Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Skansen i Zamek w Lipowcu

01.08.2013

Skansen i Zamek w Lipowcu
Niespełna 40 km od Krakowa leży miejscowość Babice, a w niej znajdują się niezwykle malownicze ruiny Zamku Lipowiec.
Jadąc tam na wycieczkę byliśmy przekonani, że na miejscu zastaniemy rozpadające się mury, na które strach będzie wejść. Tymczasem okazało się, że zamek jest w całkiem dobrym stanie i można go bez problemu zwiedzać. 
Zamek Lipowiec to dawna siedziba biskupów krakowskich. W jego podziemiach znajdują się cele więzienne. Tu przetrzymywano niegdyś duchownych, którzy zeszli na tzw. złą drogę. Warto zwrócić uwagę na list, który wisi na jednej ze ścian. Jego autorem jest duchowny, który został wtrącony do lochu za miłość do kobiety. List adresowany jest do biskupa i wbrew pozorom wcale nie wyraża skruchy.
Na pierwszym piętrze zamku znajduje się stała ekspozycja, przedstawiająca historię Lipowca. Można tutaj zapoznać się z burzliwymi losami biskupiej warowni, zobaczyć przedmioty (głównie codziennego użytku) znalezione podczas prac archeologiczno-wykopaliskowych oraz zdjęcia i grafiki, przedstawiające wygląd budowli i życie jej mieszkańców. W Lipowcu można obejrzeć w sumie kilkadziesiąt pomieszczeń, na trzech kondygnacjach. 
Jednak to, co zrobiło na nas największe wrażenie, to widok z mierzącej blisko 30 metrów zamkowej wieży. Możliwość wejścia na jej szczyt, gdzie znajduje się taras widokowy, to jedna z głównych atrakcji tego miejsca. Z zamkiem związana jest oczywiście mrożąca krew w żyłach legenda. Podobno czasem około północy zrywa się mocny wiatr i wtedy na przedzamczu pojawia się cień czarnej karety, którą ciągnie sześć par czarnych koni. Wychodzi z niej biskup w purpurze i wkracza na dziedziniec. Za nim strażnicy wloką skazańca, kat podnosi miecz i wtedy uderza piorun, zapada się ziemia, a zjawy znikają.
W pobliżu zamku znajduje się również Nadwiślański Park Etnograficzny, czyli skansen, w którym ustawiono zabudowania wiejskie z XVIII i XIX w. Przeniesiono tu między innymi dom z Chrzanowa z 1804 r., spichlerz z Kościelca z 1798 r., okazałą chałupę sołtysią z Przegini Duchownej z 1862 r., a także zabytkowy kościół z Ryczowa z początku XVII wieku. Dla dzieci to świetna lekcja historii, z której mogą się dowiedzieć, jak kiedyś żyli ludzie. W skansenie razem z biletem dostaje się mapkę z umiejscowieniem poszczególnych obiektów i ich opisem, dzięki temu można fajnie zabawić się w dziecięcego przewodnika. Nasza córka nie wypuszczała mapy z rąk i spoglądając na nią przez cały czas decydowała, którą ścieżką pójść. Dla niej to była najfajniejsza atrakcja. Na terenie skansenu jest też bardzo dobra restauracja z pyszną domową kuchnią.
Bilet wstępu do zamku kosztuje 6 zł (normalny) i 4 zł (ulgowy). Zamek otwarty jest dla zwiedzających w sezonie wiosenno-letnim codziennie od godziny 8 do 18. Na terenie zamku można też zorganizować ognisko z pieczeniem kiełbasek. Opłata za ognisko to 30 zł, ale trzeba samemu zaopatrzyć się w drewno.
SEBASTIAN PIOTROWSKI, CZYTELNIK MIASTA POCIECH

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio