Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Antyszczepionkowy film powstał na zlecenie ministra edukacji? Tak twierdzi Barbara Nowak

27.07.2022

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Antyszczepionkowy film powstał na zlecenie ministra edukacji? Tak twierdzi Barbara Nowak
Posłowie PO wysłali interpelację do ministra edukacji w sprawie antyszczepionkowego filmu zamieszczonego na oficjalnym kanale Kuratorium Oświaty w Krakowie. Barbara Nowak nie widzi powodów, dla których miałaby usunąć nagranie z sieci i przekonuje, że powstało na zlecenie MEiN.


“Na oficjalnym kanale YouTube prowadzonym przez Kuratorium Oświaty w Krakowie można wciąż znaleźć film ze spotkania dotyczącego szczepienia uczniów przeciwko COVID-19 jakie Barbara Nowak zorganizowała w siedzibie swojego urzędu. Film adresowany jest do matek i ojców małopolskich uczniów i ma pomóc im w podjęciu decyzji o szczepieniu dzieci - czytamy w interpelacji przekazanej w tym tygodniu na ręce ministra edukacji Przemysława Czarnka przez posłów KO, między innymi Katarzynę Lubnauer, Aleksandra Miszalskiego, Barbarę Nowacką i Marka Sowę.

Posłowie zwracają uwagę, że w filmie tzw. eksperci “wypowiadają bzdury niezgodne z rzeczywistością”. Zaznaczają, że film miał już dawno zniknąć z oficjalnego profilu krakowskiego kuratorium, ale tak się nie stało.

O kontrowersyjnym nagraniu po raz pierwszy informowaliśmy w lutym tego roku.
Film nosi tytuł “Szczegółowa informacja na temat szczepienia uczniów przeciwko COVID-19” i jest zapisem spotkania, jakie Barbara Nowak zorganizowała w siedzibie swojego urzędu.

Pandemii nie ma, a szczepienia to eksperyment medyczny


Na jej zaproszenie głos zabiera pięcioro “ekspertów”: lekarz rodzinny, specjalista medycyny rodzinnej, stomatolog, psychiatra i laryngolog.

Dariusz Struski - lekarz rodzinny - przekonuje między innymi, że osoby do 25. roku życia nie chorują na COVID, a pandemia skończyła się w kwietniu 2021 roku.

Dorota Jarczewska - specjalistka medycyny rodzinnej, stwierdza, że skutki eksperymentu szczepionkowego dziecko może dźwigać przez kolejne kilkadziesiąt lat, zastanawia się również, czy szczepionka wpływa na płodność lub przenika barierę krew-mózg.

Kolejny “szczepionkowy ekspert” - Daniel Mazur, z zawodu stomatolog - dowodzi, że aby uniknąć jednej hospitalizacji 223 dzieci musi doświadczyć ciężkiego NOP (niepożądany odczyn poszczepienny). - A więc warto się zastanowić, czy rzeczywiście opłaca się ryzykować - mówi dentysta.

Psychiatra Artur Mnich opowiada o “preparatach szczepionkowych genetycznie modyfikowanych” i stara się udowodnić, że noszenie maseczki powoduje zaburzenia rozwoju tożsamości dziecka.

Na koniec swoje poglądy zaprezentowała laryngolog - Katarzyna Bross-Walderdorff, której pod koniec ubiegłego roku sąd lekarski przy Beskidzkiej Izbie Lekarskiej zawiesił na rok prawo wykonywania zawodu, powodem miało być to, że: „szerzyła informacje niezgodne z aktualną wiedzą medyczną na temat szczepień przeciwko COVID-19, czynnie propagowała postawy antyzdrowotne, działając na szkodę pacjentów i całego społeczeństwa, czym naruszyła art. 71 kodeksu etyki lekarskiej".

Na nagraniu (które powstało we wrześniu ubiegłego roku) lekarka przekonuje, że żadnej pandemii nie ma.

Następnie nazywa szczepionki eksperymentem medycznym i preparatem inżynierii genetycznej oraz podkreśla, że nie są one ani zbadane ani bezpieczne. To doprowadza ją do konkluzji, że “przeprowadzanie eksperymentu medycznego na dzieciach nie ma żadnego uzasadnienia, a ryzyko odczynów poszczepiennych zdecydowanie przewyższa korzyści”.

- Jeżeli ktoś dorosły chce brać udział w eksperymencie medycznym (...) to trudno, można się temu przyglądać ze współczuciem. Natomiast jeśli ktoś namawia dzieci, które nie są w stanie podejmować takich decyzji, ulegają sugestiom i wpływom to jest to godne tego, żeby patrzeć na to z perspektywy paragrafów karnych - kończy swój wywód Bross-Walderdorff.

Dlaczego film jest nadal dostępny?

“Treści przedstawione na nagraniu są szkodliwe i niezgodne z linią, jaką prowadzi zarówno minister edukacji, jak i minister zdrowia w zakresie walki z pandemią - piszą posłowie w swojej interpelacji i proszą o odpowiedź na cztery pytania:

1. Dlaczego w obliczu zbliżającej się fali koronawirusa, film jest wciąż dostępny na kanale youtube?
2. Czy Ministerstwo podejmuje działania, aby takie szkodliwe treści nie funkcjonowały w przestrzeni publicznej?
3. Czy została przeprowadzona kontrola wydatków kuratorium, które wydało 10 tys. zł na na film antyedukacyjny?
4. Posłowie KO złożyli wniosek o odwołanie Barbary Nowak ze stanowiska. Czy Ministerstwo zapoznało się z wnioskiem i czy podejmie działania dyscyplinarne wobec Barbary Nowak?

Dwa tygodnie temu my również wysłaliśmy do kuratorium pytania w sprawie nagrania.

Chcieliśmy wiedzieć, dlaczego na oficjalnym profilu Kuratorium Oświaty w Krakowie nadal zamieszczony jest film prezentujący podglądy niezgodne z aktualną wiedzą medyczną. Zapytaliśmy, czy zawarte tam stwierdzenia są oficjalnym stanowiskiem małopolskiego kuratorium oświaty na temat pandemii koronawirusa i szczepień przeciwko COVID-19. Poprosiliśmy również o informację, czy nagranie zostanie usunięte z profilu.

Pytania w tej sprawie wysłaliśmy również do ministerstwa edukacji i wojewody małopolskiego, jako bezpośredniego zwierzchnika Barbary Nowak. Resort oświaty nawet nie odpowiedział; biuro prasowe wojewody odesłało nas natomiast do kuratorium oświaty.

Filmik powstał na zlecenie MEiN?


W przesłanej nam odpowiedzi Barbara Nowak stwierdziła, że “filmik powstał na zlecenie MEiN, a Kuratorium Oświaty w Krakowie udostępniło swój kanał podmiotowi zewnętrznemu, by ułatwić i umożliwić udział w spotkaniu rodzicom i nauczycielom”.

Nowak zaznacza, że w filmie nie bierze udziału żaden z pracowników kuratorium i zapewnia, że nie jest on wytworzony przez Kuratorium. - Zatem nie jest on naszym oficjalnym komunikatem - stwierdza Nowak.

I dalej: “Nie widzimy powodów, dla których filmik miałby zostać ściągnięty z naszego kanału na YT. Pani Kurator, ani żaden z pracowników kuratorium nie posiada odpowiedniej wiedzy merytorycznej, aby ocenić prawdziwość lub nieprawdziwość przedstawianych tam treści. Prelegentów dobierał podmiot leczniczy, który posiada wykształcenie medyczne i zaufaliśmy specjalistom”.

Rzetelna kampania informacyjna?


Podmiotem leczniczym, z którym kuratorium oświaty zawarło “porozumienie o współpracy” jest prywatna firma występującego w nagraniu Dariusza Struskiego.

Dotarliśmy do umowy podpisanej przez Barbarę Nowak ze Struskim. Czytamy w niej między innymi, że współpraca ma polegać na “prowadzeniu rzetelnej kampanii informacyjnej w sprawie szczepień przeciwko COVID-19 dla uczniów szkół i placówek województwa małopolskiego”.

Podmiot leczniczy zobowiązał się do “prowadzenia uzgodnionych z kuratorium działań informacyjnych (...) dotyczących Narodowego Programu Szczepień, w tym możliwości zaszczepienia, używanych preparatów, korzyści płynących z ich przyjęcia, a także z ryzyka z nimi związanego tak, aby adresat kampanii miał możliwość podjęcia samodzielnego, świadomego i odpowiedzialnego wyboru co do włączenia się w Narodowy Program Szczepień”.

- Z umowy jasno wynika, że film powstał na zamówienie kuratorium. To kurator Nowak wybrała autorów i zapłaciła za nagranie z kasy kuratorium. Ona doskonale znała poglądy osób występujących w nagraniu - zaznacza Katarzyna Lubnauer.

Posłanka przypomina, że kiedy w Polsce startowały szczepienia dzieci przeciwko COVID-19 ministerstwo edukacji wysłało list do kuratoriów w sprawie przeprowadzenia przez nie akcji edukacyjnej dla rodziców uczniów, ale w celu zachęty do szczepień, a nie podważania ich sensu.
- Tak więc to, co pisze kuratorium, że film powstał na zlecenie MEiN to kłamstwo - zauważa posłanka Lubnauer.

Co Barbara Nowak sądzi o szczepieniach?


O osobistym stosunku Barbary Nowak do szczepień i pandemii mogliśmy się przekonać w styczniu tego roku, kiedy w wywiadzie dla Radia ZET nazwała szczepionki eksperymentem medycznych. Za te słowa została ostro skrytykowana nawet we własnym obozie. Minister zdrowia Adam Niedzielski stwierdził, że takie osoby nie powinny ponosić odpowiedzialności za edukację.

W mocnych słowach zareagowała również europosłanka PiS Beata Mazurek, która publicznie wezwała Przemysława Czarnka do zdymisjonowania Nowak. Kuratorka ocaliła jednak skórę, bo - jak informowały media - miał się za nią wstawić u Jarosława Kaczyńskiego jej dobry znajomy wicemarszałek Ryszard Terlecki. Zresztą to on jako pierwszy poinformował dziennikarzy, że żadnej dymisji nie będzie. - Niefortunnie się wypowiedziała, ale nie uważamy, że to powód do odwołania - stwierdził.

Ze swojej wypowiedzi Nowak wycofała się na twitterze. “Przyznaję, że mając wykształcenie historyczne, a nie medyczne, nie powinnam się wypowiadać na temat szczepionki. Zapewniam, że w Małopolsce uczniowie i nauczyciele są bezpieczni, bo realizowane są cele polityki państwa polskiego” - napisała.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio