Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Kiedy decyzja w sprawie powrotu uczniów do szkół? Minister edukacji jak Alfred Hitchcock

08.01.2021

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Kiedy decyzja w sprawie powrotu uczniów do szkół? Minister edukacji jak Alfred Hitchcock
Rodzice, nauczyciele i dyrektorzy szkół cały dzień z niecierpliwością wyczekują na informacje dotyczące ewentualnego powrotu dzieci do szkół po feriach. Na razie resort edukacji milczy w tej sprawie.

Jeszcze wczoraj po południu w specjalnym oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych szef resortu oświaty zapewniał, że dziś zapadną decyzje w sprawie tego, co będzie się działo w szkołach po feriach. Z kolei w wywiadzie dla portalu inieria.pl zapewniał, że w piątek (czyli dziś) dyrektorzy otrzymają taką informację.

Na dziś zaplanowano nawet konferencję prasową w tej sprawie. Miała się odbyć o godzinie 14., ale została odwołana. Nadal nie wiadomo, czy odbędzie się jeszcze dzisiaj. Informacji na temat poferyjnych losów uczniów i nauczycieli nie ma również w mediach społecznościowych resortu, ani na oficjalnej stronie MEiN (dziś pojawiła się tam za to informacja o spotkaniu ministra z przedstawicielami episkopatu).

Tymczasem, mimo trwających ferii wielu dyrektorów karnie stawiło się w szkołach, by trzymać rękę na pulsie.

- Czekałam cały dzień w pracy na zapowiadaną konferencję - przyznaje Jolanta Gajęcka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Krakowie. - Może przyślą jakieś wytyczne w weekend, albo jeszcze po 22, co też czasem się zdarzało - zastanawia się dyrektorka.

Na decyzję rządu czekają także nauczyciele i rodzice uczniów. Ci, których dzieci są w starszych klasach właściwie nie mają już złudzeń, że ich pociechy po feriach będą mogły wrócić do normalnej nauki. Ten przywilej dostaną ewentualnie dzieci z klas I-III.

Bańki ministra Czarnka

A jak może wyglądać ich pobyt w szkole? Mówił o tym dziś rano w poranku rozgłośni katolickich „Siódma 9” minister edukacji Przemysław Czarnek:

„Jeśli będzie powrót, to w ścisłym reżimie sanitarnym. Uczniowie wrócą wtedy w tzw. bańkach. Będą to klasy oddzielone od siebie, w różnych miejscach szkoły i najlepiej z lekcjami o różnych porach. Wszystko po to, by dzieci, ich rodzice i nauczyciele nie mieli ze sobą kontaktu, aby zapewnić największe na tym etapie bezpieczeństwo i zminimalizować ryzyko zakażenia”.

Zdaniem ministra resort jest przygotowany „pod każdym względem” na ewentualny powrót do szkół dzieci z klas I-III 18 stycznia.

„Gotowe są już rekomendacje dotyczące powrotu dzieci z klas I-III do szkół i te rekomendacje przekażemy dyrektorom od razu, jak tylko będzie decyzja. Gotowy jest harmonogram testów, które mają rozpocząć się w poniedziałek z wynikami pod koniec tygodnia. Jesteśmy także gotowi dlatego, bo jesteśmy po wielu rozmowach. Dzisiaj wszystko zależy od tego, jakie będą kolejne wyniki zakażeń dziennych, a także jakie będą rekomendacje epidemiologów, które będą przekazywane premierowi, bo to on podejmuje ostateczną decyzję. Wszystko jest zapięte na ostatni guzik, ale widzimy, że następuje zwyżka zakażeń dziennych. Z niecierpliwością i niepokojem czekamy na kolejne wyniki. One będą decydujące. Jeśli sytuacja będzie zła, to będziemy odraczać tę decyzję o tydzień-dwa” - tłumaczył.

Czarnek jak Hitchcock

"Podobno HBO zwróciło się do Przemysława Czarnka z pytaniem, czy nie zgodziłby się wystąpić w roli głównej w serialu biograficznym o Alfredzie Hitchcocku, gdyż nikt tak nie potrafi budować suspensu, jeśli chodzi o konferencje prasowe oraz jakiekolwiek informacje dotyczące powrotu uczniów do szkół - ironizuje na swoim FB nauczyciel języka polskiego z Sopotu Paweł Lęcki. - Dariusz Piontkowski wcześniej odmówił, gdyż podobno ma już angaż od Netflixa w polskiej wersji Domu z papieru pod tytułem Dom ze ścian, które nie zarażają".



Komentarze (1)

Lola
08.01.2021 23:18
Wejście wprost w pandemię to rzeczywiście super przywilej..... Wprost nie mogę się doczekać żeby wysłać dzieci do szkoły skad najpewniej po tygodniu przyniosą covid i zaraza przy okazji całą rodzinę. Durne ludziska

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio