Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Dzieci uchodźców muszą być zapisane do polskiej szkoły. Jest jeden wyjątek

21.03.2022

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Dzieci uchodźców muszą być zapisane do polskiej szkoły. Jest jeden wyjątek

fot. pexels.com

Zgodnie z prawem każde dziecko, które przebywa na terytorium Polski musi realizować obowiązek szkolny lub obowiązek nauki. Dotyczy to również uczniów, którzy uciekli do naszego kraju przed wojną w Ukrainie. Z jednym wyjątkiem.

Obowiązkiem szkolnym w Polsce objęte są dzieci od 7 roku życia. Spełnianie tego obowiązku kontrolowane jest przez dyrektora szkoły, w obwodzie której mieszka dziecko.

Obowiązek szkolny rozpoczyna się z początkiem roku szkolnego w roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 7 lat, oraz trwa do ukończenia szkoły podstawowej. W Polsce istnieje również obowiązek nauki, który dotyczy absolwentów szkół podstawowych do osiągnięcia pełnoletności.

Te przepisy dotyczą nie tylko obywateli polskich, ale również cudzoziemców mieszkających w Polsce. Za uchylanie się od obowiązku nauki rodzicom grożą sankcje - może na nich zostać nałożona grzywna w wysokości do 10 tys. złotych. Grzywna może być nakładana wielokrotnie, ale jej wysokość nie może przekroczyć łącznie 50 tys. złotych.

Czy to oznacza, że wszystkie ukraińskie dzieci, które po 24 lutego trafiły do Polski muszą teraz zostać zapisane do szkół? Jak szacuje resort edukacji w naszym kraju przebywa ponad 700 tys. dzieci w wieku szkolnym, to tyle co liczą dwa roczniki uczniów w Polsce. Przyjęcie wszystkich do szkoły mogłoby oznaczać poważne kłopoty organizacyjne.

Ministerstwo edukacji znalazło jednak sposób jak to rozwiązać. Wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski poinformował dziś, że jeśli ukraiński rodzic złoży oświadczenie, że jego dziecko będzie brało udział w zdalnych lekcjach organizowanych przez ukraińskie ministerstwo oświaty nie będzie ono musiało realizować obowiązku szkolnego i obowiązku nauki w polskiej szkole.

Piontkowski zapowiedział też, że jego resort będzie zachęcał samorządy i dyrektorów szkół, by udostępniali pomieszczenia szkolne, na przykład w godzinach popołudniowych, żeby uczniowie z Ukrainy mogli z wykorzystaniem szkolnego sprzętu uczestniczyć w zdalnych lekcjach.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio