Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Barbara Nowak: ludzie życzą mi śmierci i opluwają na ulicy. Wystąpiła o ochronę policji?

29.12.2021

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Barbara Nowak: ludzie życzą mi śmierci i opluwają na ulicy. Wystąpiła o ochronę policji?

Fot. Małopolskie Kuratorium Oświaty

Małopolska kurator oświaty twierdzi, że otrzymuje listy z pogróżkami, młodzi mężczyźni obrzucają ją na ulicy wyzwiskami, a niektórzy opluwają. Jej zdaniem wszystkiemu winne są … media.
“Nie sposób zliczyć różnych form agresji, których doświadczyłam na przestrzeni ostatnich lat będących konsekwencją notorycznego powielania przez niektóre media nieprawdziwych informacji na mój temat” - napisał w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty. To jej odpowiedź na zadane przez nas pytania dotyczące ochrony policyjnej.

Ale po kolei.

Do naszej redakcji zgłosili się mieszkańcy osiedla, na którym od niedawna mieszka wraz z mężem Barbara Nowak. Przypomnijmy. Nowe mieszkanie Nowakowie otrzymali od miasta pod koniec ubiegłego roku. Wcześniej przez niemal 30 lat mieszkali w lokalu należącym do krakowskiego XII LO, którego mąż kuratorki Ryszard Nowak jest dyrektorem. W zamian za wyprowadzkę ze szkoły Nowakowie zażądali od krakowskiego magistratu innego lokalu komunalnego. Urzędnicy trzykrotnie przedstawiali im propozycje najmu, ale żaden z oferowanych lokali nie spełniał ich oczekiwań. W końcu miasto zaproponowało im mieszkanie w Nowej Hucie. Ta propozycja została przyjęta. Choć magistrat nie zdradza, o które osiedle chodzi robią to sami Nowakowie publikując w mediach społecznościowych zdjęcia swojego mieszkania. Na fotografiach widać, że kurator z mężem zamieszkali w nowym bloku komunalnym na osiedlu oddanym do użytku w październiku ubiegłego roku. Niskie bloki stoją tam w otoczeniu zieleni, jest duży plac zabaw dla dzieci, wokół znajduje się zabudowa jednorodzinna, a do Zalewu Nowohuckiego jest raptem kilka minut drogi spacerem.

Policja pilnuje małopolskiej kurator?

Wraz z Nowakami na osiedlu mieli pojawić się policjanci. Tak przynajmniej twierdzą sąsiedzi. - W ostatnim czasie trochę się uspokoiło, ale wcześniej widziałam ich codziennie, jak koczują w pobliżu mieszkania Nowaków - mówi nasza rozmówczyni. - To wygląda tak, jakby kurator miała przyznaną policyjną ochronę - dodaje.

Postanowiliśmy zweryfikować te informacje. Zapytaliśmy w biurze prasowym małopolskiej policji, czy Barbara Nowak występowała o przyznanie osobistej policyjnej ochrony i czy taka ochrona została jej udzielona.

Odpowiedział nam mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie: “Ze względów bezpieczeństwa osób jak i z uwagi na operacyjny charakter tego typu działań nie udzielamy informacji zarówno o ewentualnej ochronie ani także o tym czy dana osoba złożyła taki wniosek lub nie” - napisał Gleń.

To samo pytanie zadaliśmy Barbarze Nowak. W odpowiedzi otrzymaliśmy obszerne oświadczenie podpisane przez kuratorkę.

“Oświadczam, że nigdy nie podejmowałam działań mających na celu przyznanie mi przez policję ochrony osobistej, pomimo wystąpienia licznych incydentów, które by to uzasadniały” - napisała Nowak.

Wszystkiemu winne są media

I dalej: “Nie sposób zliczyć różnych form agresji, których doświadczyłam na przestrzeni ostatnich lat będących konsekwencją notorycznego powielania przez niektóre media nieprawdziwych informacji na mój temat. Do najczęstszych należą: ataki słowne na ulicach (głównie młodzi mężczyźni), wulgaryzmy, życzenia śmierci, niektóre osoby plują w moim kierunku, czasem ktoś nagrywa mnie telefonem komórkowym. Na adres kuratorium przychodzą liczne maile pisane przeważnie wulgarnym językiem, najczęściej anonimowe. Są jednak także podpisane z tytułami, w tym jeden z tytułem profesora. Dostaję też listy pisane odręcznie, np. z groźbami karalnymi, są one kierowane tak do mnie, jak i członków mojej rodziny”.

Dalej Nowak żali się, że również w internecie pojawiają się pełne agresji i nienawiści wpisy pod jej adresem. Przyznaje też, że prokuratura prowadziła dochodzenie w sprawie uporczywego nękania jej wpisami na portalu internetowym. “Zostałam uznana za ofiarę stalkera - pisze Nowak w swoim oświadczeniu - niestety stalker nie został ujawniony z braku możliwości ustalenia tożsamości autora wpisów”.

Kuratorka podkreśla, że otrzymuje również anonimową korespondencję zawierającą groźby karalne skierowane wobec niej oraz jej rodziny.

“O zdarzeniach, które wzbudziły moją uzasadnioną obawę, co do możliwości spełnienia gróźb, szczególnie wobec moich bliskich zawiadomiłam policję, gdyż nie ma mojej zgody na taką formę manifestowania swoich poglądów oraz wyrażania opinii”.

Świadoma zagrożeń związanych z pełnieniem funkcji

“Niezależnie od powyższego - pisze dalej Nowak - pragnę podkreślić, że jako osoba publiczna świadoma jestem zagrożeń związanych z pełnieniem funkcji, dlatego też nie występowałam i nie będę występowała o przyznanie mi przez policję ochrony osobistej”.

Nie ma zgody na agresję!

Nic nie usprawiedliwia agresji i przemocy. Ataki słowne czy fizyczne są niedopuszczalną formą wyrażania poglądów. Co do tego zgadzamy się w stu procentach z kurator Nowak.
Jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że Barbara Nowak sama nie przebierając w słowach - świadomie bądź nie - ściąga na siebie takie przejawy agresji.

I nie jest tak, że ataki na nią to wina mediów. Dziennikarze jedynie relacjonują jej aktywność internetową. Piszą o tym, co Nowak sama publikuje w mediach społecznościowych, a to co można znaleźć na jej twitterze czy facebooku często dalekie jest od pokojowego “manifestowania swoich poglądów”.

O zaprzańcach, Belzebubach i polskich przewodnikach

To przecież nie kto inny jak Barbara Nowak twierdzi, że środowisko LGBT promuje pedofilię.

To jej marzy się Polska „wolna od lewactwa zachodniego i rodzimych zaprzańców”.

To ona obarczała nauczycieli winą za alarmy bombowe podczas matur w 2019 r.

To ona powiedziała do aktywisty LGBT Kamila Maczugi “nie zwracam się do pana, bo się brzydzę ludźmi, którzy plują na ojczyznę swoją, na Polskę”.

To po jej wezwaniu, aby po Auschwitz oprowadzali wyłącznie polscy przewodnicy, by królowała tam polska, a nie obca narracja zaatakowany został mieszkający w Krakowie włoski przewodnik po obozie.

To Nowak publicznie nazwała Belzebubem Daniela Dennetta, jednego z najwybitniejszych współczesnych filozofów, którego Uniwersytet Jagielloński zaprosił na wykład; jakiś czas później sama uczelnia została przez nią określona mianem “agencji towarzyskiej”.

To ona atakowała na FB matki niepełnosprawnych dzieci, które protestowały w Sejmie, zarzucając im, że wykorzystują swoje chore dzieci do gry politycznej.

To małopolska kuratorka krzyczała “wara od szkół i dzieci” kiedy krakowski magistrat zaczął szkolić nauczycieli z tego, jak przeciwdziałać mowie nienawiści w szkołach. „Agresję, nienawiść uprawiają politycy, którzy dziś żądają lekcji o mowie nienawiści, odciągają uwagę od swojej winy, obarczając nią dzieci. Wara od szkół i dzieci, które uczą się, naśladując dorosłych. Dbajmy o bezpieczeństwo dzieci. Lekcje o języku nienawiści dla polityków” - napisała na twitterze.

Musi boleć!

A czy mąż kuratorki Ryszard Nowak, którego również mają dotyczyć groźby karalne, jest zupełnie bez winy? On również ma sporo do powiedzenia w mediach społecznościowych. Znany jest chociażby jego komentarz na temat dyrektora innej krakowskiej szkoły, o którym napisał wymieniając go z nazwiska, że jest “pederastą, który w wieku 60+ pozostawił żonę i dwójkę dzieci dla swojego kochasia (...), nie ma uproś. Musi boleć! Mimo że jest członkiem PO i ma 64 lat powinien ustąpić i dać szansę młodszym heteroseksualnym”.

Opisywany przez Nowaka dyrektor rzeczywiście przestał kierować szkołą, o co zadbała Barbara Nowak nie zgadzając się, by prezydent powierzył mu to stanowisko.

A to fragment kolejnego facebookowego wpisu Ryszarda Nowaka: “Drodzy moi Żydzi, co to się w polskich sądach po Holocauście działo, że w nich zasiadali prawie sami Żydzi. Wszystkich Polaków Niemcy wymordowali? Taka drobna zagadka. Taka nasza polska wrażliwość. Będziemy się do waszych zatwardziałych sumień dobijać. Puk! Puk!”.

Komentarze (2)

Walden
09.01.2022 20:04
PRZECIEŻ ONA SAMA PROWOKUJE AGRESJĘ! Niech się nie dziwi, bo wyzwala w ludziach skrajne uczucia. Oni , te nowaki dobrali się do władzy i myślą, że wszystko im wolno. Jeśli tacy ludzie kierują edukacją, to świat się kończy!
Wapiszon
02.01.2022 14:27
Jestem przeciwna jakiejkolwiek agresji. I myślę, że jak ta pożal się boże kuratorka przestanie być agresywna to znikną ,,ataki agresji" skierowane przeciw niej

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio