Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Interwencja poselska u kurator Barbary Nowak. “Mamy złamane kręgosłupy, jesteśmy zastraszani”

11.03.2021

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Interwencja poselska u kurator Barbary Nowak. “Mamy złamane kręgosłupy, jesteśmy zastraszani”

Fot. MKO. Od lewej: Dorota Skwarek, Barbara Nowak

Poseł Koalicji Obywatelskiej Aleksander Miszalski odwiedził dziś małopolską kurator oświaty Barbarę Nowak. Złożył też wniosek do wojewody o wszczęcie kontroli w kuratorium. Powodem jest - jak sam mówi - “układ kuratorski” związany z postępowaniami dyscyplinarnymi przeciwko nauczycielom.

Posła Miszalskiego zaniepokoiły sygnały dotyczące wzrostu liczby postępowań dyscyplinarnych w Małopolsce. - Chciałem sprawdzić, czy rzeczywiście tych postępowań jest więcej niż w innych województwach - mówi Aleksander Miszalski. - Z informacji przekazanych mi dziś przez kurator Nowak wynika, że rocznie w Małopolsce prowadzonych jest ok. 50-60 postępowań dyscyplinarnych. Tymczasem w całym kraju w ubiegłym roku takich postępowań było 121. To oznacza, że niemal połowa tych spraw wszczynana jest w Małopolsce, a to bardzo niepokojące - dodaje poseł Miszalski.

Porozumienie wojewody z kuratorką

Jego zdaniem ma to związek z porozumieniem jakie wojewoda małopolski zawarł z kurator Nowak.

Zgodnie z nim kurator ma prawo do powoływania w imieniu wojewody Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli oraz rzecznika dyscyplinarnego i jego zastępców, a także do wydawania rzecznikowi dyscyplinarnemu polecenia prowadzenia postępowania wyjaśniającego (podobna praktyka stosowana jest w innych województwach).

W Małopolsce od 2016 roku rzecznikiem dyscyplinarnym jest bardzo bliska współpracowniczka Barbary Nowak - Dorota Skwarek, dyrektorka kuratoryjnego Wydziału Nadzoru Pedagogicznego (to razem z nią Nowak podróżowała w 2019 roku po Japonii).

Dyscyplinowanie nauczycieli to maszynka do zarabiania pieniędzy?

To nie koniec patologii. Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji, rzecznicy dyscyplinarni i członkowie komisji co miesiąc dostają za swoją pracę wynagrodzenie. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że wysokość tego wynagrodzenia uzależniona jest od liczby rozpatrywanych spraw i ich zawiłości. I tak: przewodniczącemu komisji dyscyplinarnej i jego zastępcom przysługuje wynagrodzenie miesięczne w wysokości od 100 do 450 zł brutto, w zależności od liczby rozpoznanych spraw, zakończonych wydaniem orzeczenia lub postanowienia, oraz zawiłości tych spraw; rzecznikowi dyscyplinarnemu i jego zastępcom przysługuje wynagrodzenie za: przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego w wysokości od 100 do 450 zł brutto oraz za udział w postępowaniu dyscyplinarnym w wysokości od 100 do 450 zł brutto.

A jak oceniana jest zawiłość sprawy? Jednym z kryteriów jest tu “rodzaj proponowanej kary”, a więc im surowszego wyroku żąda rzecznik, tym jego wynagrodzenie jest wyższe.

Poseł Miszalski podejrzewa, że postępowania dyscyplinarne przeciwko małopolskim nauczycielom mogą być całkiem niezłą maszynką do zarabiania pieniędzy.

- Dlatego podczas mojej interwencji poselskiej w kuratorium zadałem pani kurator Nowak pytanie, jakie kwoty są przeznaczane na wynagrodzenia członków komisji dyscyplinarnej i rzecznika. Odpowiedź mam otrzymać na piśmie - mówi poseł Miszalski.

Jednocześnie złożył on wniosek do wojewody małopolskiego o wszczęcie kontroli nadzorczej w kuratorium oświaty, a także wniosek o zerwanie porozumienia z kurator Nowak.

- Przygotowuję również interpelację do ministra edukacji z wnioskiem o zmianę rozporządzenia w sprawie wynagradzania członków komisji dyscyplinarnych - zapowiada Miszalski.

Mamy złamane kręgosłupy

Zdaniem posła, małopolskie kuratorium oświaty zastrasza nauczycieli. Dziś na zorganizowanej przez niego konferencji prasowej była obecna Urszula Mroczek-Gula, dyrektorka Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 w Krakowie, przeciwko której kuratorium wytoczyło najcięższe działa.

Chodzi o tragedię do jakiej doszło 14 października 2018 roku. Wówczas w szkolnym internacie zmarł uczeń pochodzący z Ukrainy. Nieprzytomnego chłopca znalazł wychowawca, natychmiast wezwał pomoc i przystąpił do reanimacji, ale ucznia nie udało się uratować. Prokuratura ustaliła, że przyczyną śmierci był gaz z zapalniczki, którego nawdychał się chłopak. Śledczy nie znaleźli zaniedbań po stronie szkoły i umorzyli sprawę. Małopolskie Kuratorium Oświaty nie odpuściło.

- Kuratorium nie udzieliło nam po wypadku żadnej pomocy, a mnie urządziło piekło - wspomina Mroczek-Gula, która po tym wydarzeniu została na wniosek kuratorium zawieszona w pełnieniu obowiązków dyrektora, a przeciwko niej wytoczono nie jedną, a dwie sprawy dyscyplinarne - o narażenie bezpieczeństwa uczniów (z wnioskiem o dyscyplinarne zwolnienie z pracy) i o uchybienie godności zawodu nauczyciela (z wnioskiem o wydalenie z zawodu - czyli najwyższą z możliwych kar).

- Z dnia na dzień wyrzucono mnie z pracy z zakazem wstępu do szkoły, przez ponad rok byłam trzymana pod presją wydalenia z zawodu, który wykonuję od 25 lat z wielkim zaangażowaniem - mówi dyrektorka. - W końcu, po odwołaniu się do ministra edukacji narodowej zostałam przywrócona do pracy, a komisja odwoławcza w Ministerstwie Edukacji Narodowej oceniła, że postępowanie przeciwko mnie w ogóle nie powinno być wszczęte - dodaje Urszula Mroczek-Gula.

Dyrektorka jest przekonana, że postępowań by nie było, gdyby nie wymyślona przez nią akcja „Stop hejtowi", w którą zaangażowało się kilkanaście krakowskich szkół. Tego typu inicjatywy nie podobają się Barbarze Nowak.

- Wyobraźcie sobie życie moje i mojej rodziny przez ten czas - mówiła dziś zwracając się do dziennikarzy obecnych na konferencji. - Mamy złamane kręgosłupy - dodała. - Niech każdy odpowie sobie na pytanie czy chciałby, żeby jego dziecko było uczone przez zastraszanego i upokarzanego nauczyciela.

Komentarze (5)

koło różańcowe bis
15.03.2021 08:02
NOWAKOWA WYP....Ć! poszła ty WON!
nie wiem
12.03.2021 15:59
do komentarza :Wiem" - chyba nic nie wiesz,bo nawet nie zrozumiałes tekstu. Czytaj do skutku aż złapiesz, że poseł walczy z tym złem, które nazywa się kuratorium!
Wiem
12.03.2021 12:55
Panie pośle wstyd kogo pan broni warto zapytać nauczycieli z ILO o te osobe UG a dopiero potem brać się obronę psychopaty
B.Nowak
11.03.2021 18:27
Skwarkowa jest rzecznikiem dyscyplinarnym, więc koleżanka dawała jej zarobić na gnębieniu ludzi. Obie miały z tego pożytek.
Ola Nowakowska
11.03.2021 18:19
Klika nowakowa i skrawkowa - to kolos na glinianych nogach! Wreszcie polecą , hurra.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio