Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Małopolskie Mazury

09.08.2013

Małopolskie Mazury
Tyle możliwości, ile karp ma ości – tak brzmi miejscowe hasło, które do Doliny Karpia przyciąga wędkarzy, ornitologów, fotografów, no i oczywiście smakoszy.
To także raj dla rowerzystów, miłośników spacerów oraz rodzin z dziećmi, bo ciekawych miejsc dla maluchów jest tu wiele. Blisko stąd też do największych atrakcji Małopolski, dzięki czemu wycieczka do Doliny Karpia często wpisuje się w plan odwiedzin Krakowa, Wadowic czy Oświęcimia.

Dolina Karpia coraz częściej nazywana jest Mazurami Małopolski. To wspólny projekt siedmiu gmin (Brzeźnica, Osiek, Polanka Wielka, Przeciszów, Spytkowice, Tomice, Zator) położonych w dolinie górnej Wisły, których tereny obejmują znane już w średniowieczu zagłębie hodowli karpia.
Stawy zajmują setki hektarów, więc śmiało można powiedzieć, że to miejsce powoli staje się mekką wędkarzy przyjeżdżających z rodzinami na weekendy i wakacje.
Dolina Karpia nie jest jednak tylko karpiowym zagłębiem. Miłośnicy wycieczek rowerowych mają tu do dyspozycji kilka tras, a spacerowicze ścieżek wiodących lasami, wzgórzami, brzegami rzek i stawów. Jest też coś dla miłośników ptaków.

Sposób prowadzenia gospodarki rybackiej na stawach zatorskich sprawił, że występują też rzadkie i zagrożone okazy. Łącznie jest tu 314 gatunków ptaków, w tym 180 lęgowych, czyli więcej niż w większości parków narodowych.Tym samym sezon turystyczny w Dolinie Karpia trwa od wczesnej wiosny do późnej jesieni.

Chlubą terenu jest ślepowron – ptak, którego niemal cała populacja krajowa skupia się w okolicach Zatora, Oświęcimia oraz Skoczowa.

Zaczęło się lato, więc przyszedł czas na Festiwal Doliny Karpia, w tym słynne już Święto Karpia, które w Zatorze odbywa się w pierwszy weekend lipca. Towarzyszą mu liczne atrakcje dla dzieci: gry i zabawy sceniczne, a także stoiska z lokalnymi potrawami oraz pracami artystów i rękodzielników.
Warto wiedzieć, że Festiwal Doliny Karpia jest osobną atrakcją w każdej z siedmiu gmin i przyciąga zarówno mieszkańców jak i turystów.
Podczas imprez plenerowych nie brakuje nigdy… Karpia Zatorskiego, który już przed wiekami był przysmakiem na królewskich i magnackich stołach. Obok niego prowadzi się także hodowlę innych gatunków ryb: takich jak lin, tołpyga, szczupak czy sum, a więc i takie ryby lądują na talerzach. Gospodarze doskonale wiedzą, jak je przyrządzać. Trudno więc potem szukać na jakimkolwiek innym terenie tak wyśmienitych dań rybnych, jak te, które serwują tutejsze Koła Gospodyń Wiejskich i restauratorzy. Już sześć produktów z terenu Doliny Karpia wpisanych zostało na Listę Produktów Tradycyjnych prowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Najpierw karp zatorski, potem karp zatorski wędzony, sernik królewski i karp w zalewie octowej, a na końcu prażone czyli prażonki polańskie i kaszana, czyli kiszka z kapustą zasmażaną.

W ubiegłym roku w Dolinie Karpia zainaugurowane zostały Targi Turystyczne. Właśnie ta impreza rozpoczyna Festiwal Doliny Karpia.

– Warto już wtedy do nas przyjechać, bo rękodzielnicy, właściciele restauracji, gospodarstw agroturystycznych oraz łowisk wędkarskich oferują swoje usługi w promocyjnych cenach, a nawet gratis. Targi Turystyczne to element tworzenia Zintegrowanego Produktu Turystycznego Doliny Karpia – tłumaczy Franciszek Sałaciak,
prezes Stowarzyszenia Dolina Karpia.

Wielkie Zatorskie Żniwa Karpiowe są imprezą kończącą Festiwal Doliny Karpia. Odbywa się ona w październiku. Podczas każdej festiwalowej imprezy uczestnicy oprócz rozrywki otrzymują też informacje o działalności Stowarzyszenia Dolina Karpia oraz o możliwościach pozyskania pieniędzy na realizację własnych pomysłów.

Magdalena Strzebońska

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio