Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Dyrektor z pomocą szkolnej woźnej może sklasyfikować uczniów

17.04.2019

Dyrektor z pomocą szkolnej woźnej może sklasyfikować uczniów
Zdaniem małopolskiej kurator oświaty dyrektor liceum sam może przeprowadzić radę klasyfikacyjną i zatwierdzić oceny uczniów, a protokół z takiego posiedzenia może przygotować choćby szkolna woźna lub sekretarka.

W całej Polsce od 10 dni trwa strajk nauczycieli. W tym czasie udało się, choć nie bez problemów, przeprowadzić egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty. Teraz wielkimi krokami zbliża się matura.

Zanim jednak uczniowie przystąpią do tego egzaminu, muszą w przyszły piątek odebrać świadectwa ukończenia szkoły, bez tego dokumentu nie zostaną dopuszczeni do matury. I tu pojawia się problem, bo aby wypisać uczniom świadectwa trzeba najpierw wystawić im oceny, a następnie zatwierdzić je na posiedzeniu rady pedagogicznej. Żadnej z tych czynności nie mogą podjąć strajkujący nauczyciele, bo to oznaczałoby zakończenie akcji protestacyjnej. Ci z Małopolski zdecydowali, że oceny wystawią uczniom w sobotę, kiedy formalnie mają dzień wolny, a więc nie strajkują. Problemem nadal jest jednak zwołanie rad pedagogicznych.

Art. 73 ust. 1 Prawa oświatowego mówi jednoznacznie, że uchwały rady pedagogicznej są podejmowane zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy jej członków, a podjęcie uchwały bez tego quorum jest niezgodne z prawem.

Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty właśnie zaprezentowała inną interpretację tego przepisu. W przesłanej dyrektorom szkół “instrukcji w sprawie klasyfikacji końcoworocznej uczniów” napisała, że oceny za strajkujących mają wystawić nauczyciele obecni w pracy lub sam dyrektor. Następnie dyrektor ma poinformować o ocenach uczniów i zwołać roczne klasyfikacyjne zebranie rady pedagogicznej. Na zebranie mają przyjść ci nauczyciele, którzy nie strajkują, a jeśli takich brakuje radę przeprowadza sam dyrektor. - Wówczas protokół z posiedzenia winien sporządzić inny niestrajkujący pracownik szkoły, nawet niepedagogiczny - czytamy w kuratoryjnej instrukcji.

Innymi słowy, do przeprowadzenia klasyfikacji uczniów wystarczy - zdaniem małopolskiej kurator - dyrektor i szkolna woźna.

Wczoraj późnym wieczorem Barbara Nowak na swoim facebookowym profilu zamieściła gafikę ze swoim zdjęciem i informacją, że tak podjętą uchwałę rady pedagogicznej może uchylić tylko kurator oświaty. - Ja nie uchylę - zapewniła Nowak.




Z jej interpretacji prawa skorzystał już dyrektor V LO w Krakowie, o czym pisaliśmy wczoraj.

Zwołał on posiedzenie rady, która podjęła uchwałę klasyfikacyjną bez odpowiedniego quorum.
- Bardzo nas to martwi, bo uważamy, że tak podjęta decyzja o klasyfikacji uczniów jest nieważna - mówi w rozmowie z nami Iwona Król, strajkująca nauczycielka z V LO. - Naszą intencją nigdy nie było zrobienie krzywdy uczniom - dodaje. - Nasz plan był taki, by na czas zapowiadanego po świętach okrągłego stołu zawiesić protest, odbyć rady, wydrukować świadectwa i rozdać je uczniom w piątek.

Dziś podczas konferencji prasowej Anna Zalewska, minister edukacji narodowej stwierdziła jednak, że przepis o organizacji rady pedagogicznej "nie jest interpretowalny". - Kuratorzy szukają różnych rozwiązań tej sytuacji - dodała.

Anna Kolet-Iciek
Fot. pixabay.com

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio