Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Krakowski Alarm Smogowy oburzony decyzją małopolskiej kurator oświaty

19.10.2018

Krakowski Alarm Smogowy oburzony decyzją małopolskiej kurator oświaty
Dziś od rana w Krakowie obowiązuje I stopień zagrożenia zanieczyszczeniem powietrza. Specjaliści radzą, by dzieci nie wychodziły na zewnątrz. Tymczasem przez Kraków przemaszerowało niemal 10 tys. uczniów małopolskich szkół.
Krakowski Alarm Smogowy zamieścił na swoim FB krótki film przedstawiający przemarsz uczniów wraz z komentarzem: “Stacja monitoringu jakości powietrza na alei Krasińskiego pokazała o 11.00 121 ug pyłu PM10 na m3 powietrza. To 250 proc. polskiej dobowej normy i 41 ug powyżej poziomu, przy którym w Paryżu zamykają szkoły. Ogłoszono I stopień zagrożenia zanieczyszczeniem powietrza. W tym samym czasie małopolska kurator oświaty organizuje marsz z udziałem 10 tys. dzieci z całego województwa, które przeszły przez Kraków”.



Radosny korowód w korkach i smogu

Ten marsz, to zorganizowane przez kuratorium “Widowisko dumy i radości”, które miało uczcić setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. - Radosny korowód poprowadzimy ulicami Krakowa od Wawelu aż do Parku im. Henryka Jordana - zapowiadała Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty.

Wszystko rozpoczęło się od mszy świętej na Wawelu, następnie Marsz wyruszył w stronę ulicy Bernardyńskiej, przeszedł ulicą Grodzką, Rynkiem Głównym, ulicą Szewską, Piłsudskiego do Parku Jordana. W czasie przemarszu dzieci na ulicach Krakowa tworzyły się spore korki. Na Al. Trzech Wieszczów wprowadzono ruch wahadłowy.

KAS: Marsz powinien być odwołany

Jednak utrudnienia komunikacyjne to nie jedyny problem. KAS zauważa, że dziś w Krakowie od rana odnotowuje się znaczne przekroczenia zanieczyszczeń w powietrzu, wprowadzono nawet I stopień zagrożenia, a to oznacza, że dzieci nie powinny zbyt długo przebywać na zewnątrz. Tymczasem uczestnicy marszu spędzili pod gołym niebem kilka godzin.

- Skoro centrum zarządzania kryzysowego wydało komunikat, żeby dzieci ograniczyły przebywanie na polu, to kuratorium powinno potraktować poważnie takie ostrzeżenie i albo odwołać marsz, albo przenieść imprezę do jakiegoś pomieszczenia - mówi Tomasz Borejza z KAS oraz smoglab.pl.

Można to było przewidzieć

Jego zdaniem dzisiejsza sytuacja była do przewidzenia, bo już od kilku dni w Krakowie występują znaczne przekroczenia norm jakości powietrza. - W Paryżu, przy dużo mniejszych stężeniach w trosce o zdrowie uczniów zamykane są szkoły, a u nas wyprowadza się dzieci na ulice - dodaje oburzony Borejza. - Oddychanie tak zanieczyszczonym powietrzem ma fatalny wpływ na drogi oddechowe młodych ludzi - przypomina przedstawiciel KAS.

Jak po Czarnobylu

Oburzenia nie kryją również internauci, którzy włączyli się do dyskusji:

"To już totalny absurd. W cywilizowanym kraju po takiej akcji kurator zrezygnowałby z pracy (podał się do dymisji)" - pisze jeden nich.

"Smog nie pojawił się akurat dzisiaj! Od wielu dniu normy są przekroczone, poza tym można było sprawdzić prognozy. To jest narażanie życia i zdrowia" - dodaje inny.

Część osób porównuje nawet marsz do pochodu majowego zorganizowanego w Kijowie po wybuchu w Czarnobylu.

Próbowaliśmy skontaktować się z przedstawicielami kuratorium. Chcieliśmy ich zapytać m.in. o to, dlaczego mimo I stopnia zagrożenia nie odwołano imprezy. Grzegorz Sobol, rzecznik prasowy KO nie chciał jednak tego komentować, bo jak zaznaczył, przebywa na urlopie. Barbara Nowak nie odebrała od nas telefonu.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio