Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Barbara Nowak nadal prowadzi antyszczepionkową działalność. Co na to władze?

07.07.2022

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Barbara Nowak nadal prowadzi antyszczepionkową działalność. Co na to władze?

Fot. FB Barbara Nowak Małopolski Kurator Oświaty

U progu kolejnej fali pandemii Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty nadal bezkarnie prowadzi swoją antyszczepionkową działalność.


Kontrowersyjny film zamówiony i opłacony przez małopolską kurator oświaty miał już dawno zniknąć z oficjalnego youtubowego profilu krakowskiego kuratorium. Tak się jednak nie stało i u progu kolejnej fali pandemii rodzice nadal mogą usłyszeć, że dzieci nie chorują na COVID, a zmuszanie najmłodszych do szczepień powinno być karalne.

Sprawę nagrania, które pojawiło się na kanale YouTube prowadzonym przez Kuratorium Oświaty w Krakowie opisywaliśmy w lutym tego roku. Film nosi tytuł “Szczegółowa informacja na temat szczepienia uczniów przeciwko COVID-19” i jest zapisem spotkania, jakie Barbara Nowak zorganizowała w siedzibie swojego urzędu.

Dzieci nie chorują, a szczepienia to eksperyment medyczny


Na jej zaproszenie głos zabiera pięcioro “ekspertów”: lekarz rodzinny, specjalista medycyny rodzinnej, stomatolog, psychiatra i laryngolog. Film adresowany jest do matek i ojców małopolskich uczniów i ma pomóc im w podjęciu decyzji o szczepieniu dzieci.

Co usłyszeli rodzice z ust gości małopolskiego Kuratorium Oświaty? Dariusz Struski - lekarz rodzinny - przekonywał między innymi, że osoby do 25 roku życia nie chorują na COVID. - Nie wymagamy od pięciolatka, żeby się codziennie golił przed lustrem (...) i nie dziwimy się, że pięcioletnie dziewczynki nie karmią swoich dzieci własnym mlekiem, bo ich podłoże biologiczne jest tak skonstruowane, że w tym wieku nie osiągamy takich efektów. Z covidem jest dokładnie tak samo - stwierdził lekarz.

Dorota Jarczewska - specjalistka medycyny rodzinnej, opowiadała jak z trwogą obserwowała kiedy w astronomicznym tempie wprowadzono na rynek szczepionkę przeciwko koronawirusowi. Stwierdziła, że skutki tego eksperymentu dziecko może dźwigać przez kolejne kilkadziesiąt lat, zastanawiała się również, czy szczepionka wpływa na płodność lub przenika barierę krew-mózg.

Kolejny “szczepionkowy ekspert” - Daniel Mazur, z zawodu stomatolog - dowodził, że aby uniknąć jednej hospitalizacji 223 dzieci musi doświadczyć ciężkiego NOP (niepożądany odczyn poszczepienny). - A więc warto się zastanowić, czy rzeczywiście opłaca się ryzykować - stwierdził dentysta.

Następnie głos zabrał psychiatra Artur Mnich. Opowiadał o “preparatach szczepionkowych genetycznie modyfikowanych” i starał się też udowodnić, że noszenie maseczki powoduje zaburzenia rozwoju tożsamości dziecka.

Na koniec swoje poglądy zaprezentowała pani laryngolog - Katarzyna Bross-Walderdorff. W Polsce zrobiło się o niej głośno w 2018 roku, gdy w Sejmie przekonywała do pomysłu zniesienia obowiązkowych szczepień. Pod koniec ubiegłego roku sąd lekarski przy Beskidzkiej Izbie Lekarskiej zawiesił jej na rok prawo wykonywania zawodu, powodem miało być to, że: „szerzyła informacje niezgodne z aktualną wiedzą medyczną na temat szczepień przeciwko COVID-19, czynnie propagowała postawy antyzdrowotne, działając na szkodę pacjentów i całego społeczeństwa, czym naruszyła art. 71 kodeksu etyki lekarskiej".

Na nagraniu (które powstało we wrześniu ubiegłego roku) lekarka przekonuje, że żadnej pandemii nie ma.

Następnie nazywa szczepionki eksperymentem medycznym i preparatem inżynierii genetycznej oraz podkreśla, że nie są one ani zbadane ani bezpieczne. To doprowadza ją do konkluzji, że “przeprowadzanie eksperymentu medycznego na dzieciach nie ma żadnego uzasadnienia, a ryzyko odczynów poszczepiennych zdecydowanie przewyższa korzyści”.

- Jeżeli ktoś dorosły chce brać udział w eksperymencie medycznym (...) to trudno, można się temu przyglądać ze współczuciem. Natomiast jeśli ktoś namawia dzieci, które nie są w stanie podejmować takich decyzji, ulegają sugestiom i wpływom to jest to godne tego, żeby patrzeć na to z perspektywy paragrafów karnych - kończy swój wywód Bross-Walderdorff.





10 tysięcy z publicznej kasy


Po tym, gdy o filmie zrobiło się głośno, posłowie Koalicji Obywatelskiej przeprowadzili kontrolę w kuratorium oświaty. - Pani kurator pokazała nam kilka faktur i rachunków, z których wynikało, że za kontrowersyjne nagranie zapłaciła z kasy kuratorium 10 tysięcy złotych - mówi w rozmowie z “Miastem Pociech” Katarzyna Lubnauer, posłanka KO.

Z ustaleń kontroli wynika również, że kurator nie zgłosiła żadnych uwag do nagrania, a nawet nie zweryfikowała zawartych tam informacji.

Nowak: to akcja edukacyjna dotycząca zachowań prozdrowotnych


W oświadczeniu przesłanym mediom Nowak stwierdziła, że "przedmiotowy film powstał jako odpowiedź na zapotrzebowanie akcji edukacyjnej dla rodziców, dotyczącej zachowań prozdrowotnych. Na tej podstawie Małopolski Kurator Oświaty zawarł porozumienie o współpracy z podmiotem leczniczym. Małopolski Kurator Oświaty zawierając porozumienie ze specjalistami, uznał, że zagwarantuje to merytoryczny przekaz do rodziców i nauczycieli, jak również umożliwi dyskusję zainteresowanych osób".

“Kurator nauczyła się świetnie kłamać”


Z kontrolą poselską w biurze Barbary Nowak w połowie lutego pojawili się również posłowie Lewicy. To od nich kuratorka miała się dowiedzieć, że jedna z jej “ekspertek” została pozbawiona prawa wykonywania zawodu. - W związku z tym kurator zapewniła, że wyedytuje film na swojej stronie - przekazali dziennikarzom posłowie Lewicy.

Do dziś tego jednak nie zrobiła. Nagranie w niezmienionej formie nadal widnieje na kuratoryjnym kanale, a Katarzyna Bross-Walderdorff wciąż szerzy za jego pośrednictwem informacje niezgodne z aktualną wiedzą medyczną.

- Jak widać, pani kurator od swojego głównego szefa Mateusza Morawieckiego nauczyła się świetnie kłamać - komentuje w rozmowie z nami Katarzyna Lubnauer.

Posłanka dodaje, że podczas kontroli parlamentarzyści zwracali uwagę nie tylko na szkodliwość treści prezentowanych na nagraniu, ale również na fakt, że jest ono niezgodne z linią, jaką prowadzi zarówno minister edukacji, jak i minister zdrowia w zakresie walki z pandemią.

- Ten film musi zostać usunięty i będziemy w tej sprawie interweniować u pani kurator zwłaszcza, że grozi nam kolejna fala pandemii - zapowiada Katarzyna Lubnauer.

Coraz więcej dzieci na oddziałach zakaźnych


Zdaniem lekarzy powrót pandemii jest już pewny. W ostatnim tygodniu, między 30 czerwca a 6 lipca, odnotowano 4163 zakażenia COVID-19. To najwyższe dane dotyczące zakażeń od dwóch miesięcy. Zmarło 16 osób.

Jak informuje “Gazeta Wyborcza” wzrost zachorowań widać już na oddziałach dziecięcych. Na oddziale zakaźnym szpitala im. Żeromskiego jest dwukrotnie więcej małych pacjentów niż jeszcze kilka tygodni temu.

- W ostatnich miesiącach mieliśmy jedno - dwoje dzieci na oddziale. Teraz w ciągu jednego dnia przybywa nawet pięcioro nowych dzieci z podejrzeniem koronawirusa. Nie jest to ogromna liczba, ale obserwujemy trend wzrostowy - tłumaczy dr Lidia Stopyra, pediatra, lekarz chorób zakaźnych, szefowa oddziału zakaźnego dzieci w szpitalu im. Żeromskiego w rozmowie z “GW”.

Kiedy film zniknie?


Zapytaliśmy małopolską kurator oświaty, kiedy zamierza usunąć nagranie ze swojego profilu i dlaczego do tej pory nie zostało to zrobione. Pytania w tej sprawie przesłaliśmy również do wojewody małopolskiego i ministra edukacji. Na odpowiedź czekamy.

To nie powód do odwołania


O osobistym stosunku Barbary Nowak do szczepień i pandemii mogliśmy się przekonać w styczniu tego roku, kiedy w wywiadzie dla Radia ZET nazwała szczepionki eksperymentem medycznych. Za te słowa została ostro skrytykowana nawet we własnym obozie. Minister zdrowia Adam Niedzielski stwierdził, że takie osoby nie powinny ponosić odpowiedzialności za edukację.

W mocnych słowach zareagowała również europosłanka PiS Beata Mazurek, która publicznie wezwała Przemysława Czarnka do zdymisjonowania Nowak. Kuratorka ocaliła jednak skórę, bo - jak informowały media - miał się za nią wstawić u Jarosława Kaczyńskiego jej dobry znajomy wicemarszałek Ryszard Terlecki. Zresztą to on jako pierwszy poinformował dziennikarzy, że żadnej dymisji nie będzie. - Niefortunnie się wypowiedziała, ale nie uważamy, że to powód do odwołania - stwierdził.

Ze swojej wypowiedzi Nowak wycofała się na twitterze. “Przyznaję, że mając wykształcenie historyczne, a nie medyczne, nie powinnam się wypowiadać na temat szczepionki. Zapewniam, że w Małopolsce uczniowie i nauczyciele są bezpieczni, bo realizowane są cele polityki państwa polskiego” - napisała.

Film zamieszczony na stronie kuratorium zdaje się temu przeczyć.

Komentarze (2)

Marian
24.10.2023 17:44
I jak teraz to widzicie? Kiedy w całej Europie sypią się pozwy o skutki uboczne tych preparatów?
Natalia Mehlich
14.07.2022 15:29
Podziwiam postawę Pani kurator!

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio