Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Dzieci przymierzały w szkole habity i uczyły się naśladować świętego Franciszka

08.11.2022

Anna Kolet-Iciek redakcja@miastopociech.pl

Dzieci przymierzały w szkole habity i uczyły się naśladować świętego Franciszka

Fot. ZSP w Pstrążnej

Szkołę podstawową odwiedzili specjalni goście. Było wspólne śpiewanie pieśni religijnych, opowieści o życiu Świętego Franciszka z Asyżu, a nawet przymiarki franciszkańskiego habitu i kaptura. - Szkoła jest miejscem pracy nauczyciela, a organizacja może się prezentować np. w lokalnym domu kultury - grzmiał jeszcze kilka miesięcy temu minister edukacji Przemysław Czarnek. Jak skomentuje wizytę ojców franciszkanów w szkole?


Zespół Szkolno-Przedszkolny w Pstrążnej w województwie śląskim pochwalił się “ciekawą lekcją” jaką zorganizowano dla uczniów w szkolnej sali gimnastycznej. Jak czytamy na stronie internetowej szkoły 3 listopada placówkę odwiedzili “specjalni goście” - ojciec Bazyli i ojciec Francesco, Franciszkanie z Góry Świętej Anny.


Relacji z tego wydarzenia nie przygotowała szkolna katechetka, ale nauczycielka języka angielskiego.

Jak czytamy w sprawozdaniu, celem wizyty było przybliżenie uczniom postaci świętego Franciszka z Asyżu – wielkiego miłośnika przyrody oraz propagatora skromnego stylu życia.
“Nasi goście przywieźli z sobą wiele rekwizytów - pisze anglistka. - Uczniowie klas młodszych mieli sposobność przymierzenia kaptura, a nawet habitu, a tym samym wcielenia się w rolę ucznia świętego Franciszka. Ojcowie przytoczyli nam wiele ciekawostek dotyczących życia Franciszka. Dowiedzieliśmy się na przykład, że na chrzcie świętym otrzymał on imię Jan, a jego ojciec – bogaty kupiec wyjeżdżający często w interesach do Francji, zmienił mu później imię na Franciszek (od nazwy kraju). Ojcowie franciszkanie zdradzili nam także, że dwa ostatnie lata świętego, to okres, w którym był on naznaczony stygmatami”.

Było też wspólne śpiewanie pieśni religijnych przy akompaniamencie gitary.

Na koniec autorka relacji stwierdza: “Najważniejszym przesłaniem dla wszystkich było to, że potrzebujemy siebie nawzajem, by budować lepszy pełen miłości świat”.

Czarnek: organizacja może się prezentować w domu kultury

W maju tego roku w wywiadzie dla “Dziennika Gazety Prawnej” minister edukacji Przemysław Czarnek przekonywał: - Najchętniej doprowadziłbym do sytuacji, by do szkoły nie miała wstępu żadna organizacja pozarządowa. Szkoła jest miejscem pracy nauczyciela, a organizacja może się prezentować np. w lokalnym domu kultury. Skoro mówimy o tym, że dzieci są przeładowane materiałami, to gdzie tu jeszcze miejsce na dodatkowe zajęcia? Jak organy prowadzące, samorządy chcą wspierać organizacje, to niech je zaproszą gdzieś indziej. Ale tego nie zrobią. Bo łatwiej jest wykorzystać fakt, że do szkoły dzieci przyjść muszą, a do domu kultury już nie.

Zapytaliśmy ministra edukacji, czy jego zdaniem spotkanie uczniów z ojcem Bazylim i ojcem Francesco również powinno odbywać się poza murami szkoły. Na odpowiedź czekamy.

Nowe lex Czarnek przyjęte

W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął nową wersję ustawy lex Czarnek. Zakłada ona między innymi, że każda organizacja, która będzie chciała wejść do szkoły z zajęciami adresowanymi do dzieci zostanie zobowiązana do przedstawienia rodzicom pełnej informacji o celach i treściach programu zajęć, a na ich wniosek również materiałów wykorzystywanych do realizacji tych zajęć. Wcześniej będzie musiała również zdobyć pozytywną opinię kuratora oświaty oraz pozytywne opinie rady szkoły lub placówki i rady rodziców.

Taka procedura zdecydowanie utrudni organizacjom pozarządowym prowadzenie w szkołach zajęć dodatkowych.

Projekt ustawy trafi teraz do Senatu.

Przypomnijmy. Poprzednią wersję ustawy zwanej lex Czarnek zawetował na początku marca tego roku prezydent Andrzej Duda. Tłumaczył to faktem wybuchu wojny w Ukrainie.

- Nie mówię, że nie miałem żadnych zastrzeżeń do tej ustawy, bo miałem. Choć uważam, że jest tam szereg rozwiązań, które powinny zostać rozpatrzone. Ale odłóżmy to na później. Na razie do tej ustawy jest weto. Proszę uznać temat za zakończony. Niech on nam nie przeszkadza w kwestii najważniejszej, obrony Polski — tłumaczył Andrzej Duda.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio