Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Segregacja z głową

12.05.2013

Segregacja z głową
Rozmowa z Henrykiem Kultysem, prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Krakowie

Jest Pan już gotów do segregacji śmieci?
Nie muszę się przygotowywać, bo segreguje je od lat. Mieszkam w domu jednorodzinnym i tzw. śmieci surowcowe, czyli te nadające się do przetworzenia wrzucam do żółtego worka, a pozostałe do kubła.  

Metal, szkło, papier i plastik dotąd trafiały do jednego worka, czy teraz dostaniemy ich więcej, by segregacja była dokładniejsza?
Nie. Mieszkańcy domów jednorodzinnych nadal otrzymają tylko żółty worek, do którego wrzuca się wszystkie śmieci surowcowe.  Z kolei na osiedlach – tak jak i teraz - dostępne będą czterokolorowe dzwony, a w zabudowie wielorodzinnej - żółty pojemnik. Nowością jest jednak to, że obok niego pojawi się też inny - w zielonym kolorze - przeznaczony na szkło. Nie ma potrzeby wprowadzania dokładniejszej preselekcji, bo gmina dysponuje odpowiednim instalacjami, w których odpady są sortowane. 

Segregować śmieci będziemy zatem po staremu. Na czym więc polegają zmiany, które wejdą w życie w lipcu tego roku? 
Zgodnie z nową ustawą to już nie właściciel nieruchomości, lecz gmina będzie odpowiedzialna za zorganizowanie i nadzór nad wywożeniem odpadów komunalnych. Mieszkańcy mają do wyboru dwie opcje: albo będą segregować śmieci i płacić niższą taryfę, albo wrzucać wszystko do jednego kubła z czym wiążą się wyższe płatności. W domach jednorodzinnych odbiór śmieci będzie następował dwa razy w miesiącu, zaś w blokach co najmniej dwa razy w tygodniu. 

Jak będziemy rozliczani z tego, czy naprawdę segregujemy śmieci?  
Podam przykład. Jeśli mieszkaniec domu jednorodzinnego zadeklaruje segregację i ma najmniejszy - 120 litrowy - pojemnik, z którego śmieci odbierane są co dwa tygodnie, to znaczy, że wytwarza 240 litrów odpadów. Przy założeniu, że odpady wtórne muszą stanowić 20 proc. pojemności pojemnika,  wyjdzie nam, że segregacja jest już właściwa, jeśli raz w miesiącu napełniony jest choć jeden z otrzymanych dwóch żółtych worków. 

A jak MPO będzie sprawdzać mieszkańców bloków, którzy zadeklarowani segregowanie odpadów?
Faktycznie poszczególnego mieszkańca osiedla nie jesteśmy w stanie skontrolować. Jeśli okaże się, że większość z nich nie segreguje, to powiadomimy o tym zarządcę osiedla. Na początku poprosimy o większą mobilizację. Jeśli osiedle nie skorzysta z tej szansy, to grozi mu podwyższenie opłaty. Zakładamy, że w tym roku będą to tylko żółte kartki, ale już w następnym taryfy będą zmieniane. 

A jakie kryteria przyjęto dla osiedli?
Jeżeli osiedle wytwarza miesięcznie 1000 metrów śmieci, to segregacja jest właściwie prowadzona, gdy chociaż 200 metrów sześciennych stanowią surowce wtórne. Na razie mówimy więc o 20 proc. wysortowanych odpadów, jednak w 2020 roku ma nastąpić wzrost do 50 proc. Trzeba więc przez siedem lat tak wyedukować społeczeństwo, by spełnić te wyśrubowane normy. 

To będzie trudne zadanie. 
Bardzo. Odpady trzeba przecież nie tylko wysortować, ale zbyć. Obecnie ze 100 ton, która do nas trafia tylko 60 przekazywanych jest potem do m.in. papierni, hut szkła, czy zakładów przetwarzających plastik. 20 ton to makulatura złej jakości, zabrudzone plastiki, zniszczone folie po robotach malarskich. Z tego produkowane jest paliwo dla cementowni. A reszta to tzw. balast, z którym nie da się już nic zrobić.   

To znaczy, że do pojemników i worków na segregacje w jednej piątej trafiają śmieci, które nie powinny się tam znaleźć. 
Tak, ludzie nagminnie wrzucają tam jednorazowe pieluchy,  małe kawałki papieru, lekarstwa, puszki z lakierem, butelki z resztkami oleju, który wylewa się na makulaturę. Z tym nic nie da się już zrobić. Zachęcam, więc, by zastanowić się, czy z przeznaczonych przez nas do segregacji odpadów będzie można coś odzyskać. 
ROZMAWIAŁA 
MAGDALENA STRZEBOŃSKA
 
Jak segregować:
Karton – spłaszczyć, usunąć elementy plastikowe lub metalowe
Terminarze w twardych okładkach – oderwać okładkę
Puszki aluminiowe – opróżnić, opłukać, wysuszyć
Opakowania kartonowe – kartonik spłaszczyć, nie jest konieczne zdejmowanie plastikowych nakrętek
Szklane butelki – zdjąć zakrętki, opróżnić, oczyścić, osuszyć, nie tłuc, nie ma potrzeby ściągać papierowych etykiet
Butelki plastikowe PET – zużyć, osuszyć, zgnieść i zakręcić
 
Deklaracje o wysokości opłat do końca kwietnia.
Właściciel domu jednorodzinnego, zarząd spółdzielni mieszkaniowej lub zarząd wspólnoty mieszkaniowej zobowiązany jest do złożenia do końca kwietnia deklaracji o wysokości opłat. W razie niezłożenia jej w wymaganym terminie MPO będzie uprawnione do wydania decyzji określającej wysokość opłaty. W przypadku braku uiszczania opłaty za wywóz odpadów komunalnych, zostanie nałożona kara. Deklaracja jest dostępna na stronie www.mpo.kraków.pl a także: w siedzibie MPO w Krakowie,  ul. Nowohucka 1(godziny otwarcia 10 – 18), w punktach siedzib Urzędu Miasta Krakowa: pl. W. Świętych 3/4,  Al. P. Warszawskiego 10, os. Zgody 2, ul. Wielicka 28 a, ul. Stachowicza 18, Rynek Podgórski 1 (godz. 10 – 18 dostępni są również konsultanci pomagający wypełnić deklarację), a także w siedzibach Rad Dzielnic (w godzinach otwarcia)i Punktach Konsultacyjnych EKOCENTRUM (godz. 10-18), przejściu podziemnym przy Placu Bohaterów Getta, przejściu podziemnym do szybkiego tramwaju przy Politechnice, budynku MOWiS – os. Centrum C 10, pok. 2.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio