Strona główna » Aktualności » “Ratujcie się. Wszyscy zginą”. Trudny początek matur w całym kraju

Aktualności

“Ratujcie się. Wszyscy zginą”. Trudny początek matur w całym kraju

06.05.2019

Z powodu fałszywych alarmów bombowych w kilku szkołach egzamin maturalny rozpoczął się z opóźnieniem.

“Nastąpi coś złego”. Maila o takim tytule dostali dziś w nocy dyrektorzy wielu szkół na terenie całego kraju ( w samej Małopolsce alarmy dotarły do 13 szkół). Informacje o podłożeniu bomby pojawiły się w kilku krakowskich szkołach m.in. w VII LO; VIII LO; XI LO; XVI LO; XX LO; Zespole Szkół Ogólnokształcących STO im. Juliusza Słowackiego; Zespole Szkół Mechanicznych nr 3 oraz Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 9.

“Przeciwnik rządu zbudował bombę odłamkową. O godzinie 11 nastąpi detonacja. Bomba jest ukryta w sali, w której zdający piszą egzamin. Ratujcie się wszyscy zginą” - brzmiała treść maila.

Wiadomości dotarły do szkół w nocy. Dyrektorzy placówek, którzy rano znaleźli je w swoich skrzynkach od razu powiadomili policję. Po sprawdzeniu przez pirotechników wszystkie alarmy okazały się fałszywe. Dyrektorzy szkół już wcześniej byli informowani przez centralne Biuro Śledcze oraz policję, że takie alarmy mogą mieć miejsce.

W niektórych szkołach konieczna była jednak ewakuacja uczniów. Jak poinformował nas Lech Gawryłow, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie w czterech małopolskich szkołach egzamin rozpoczął się z ok. 20 minutowym opóźnieniem. Tak było m.in. w XX LO w Krakowie.

W pierwszym dniu matur uczniowie pisali egzamin z języka polskiego. Część podstawowa (obowiązkowa dla wszystkich) rozpoczęła się o godzinie 9. O godzinie 14. chętni przystąpią do egzaminu na poziomie rozszerzonym.

Każdy maturzysta musi obowiązkowo przystąpić do pisemnego egzaminu z języka polskiego, języka obcego i matematyki na poziomie podstawowym, a także przynajmniej jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym. Do tego maturzyści muszą też zaliczyć egzaminy ustne z języka polskiego i języka obcego.

Egzaminy potrwają do 25 maja.

Anna Kolet-Iciek
Fot. pixabay.com