Tymczasem nie ma „bezpiecznej” dawki alkoholu w przypadku nienarodzonego dziecka. Etanol przenika przez łożysko matki i uszkadza budujący się układ nerwowy dziecka. Płodowy zespół alkoholowy (FAS) to najcięższa odmiana tej choroby ale opisano już całe spektrum innych poważnych zaburzeń, które wywołane są właśnie przez alkohol (FASD).
Dzieci z FAS mają mniejszą masę urodzeniową, małą głowę, specyficzną budowę twarzy. Rozwijają się wolniej, mają problemy z koordynacją ruchowo-wzrokową, nieprawidłowo odbierają bodźce słuchowe, smakowe, wzrokowe, później zaczynają mówić. Prawdziwe problemy zaczynają się w wieku szkolnym, kiedy dziecko ma kłopoty z zapamiętywaniem i koncentracją, jest agresywne wobec rówieśników, nie rozumie pojęć abstrakcyjnych, nie potrafi okazywać emocji. Te dzieci mają naprawdę ciężkie dzieciństwo, a ich dorosłe życie wcale nie jest łatwiejsze: dorośli z FAS cierpią na depresję, są skłonni do uzależnień i częściej popadają
w konflikt w prawem niż osoby zdrowie. FAS to choroba nieuleczalna i niezwykle dramatyczna w swych skutkach. A przecież tak łatwo można jej uniknąć – wystarczy tylko zachować całkowitą abstynencję w czasie ciąży i karmienia piersią. Nie bójmy się zatem reagować, kiedy w naszej obecności ktoś proponuje ciężarnej alkohol. Nawet ten jeden kieliszek może zadecydować o przyszłości dziecka.
Więcej informacji na temat FAS na stronie www.advocem.org.pl. Kampania sfinansowana przez Narodowy Instytut Wolności-Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich NoweFIO na lata 2021-30.