Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Radni PiS z Krakowa chcą podnieść nauczycielom dodatek motywacyjny

11.04.2019

Radni PiS z Krakowa chcą podnieść nauczycielom dodatek motywacyjny
Radni Prawa i Sprawiedliwości nie chcieli poprzeć uchwały w sprawie wypłaty wynagrodzenia dla strajkujących nauczycieli. Zamiast tego przygotowali projekt podnoszący wysokość dodatku motywacyjnego. Problem w tym, że w ten sposób chcą sięgnąć do kasy samorządowej, a nie rządowej.

Wczoraj krakowscy radni przegłosowali uchwałę kierunkową, która zobowiązuje prezydenta miasta do znalezienia sposobu, aby nauczyciele, którzy strajkują i nie otrzymują w tym czasie wynagrodzenia mimo wszystko dostali pełne pensje. Dla strajkujących to ważne, bo jeden dzień protestu uszczupla ich konta o ok. 100 zł. Uchwałę przygotowaną przez klub Koalicji Obywatelskiej poparli radni z klubu Kraków dla Mieszkańców Łukasza Gibały, a radni z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków wstrzymali się od głosu, cały klub PiS zagłosował przeciw.

Radni tego ugrupowania podczas dyskusji argumentowali, że uchwała jest bublem prawnym, bo przepisy nie zezwalają na wypłatę wynagrodzenia strajkującym pracownikom, powoływali się przy tym na opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej, która na prośbę burmistrza Myślenic dokonała interpretacji prawa w tym zakresie. - RIO jednoznacznie wskazuje, że płacenie strajkującym jest naruszeniem prawa - mówili radni PiS.

W czasie dyskusji nad uchwałą poinformowali oni, że przygotowali własną uchwałę w sprawie zmiany regulaminu wynagradzania nauczycieli. Zaproponowali w niej podniesienie wysokości dodatku motywacyjnego dla nauczycieli. Zgodnie z obecnie obowiązującym regulaminem kwota tego dodatku nie może być niższa niż 2 proc. i nie wyższa niż 50 proc. kwoty bazowej. Daje to od ok. 60 zł do niespełna 1500 zł dla nauczyciela. Radni PiS chcą pięciokrotnie podnieść dolną granicę i proponują w swoim projekcie aby minimalna kwota dodatku motywacyjnego stanowiła 10 proc. kwoty bazowej, czyli ok. 300 zł.

Swój projekt radni uzasadniają tym, że “doceniają pracę dydaktyczną i wkład wychowawczy nauczycieli”.

Problem w tym, że w ten sposób chcą sięgnąć do kasy samorządowej, a nie rządowej, bo to gminy wypłacają dodatki do nauczycielskich pensji.

Władze miasta nie komentują na razie złożonego projektu. Anna Korfel-Jasińska, wiceprezydent Krakowa przypomina jedynie, że musi on zostać uzgodniony ze związkami zawodowymi i zaznacza, że w ubiegłym roku Kraków dołożył do nauczycielskich pensji rekordowe 33 mln zł, czyli o niemal 10 mln więcej niż rok wcześniej.

Rada Miasta ma się zająć projektem przygotowanym przez PiS na kolejnej sesji.

Dwa tygodnie temu radni PiS nie poparli również rezolucji dresowanej do premiera Mateusza Morawieckiego i minister Anny Zalewskiej w sprawie przyznania nauczycielom podwyżek w wysokości 1000 zł, zarzucając jej autorom z Koalicji Obywatelskiej hipokryzję. - Oczekiwania nauczycieli są słuszne, ale przez ostatnie lata udawaliście, że jest dobrze. Nie było żadnych podwyżek, a teraz trzeba ratować sytuację rękami rządu Prawa i Sprawiedliwości. Nauczyciele w końcu dojdą do porozumienia z rządem, a wy próbujecie upolitycznić sprawę - mówił radny Włodzimierz Pietrus.

Z kolei jego klubowa koleżanka Agata Tatara (z zawodu nauczycielka) złożyła do projektu rezolucji poprawkę, by nauczyciele zamiast 1000 zł otrzymali 2000 zł podwyżki. - Tysiąc złotych to postulat ZNP, ja proponuję iść na całość i przyznać dwa tysiące. Skoro już mają być podwyżki, to niech to będzie konkretna kwota. Kto da więcej? - ironizowała radna Tatara.

Niektórzy radni zarzucili jej, że kpi z nauczycieli, którzy szykują się do strajku. Ostatecznie radna wycofała swoją poprawkę, a cały klub PiS zagłosował przeciw rezolucji.

Anna Kolet-Iciek

Komentarze (1)

inga
13.04.2019 00:25
Brawo pani Radna A.Tatara! Nikt z rady nie zrobił tyle dobrego dla nauczycieli, co Pani. A pani redaktor chyba ma kompleks na punkcie p.Agaty, bo ciągle przedstawia ją w złym świetle.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio