale ostatecznie postępowanie zostało umorzone z przyczyn formalnych, bo kuratorium spóźniło się ze skierowaniem wniosku i sprawa się przedawniła. Teraz Barbara Nowak ma kolejną okazję do ukarania dyrektorki.

Konstytucja to dla Nowak sprawa polityczna

Nie po raz pierwszy też Barbara Nowak pokazuje, że Konstytucja RP kojarzy jej się wyłącznie politycznie. Kiedy kilka lat temu krakowscy radni z inicjatywy klubu PO przegłosowali rezolucję wzywającą wszystkie szkoły w mieście do wywieszenia u siebie preambuły Konstytucji, Nowak będąca już wówczas kuratorem oświaty wydała specjalne oświadczenie, w którym stwierdziła, że “do osiągnięcia partyjnych celów PO postanowiła wykorzystać dzieci w wieku szkolnym. Tekst preambuły do ustawy zasadniczej jest jedynie pretekstem do przeniesienia toczącego się sporu politycznego na teren szkoły. Jest to ewidentne działanie polityczne” - oceniła kuratorka.

Nowak dodała, że autorzy rezolucji realizują pomysł Hanny Gronkiewicz-Waltz, skompromitowanej aferą reprywatyzacyjną, która preambułę konstytucji "umieściła na tle symbolu zniewolenia Polski przez najeźdźcę sowieckiego – Pałacu Kultury i Nauki".

"Intencje autorów rezolucji oceniam jako szkodliwe i zmierzające w konsekwencji do dalszego antagonizowania społeczeństwa" – napisała kurator apelując do polityków PO, by nie używali dzieci do rozgrywek politycznych i uszanowali apolityczność szkół.

W ostateczności krakowskie szkoły nie zdecydowały się na wywieszenie preambuły.

Komentarze (3)

olek
22.02.2022 20:20
Co jeszcze musi zrobić kurator Nowak, żeby ją odwołać Skrzywdziła wielu dyrektorów, nauczycieli i nadal jest bezkarna.
Sam
10.06.2021 19:56
A kto to jest Czarnek i Nowak.Brawo Dobczyce tak trzymać Oni mogą skoczyć
Michał Wojciechowski
09.06.2021 14:22
Przecież to był wiec polityczny: krytyki prezydenta i rządu, zachęty do turystyki aborcyjnej. Gdyby zaprowadzili dzieci na spotkanie z prawnikami Ziobrą czy Piotrowiczem, co innego byście napisali...

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio