Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

Prezydent zmienia decyzję. Iskierka, Pod Skrzydłami, Kraina Uśmiechu i Pod Gwiazdkami zostają

24.10.2018

Prezydent zmienia decyzję. Iskierka, Pod Skrzydłami, Kraina Uśmiechu i Pod Gwiazdkami zostają
Prezydent Jacek Majchrowski zmienił decyzję swojej zastępczyni w sprawie przyszłości czterech niepublicznych przedszkoli. O sprawie informowaliśmy wczoraj.
Dziś rano w urzędzie miasta z prezydentem spotkały się właścicielki przedszkoli Iskierka, Pod Gwiazdkami, Kraina Uśmiechu i Pod Skrzydłami oraz blisko setka rodziców maluchów uczęszczających do tych placówek.

Do spotkania doszło po tym, jak w ubiegły piątek Katarzyna Król, zastępczyni Jacka Majchrowskiego poinformowała przedstawicielki przedszkoli, że od września przyszłego roku nie będą już mogły prowadzić swoich placówek w dotychczasowych lokalizacjach. Stwierdziła, że miasto chce odzyskać budynki, w których mieszczą się placówki, bo ich dalsze wynajmowanie byłoby niegospodarnością. Istniejące przedszkola miałyby zostać przekazane w inne ręce i działać tak jak samorządowe, czyli nie mogłyby pobierać od rodziców żadnych dodatkowych opłat z wyjątkiem 1 zł za godzinę pobytu dziecka. Miasto w specjalnym komunikacie zamieszczonym na oficjalnej stronie urzędowej zapewniało, że rodzice skorzystają na tym, bo zamiast 400-500 zł miesięcznie, będą płacić ok. 200 zł.

Jednak dziś rodzice maluchów pytani przez prezydenta, czy chcą przedszkola za złotówkę, zgodnie odparli, że nie, że nadal chcą posyłać swoje pociechy do placówek niepublicznych, prowadzonych przez te same osoby.

Po tej deklaracji prezydent obiecał im, że zmieni decyzję swojej zastępczyni i pozwoli nadal działać placówkom w dotychczasowej formie, zapewnił też, że umowy na najem gminnych lokali zostaną przez miasto przedłużone.

- Teraz czekamy na otrzymanie tej deklaracji na piśmie - mówi Monika Wiśniewska, prowadząca przedszkole "Pod Skrzydłami".

Właścicielki czterech przedszkoli czekają również na odpowiedź na swoją skargę, którą złożyły do prezydenta po piątkowym spotkaniu z jego zastępczynią. W rozmowie z nami przyznały, że zostały przez nią bardzo źle potraktowane. Od wiceprezydent usłyszały m.in., że nie interesuje jej, co się z nimi stanie i że mogą prowadzić swoje przedszkola nawet pod mostem. Katarzyna Król miała też stwierdzić, że rodzice przedszkolaków na pewno ich nie wesprą w staraniach o zachowanie placówek, bo “ludzie za darmo wezmą wszystko”.

Anna Kolet-Iciek
Fot. fotolia

Komentarze (13)

mad
25.10.2018 22:34
miałam syna w Iskierce i byłam bardzo niezadowolona, począwszy już od procesu rekrutacji, który był zupełnie nietransparentny (np. nie liczyła się kolejność zapisów, czy jakiekolwiek inne kryteria, tylko widzimisię) . bardzo liczne grupy wtedy (30 osob), zróżnicowane wiekowo, rodzice nie byli partnerami tylko z jednym dodatkiem. Ogród podzielony na sektory, więc dzieci nie mogły swobodnie biegać, tylko siedziały głównie w piaskownicy. zeby bron Boze nie wyjsc poza sektor, jak zwierzątka w klatce. Pani pomoc jak z lat 80,, straszyła mi dziecko. Zabrałam dziecko po 2 latach, w samorządowym było o niebo lepiej. I prawda jest że cześć dzieci spoza gminy
magda w
25.10.2018 10:35
skąd w ogóle pojęcie przedszkola samorządowego przecież tam miały być przedszkola za złotówkę prowadzone przez prywatne osoby i rekrutacja nie taka jak w samorządowych. Jestem ciekawa czy w tych przedszkolach to są tylko dzieci z Krakowa czy może z okolic i one zajmują naszym krakowskim dzieciom miejsce
Ana
25.10.2018 00:10
Obecne Panie Dyrektor to jakby "serce" tych przedszkoli. Bez nich to juz nie bylyby te same przedszkola. A najprawdopodobniej kadra tez by byla do zwolnienia. Przynajmniej czesc, dlatego ze mamy wiecej kadry niz w samorzadowych. Poza tym za dzierzawe przedszkoli wcale nie jest taka mala oplata. A biorac pod uwage zajecia dodatkowe, wycieczki i wyjscia poza przedszkole do muzeow, teatrow itp. oplata nie jest wygorowana. I co roku wszystkie dostepne miejsca w tych przedszkolach sa zajmowane przez dzieci, ktore tym samym zwalniaja miejsce w przedszkolach samorzadowych. Dlaczego wiec nie pozwolic placic za przedszkole wiecej jak ktos chce?
Olka
24.10.2018 22:41
Nikt nie mówi ze te przedszkola są złe, fuj, niedobre. Nikt nie chce zabrać miejsca waszym dzieciom. Pozatym nigdzie o tym mowy nie było. Z tego co widziałam kadra miała pozostać ta sama. Dzieci miały mieć swoje miejsce w przedszkolu jak do tej pory!!! Chciałam tam wysłać swoje dziecko i bardzo sie ucieszyłam ze koszty bedą mniejsze. I będzie mnie na nie stać. Tez cieżko pracuje by moje dziecko miało jak najlepiej. Ale mimo wszytko nie będzie mnie stać , zeby aż tyle za nie płacić. Poza tym uważam ze jeżeli budynki należą do Gminy to w dobie dzisiejszych czasów , w których ciagle jest problem z miejscami w przedszkolach samorządowych , powinno sie zrobić wszystko zeby przedszkoli samorządowych czy niesamorzadowych publicznych było jak najwiecej. Gmina głowi sie co roku nad tym problemem , a tym czasem budynki które są! Są wykorzystywane do prywatnego folwarku zarobkowego !!!! Brawo!!!!
Kinga Nowak
24.10.2018 22:04
Cudownie ! Niestety nie moglam byc na protescie, ale okropnie sie ciesze, ze Kraina Usmiechu zostaje. Kadra jest cudowna, a zajecia sa swietne i nie zamienilabym tej placowki na zadna inna chocby nawet za darmo.
Ala
24.10.2018 16:02
Nie taka garstka.. w Przedszkolach są 4 roczniki (łacznie z zerówką) i w roczniku po 2 grupy nawet. Zmiana statusu przedszkola nie gwarantuje obecnym dzieciom miejsc. Przepisy mówią jasno, że do samorządowych przedszkoli są ścisłe kryteria kolejności przyjęć. Wszystkie dzieci powinny być traktowane równo. A tutaj po prostu wymienilaby sie grupa dzieci. Rozwiązanie - Robimy miejsca dla dzieci kosztem innych dzieci jest nie w porzadku!
Magda
24.10.2018 15:53
A dzieci, które tam teraz uczęśzczają to zawsz ebędą? Garstka obecnych rodziców decyduje o tym, że kikkanascie kolejnych roczników dzieci nie dostanie 400 miejsc rocznie w publicznych przedszkolach. to jest jakiś absurd!
ika
24.10.2018 15:35
Olka - poza tym, my płacąc dobrowolnie za przedszkole prywatne tym samym zwalniamy reszcie miejsce w samorządowym. Moja córka dostała się do samorządowego ale świadomie zrezygnowałam z miejsca bo chciałam żeby uczęszczała do Krainy Uśmiechu . Gdyby nie było Krainy Uśmiechu na pewno bym nie zrezygnowała. Ciężko na to pracuję żeby swojemu dziecku zapewnić opiekę i edukację na najwyższym poziomie i nie chce płacić mniej kosztem tych dwóch czynników.
Lily
24.10.2018 14:53
Do Olka : lepiej miało być dla kogo? Bo napewno nie dla dzieci! Kraina Uśmiechu to najcudowniejsze miejsce na ziemi dla przedszkolaków ale jest to zasługą dyrekcji i kadry! Pani Dyrektor jest najlepszym zarządca i wyobraź sobie że niektóre dzieci zostaja przywozone 20km do tego przedszkola z miejsca zamieszkania. Jeśli chcesz to posyłaj sobie dziecko do przedszkola publicznego a od krainy uśmiechu się proszę odczepic. W okolicy jest dużo innych przedszkoli - dla każdego wystarczy miejsca.
olka
24.10.2018 14:28
No i dlaczego taka zmiana ? nie czaje .... jak miało być lepiej . Nie wszystkich stać by płacić takie pieniądze
ewa
24.10.2018 14:26
Pytanko takie mam - skąd miały znaleźć się w tych placówkach wolne miejsca skoro dzieci już tam uczęszczające miały zapewnione, że tam zostaną??? A personel i tak by poleciał... wszyscy o tym wiedzą!
ika
24.10.2018 14:18
Hurraaaa.... Oby spełnił swoją obietnicę - nikt nie chce być uszczęśliwiany na siłę
iga
24.10.2018 14:13
:(

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio