Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Marcel odzyskał swoje ukochane klocki

12.12.2018

Marcel odzyskał swoje ukochane klocki
Odnalazły się klocki należące do chorego Marcela. ktoś podrzucił je na klatkę schodową bloku przy ul. Łużyckiej w Krakowie, z której wcześniej zostały skradzione.

 

KOCHANI MAMY TO !!!!!!!!!!!!!!!! SĄ NASZE KLOCKI !!!!!! - poinformowała na FB mama Marcela. Dodała, że torbę z zabawkami ktoś podrzucił na klatkę schodową i zostawił między piętrami. Dziękuję Ci bardzo osobniku (...)  Wierzyłam w Ciebie - napisała.

Wcześniej zamieściła w sieci rozpaczliwy apel z prośbą o zwrot klocków, które przez przypadek tata dziecka pozostawił na klatce podczas wizyty u babci. Klocki były własnością chłopca chorego na Zespół Aspergera. Nie można ich było zastąpić innymi.  - Dla mojego syna te klocki to jego świat. Ktoś, kto wie czym jest Zespół Aspergera zrozumie -  podkreśla mama chłopca.

Odzew na jej apel był gigantyczny. O zgubie informowały media, a internauci przekazywali sobie wiadomość za pośrednictwem FB. - To co się podziało przerosło moje najśmielsze wizje - podkreśla mama Marcela.

Z rodziną skontaktowała się nawet firma Lego, proponując skompletowanie zestawu. W ciągu kilku dni mama Marcela odebrała setki telefonów, m.in. od pana, który chciał oddać Marcelowi swoją własną kolekcję klocków; ludzie oferowali również pomoc finansową w zakupie nowych zestawów.

- Dzwoniła nawet sortownia śmieci, żebyśmy się nie martwili, że są czujni i sprawdzają, czy ktoś przypadkiem nie wyrzucił torby z klockami - mówi mama Marcela, która w poście podziękowała wszystkim, którzy przyczynili się do szczęśliwego finału całej historii.

- Marcel już wie, ilu ludzi wspierało projekt i walczyło z nami o jego uśmiech, wie, że świat to cudowne miejsce, pełne wyjątkowych, bezinteresownych, dobrych ludzi !!!! Płakał ze szczęścia i prosił , żeby bardzo Wam dziękować !! - napisała.

(ANKO)

Komentarze (1)

Piotr
13.12.2018 00:13
Super, wspaniała wiadomość. Tylko proszę przyjąć do wiadomości, że zespół Aspergera nie jest chorobą i nie należy tak mówić o osobie z taką diagnozą. To inny sposób percepcji świata, inny sposób odczuwania emocji i własnego ciała. Ale nie jest to choroba.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio