Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Klasy przygotowawcze dla ukraińskich uczniów będą obowiązkowe?

21.03.2022

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Klasy przygotowawcze dla ukraińskich uczniów będą obowiązkowe?

fot. pexels.com

Wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski na własne oczy przekonał się dziś, że upychanie ukraińskich uczniów, którzy nie znają języka polskiego w ogólnodostępnych klasach dla nikogo nie jest dobrym rozwiązaniem.

Dariusz Piontkowski odwiedził dziś Szkołę Podstawową nr 4 w Białymstoku. Chciał zobaczyć jak wygląda nauka ukraińskich uczniów w ogólnodostępnych klasach. Wizytacja nie wypadła najlepiej. - Niestety potwierdziło się, że dzieci, które nie znają języka polskiego mają ogromne trudności w uczestniczeniu w lekcji, a polskie dzieci mają kłopot, żeby skorzystać w pełni z zajęć ponieważ ich duża część musi być przeznaczona na tłumaczenie - oświadczył wiceminister Piontkowski i zapowiedział zmiany przepisów.

- Być może w najbliższym czasie wprowadzimy obowiązek umieszczania ukraińskich uczniów w oddziałach przygotowawczych dopóki nie poznają języka polskiego na tyle, żeby zrozumiały co się na lekcjach dzieje - oświadczył wiceminister podczas spotkania z dziennikarzami.

Obecnie do polskich szkół zapisało się ponad 81 tys. uczniów ukraińskich, którzy uciekli przed wojną. 90 procent z nich zostało przyjętych do klas ogólnodostępnych. Tylko 10 procent uczy się w oddziałach przygotowawczych. Wszystko dlatego, że takich oddziałów po prostu brakuje. Ze względów finansowych samorządy wolą umieszczać dzieci z Ukrainy w ogólnodostępnych klasach, niż tworzyć nowe od podstaw i zatrudniając dodatkowych nauczycieli.

W jednym z wywiadów minister Przemysław Czarnek obiecał co prawda, że subwencja oświatowa na jednego ucznia w oddziale przygotowawczym będzie zwiększona o 40 proc., ale samorządy nie otrzymały jeszcze tych pieniędzy i nie wiadomo, czy dostaną.

JAK WYGLĄDA NAUKA UKRAIŃSKICH UCZNIÓW W POLSKICH SZKOŁACH I JAK RADZĄ SOBIE NAUCZYCIELE

Kolejny problem to brak miejsca na tworzenie dodatkowych oddziałów. Większość szkół, po reformie edukacji Anny Zalewskiej pęka w szwach. Dyrektorzy nie mają wolnych sal, by otwierać takie klasy. Ma w tym pomóc podpisane dziś przez ministra Czarnka rozporządzenie, zgodnie z którym klasy będzie można uruchamiać w budynkach poza szkołą. - Luzujemy przy tym przepisy, żeby te budynki nie musiały spełniać tych wszystkich surowych wymagań, jakie muszą spełniać pomieszczenia szkolne i przedszkolne - poinformował wiceminister Piontkowski.

Dodatkowo oddziały będą mogły być tworzone między szkołami z danej miejscowości, a nawet między poszczególnymi gminami. Ministerstwo zapowiada, że budżet państwa dołoży się do transportu uczniów ukraińskich do takich klas.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio