Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Barbara Nowak oskarża “niekompetentną dyrektor” o beztroskie zamykanie szkół

26.04.2019

Barbara Nowak oskarża “niekompetentną dyrektor” o beztroskie zamykanie szkół
- Niekompetentna dyrektor krakowskiego Wydziału Edukacji beztrosko i bezrefleksyjnie pozwalała na zamykanie przedszkoli i szkół przed dziećmi, wręcz pełniła rolę inspirującą - stwierdziła dziś małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, podsumowując ogólnopolski strajk nauczycieli.
Kurator zwołała dziś konferencję prasową, podczas której poinformowała, że w Małopolsce nie ma potrzeby stosowania specustawy maturalnej ponieważ we wszystkich 422 szkołach średnich odbyły się rady klasyfikacyjne, a uczniowie ostatnich klas odebrali świadectwa maturalne i będą mogli w maju bez przeszkód przystąpić do matury.

Barbara Nowak zaznaczyła też, że niemal wszystkie samorządy w województwie bardzo dobrze współpracowały z kuratorium w czasie zawieszonego już protestu. - Jeśli chodzi o jakąkolwiek sytuację problematyczną, czy komplikacje, to mieliśmy z nimi do czynienia tylko w Krakowie, a to za sprawą niekompetentnej dyrektor Wydziału Edukacji Ewy Całus, która beztrosko i bezrefleksyjnie pozwalała na zamykanie przedszkoli i szkół przed dziećmi, wręcz pełniła rolę inspirującą - stwierdziła Barbara Nowak.

Podczas 18 dni nauczycielskiego strajku urzędnicy Wydziału UMK codziennie wydawali zgody na zawieszenie zajęć przez dyrektorów przedszkoli i szkół, powołując się przy tym na rozporządzenie ministra edukacji z 2002 roku w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach.

- Zgodnie z zapisami tego rozporządzenia dyrektor ma prawo do zawieszenia zajęć w przypadku niemożności zapewnienia bezpieczeństwa podopiecznym. Zgodnie z prawem jeżeli na danym terenie dochodzi do zdarzeń, które mogą zagrozić zdrowiu uczniów, dyrektor, za zgodą organu prowadzącego, zawiesza zajęcia na czas oznaczony - tłumaczyły władze miasta, uznając, że sytuacja, w której na terenie szkoły nie ma się kto zaopiekować dziećmi zagraża ich zdrowiu.

W sumie w czasie strajku wydano 1324 zgody na zawieszenie zajęć. Najwięcej wniosków wpłynęło pierwszego dnia strajku – 190, a najmniej w poświąteczny wtorek, 23 kwietnia – 21. Dziś zajęcia zawiesiło 76 placówek.

Kurator Nowak twierdzi jednak, że strajk nie może być powodem zawieszenia zajęć. Jej zdaniem dyrektorzy szkół powinni byli wcześniej przewidzieć, że nauczyciele zastrajkują i zatrudnić kogoś na zastępstwo lub zlecić opiekę nad dziećmi niestrajkującym nauczycielom. - Byliśmy w kuratorium gotowi pomagać dyrektorom, którzy nie mogli zapewnić opieki nad dziećmi, sama bym chętnie pomogła, ale nikt nie zwrócił się do nas z taką prośbą - zaznaczyła kurator Nowak.

Poinformowała również, że wielokrotnie zwracała się do prezydenta Jacka Majchrowskiego, aby ukrócił “ten proceder” i sprawił, żeby szkoły i przedszkola przyjmowały dzieci.

- Wezwałam też prezydenta do przedłożenie informacji, na jakiej podstawie placówki były zamykane, jeśli nie otrzymam satysfakcjonującej i wyczerpującej odpowiedzi skieruję sprawę w trybie nadzorczym do wojewody o zbadanie tej sytuacji - zapowiedziała Barbara Nowak.

Nie wiadomo jednak, jakie konsekwencje mógłby wyciągnąć wojewoda wobec dyrektor Wydziału Edukacji, której pracodawcą jest prezydent miasta. Sama kurator nie była w stanie odpowiedzieć na to pytanie.

Kilkaset listów ze skargami

Barbara Nowak odczytała również kilka maili ze skargami na strajkujących nauczycieli. Przyznała, że do kuratorium dotarło kilkaset takich listów od rodziców, uczniów, dyrektorów szkół, czy samych nauczycieli:

“My, rodzice, zostaliśmy zostawieni sami sobie, przecież żaden z pracodawców nie zgodzi się na bezterminowy urlop, a zasiłek opiekuńczy wynosi tylko 80 proc. pensji. Miasto nie wyznaczyło nawet żadnego koordynatora oferującego wsparcie dla rodziców”

“Jedyne co pokazujecie naszym dzieciom, to jak działa szantaż. To moralność Kalego - szantaż jest zły, chyba że wy go stosujecie”.

“Idziecie za panem Broniarzem, skandującym na demonstracjach hasło »Konstytucja« i jednocześnie łamiecie artykuł tejże Konstytucji, który daje prawo do nauki naszym dzieciom”.

“W jednej ze szkół, która zawiesiła zajęcia i nie zapewnia żadnej opieki dzieciom (...) nauczycielka klasy III zadała uczniom przed rozpoczęciem strajku stos zadań do zrobienia w domu, czy jest na to jakaś podstawa prawna?”

“Proszę o wskazanie adresata roszczeń finansowych, do którego należy kierować żądania zapłaty za obniżenie o 20 proc wynagrodzenia rodzica podczas sprawowania opieki nad dzieckiem i obciążenia kosztami rezygnacji z zaplanowanych wyjazdów na zieloną szkołę”.

Anna Kolet-Iciek
Fot. kuratorium.krakow.pl

Komentarze (1)

Przedszkolanka, kiedyś Krakowianka
26.04.2019 23:07
Miasto Pociech, byście się wstydzili.. teraz proszę zaprezentować drugi punkt widzenia

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio