Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Krakowscy urzędnicy mogą przyprowadzić dzieci do pracy. Co z pozostałymi rodzicami?

05.04.2019

Krakowscy urzędnicy mogą przyprowadzić dzieci do pracy. Co z pozostałymi rodzicami?
Krakowski magistrat zachęca swoich pracowników, by w czasie strajku nauczycieli przyszli do pracy ze swoimi dziećmi. W Wydziale Edukacji już przygotowano nawet salę dla maluchów. Pozostali rodzice muszą radzić sobie sami.
Wszystko wskazuje na to, że zaplanowany na 8 kwietnia bezterminowy strajk nauczycieli zostanie zorganizowany. Dzisiejsze rozmowy ostatniej szansy nie doprowadziły do podpisania porozumienia strony rządowej ze związkowcami. Nowa propozycja przedstawiona przez wicepremier Beatę Szydło, dotycząca m.in. zwiększenia nauczycielskiego pensum do 22 lub 24 godzin (co w 2023 roku miałoby dać nauczycielowi dyplomowanemu wynagrodzenie w wysokości 7700 lub 8100 złotych brutto miesięcznie), nie spotkała się z akceptacją żadnego ze związków. Nawet Ryszard Proksa, przewodniczący oświatowej “Solidarności”, przyznał, że jego związek nie podpisze porozumienia z rządem.

To oznacza, że już w poniedziałek większość szkół i przedszkoli będzie zamknięta. Dyrektorzy zawieszają zajęcia, bo nie są w stanie zapewnić dzieciom opieki. O tę będą musieli się postarać sami rodzice.

Prezydent Jacek Majchrowski już wczoraj poinformował, że urzędnicy, którzy w czasie strajku nie będą mieli co zrobić ze swoimi pociechami, mogą je przyprowadzić do pracy, gdzie zostanie przygotowane dla nich odpowiednie miejsce i opieka. Dziś dyrektor Wydziału Edukacji Ewa Całus, pochwaliła się w mediach społecznościowch zdjęciem sali konferencyjnej w wydziale, która jest już przygotowana na przyjęcie najmłodszych. - Strajk nauczycieli to wyjątkowa sytuacja, pracujemy bardzo intensywnie, żeby złagodzić jego skutki dla dzieci. Uważam, że pracodawcy powinni być dla rodziców bardziej wyrozumiali w tym czasie. Dochodzą do mnie informacje o wielu inicjatywach innych pracodawców, którzy solidaryzują się z nauczycielami i wspierają swoich pracowników-rodziców - poinformowała dyrektor Całus.

Niestety nie wszyscy pracodawcy są tak wyrozumiali, nie zawsze też istnieje możliwość zabrania dziecka ze sobą do zakładu pracy. Kraków nie ma jednak dobrych wiadomości dla rodziców. Władze miasta radzą im, by w czasie strajku sami zaopiekowali się dziećmi, a na portalu edukacyjnym pojawiła się lista instytucji kultury, w których organizowane są atrakcje dla dzieci. Problem w tym, że wiele z zaproponowanych przez magistrat zajęć to imprezy odpłatne (jak chociażby spektakle teatralne, czy warsztaty muzealne), a część odbywa się dopiero w godzinach popołudniowych. Wśród propozycji znalazły się nawet przedstawienia dla dorosłych, jak "Mayday" (w skrócie historia bigamisty), czy "Ryzykowna forsa" grane w Teatrze Bagatela.

Co więcej, wbrew wcześniejszym zapewnieniom, miasto nie zamierza w tych dniach organizować dzieciom ani dowozu, ani też opieki. - Należy pamiętać, że zapewnienie transportu oraz opieki w trakcie zajęć i spotkań należy do rodziców - informuje magistrat.

Jeszcze dziś na stronie internetowej UMK ma pojawić się lista szkół i przedszkoli, które w poniedziałek na pewno będą zamknięte (listę opublikujemy również na naszym portalu). Nawet jeśli związkowcy ostatecznie przed poniedziałkiem dogadają się z rządem, zajęcia w tych placówkach i tak będą odwołane.

Anna Kolet-Iciek
Fot. fotolia

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio