Strona główna » Aktualności » Nauczyciel najlepszego krakowskiego liceum: Mamy dość terroryzmu poniżania

Aktualności

Nauczyciel najlepszego krakowskiego liceum: Mamy dość terroryzmu poniżania

21.03.2019

Najlepsze małopolskie liceum też zamierza strajkować. - Mamy dość terroryzmu poniżania - zaznacza Dariusz Martynowicz, polonista z V LO. Nauczyciel pokazał też, ile zarabia po 11 latach pracy.

Przedstawiciele “piątki”, czyli najlepszej szkoły w Małopolsce i trzeciej w kraju według rankingu Perspektyw, poinformowali, że nauczyciele ich szkoły podczas referendum strajkowego opowiedzieli się za przystąpieniem do protestu. 93 proc. pracowników było na “tak”.

Głos w sprawie strajku zabrał też polonista z V LO - Dariusz Martynowicz, nauczyciel dyplomowany z 11-letnim stażem.

“Będę strajkował, bo pierwszy raz od wielu lat moje dzieci są dla mnie ważniejsze niż cudze - napisał kilka dni temu na swoim FB. - Będę strajkował, bo obraża się moją pracę, osobistą godność i godność polskiego nauczyciela. Będę strajkował, bo stan polskiej edukacji z jednej strony jest na tyle zły, że wymaga natychmiastowych i mądrych korekt, z drugiej strony nie jest jeszcze tak tragiczny tylko i wyłącznie dzięki... nauczycielom”.

Dziś na swoim blogu polonista przypomniał wszystkie "niefortunne" wypowiedzi polityków na temat nauczycieli:

“Kilka dni temu okazałem się dobrym materiałem genetycznym, a nauczycielom (jak mniemam zwłaszcza nauczycielkom) doradzono się rozmnażać. Potem, przez dosłownie chwilę, mogłem poczuć luksus poselskich zarobków, ryczałtu na mieszkanie i kwoty wolnej od podatku. Kiedy już wydawało mi się, że moje życie jest jak w Madrycie, na końcu okazałem się terrorystą. Tylko dlatego, bo mam odwagę walczyć o komfort życia swojej rodziny, szacunek do zawodu nauczyciela, lepszą edukację i prawdę.

"Pan Broniarz postawił dzisiaj ten spór i słuszne oczekiwania nauczycieli w centrum politycznej awantury, która jest w istocie wzięciem jako zakładników uczniów" - mówił całkiem niedawno szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.

Szanowny panie Ministrze! Ten spór stawiamy my - polscy nauczyciele. Bo mamy dość. Dość innego terroryzmu. Terroryzmu poniżania.

Mamy dość nie tylko małych pieniędzy, ale przede wszystkim lekceważenia naszej pracy i kłamstw w żywe oczy o belferskich zarobkach, przywilejach, stanie polskiej edukacji, w które wierzą chyba już tylko sami politycy. Stawiamy te problemy jako ludzie o różnym pochodzeniu, różnym światopoglądzie, wyznaniu, orientacji seksualnej. Stawiamy je jako wyborcy różnych partii - także Pańskiej.

Coś w nas pękło i nie ma już powrotu. Coś się wydarzyło i właśnie określamy jasne granice. Nie związkowe. Nie tylko pieniężne. Ponadpolityczne... Granice ludzkiej godności…”

Na koniec polonista zamieścił potwierdzenie swojego ostatniego przelewu ze szkoły. Po 11 latach pracy na jego konto miesięcznie wpływa 2694,09 zł.

Anna Kolet-Iciek
Fot. ZNP

Komentarze (3)

za 29.03.2019 11:40	:Bodaj byś cudze dzieci uczył"
Jacek Ostrowski 22.03.2019 19:52	Minimalna pensja nauczyciela dyplomowanego, a więc z ostatniego szczebla awansu zawodowego wynosi w 2019 r. 3486 zł brutto, po dodaniu 20 % wysługi lat i odjęciu ZUS-u i podatku otrzymujemy kwotę 2900 zł. Mowa o najwyższej minimalnej płacy. Nauczyciel stażysta po licencjacie zarabia 2230 brutto. Tymczasem GUS podaje, że minimalna płaca wynosi 2250 zł …. ? Do pensji nauczyciela stosuje się dodatki: 1) dodatek za wysługę lat ( do 20 lat, jeden rok 1%) 2) dodatek wynikający z pełnienia funkcji kierowniczej ( wicedyrektor od 400 do 600 ) 3) dodatek funkcyjny dla opiekuna stażu, ( 100 zł ) 4) dodatek funkcyjny dla wychowawcy klasy, ( 100 zł ) 5) dodatek za warunki pracy, ( dodatek wiejski 10% minimalnej pensji: Rogów i Świątniki ) 6) nagroda jubileuszowa, ( po dwudziestu latach pracy pierwsza , jednorazowa wypłata ) 7) nagroda ze specjalnego funduszu nagród, ( Dzień Nauczyciela - może 100 zł ) 8) dodatek motywacyjny, ( co miesiąc do 100 zł nauczyciele, dyrektorzy kilkaset złotych - kwota uznaniowa ). 9) dodatkowe wynagrodzenie roczne, tzw. „trzynastka”. 10) godziny ponadwymiarowe i doraźnych zastępstw, wartość godziny to pensja podzielona przez 75. Za roszczeniami nauczycieli kryje się głębszy problem. 80% wydatków na oświatę to pensję pracowników oświaty, a więc nie tylko nauczycieli ale też pracowników obsługi, o których się milczy oraz pracowników administracji. Połowę tej kwoty pokrywają samorządy. W tym roku z zaplanowanej kwoty subwencji oświatowej MEN zabrał Gminie Sobótka 637158 zł. Podobnie jak w ubiegłym roku trzeba będzie te pieniądze zabrać z innych zadań bo pensje muszą być wypłacone pod rygorem złamania wielu ustaw i poniesienia w związku z tym konsekwencji …. finansowych. Dobre zarobki to pracownicy o wysokich kwalifikacjach, dobrzy specjaliści, a chcemy żeby tacy uczyli nasze dzieciaki. Zawód nauczyciela wymaga permanentnego dokształcania, szkoleń, czytania prasy i uczestniczenia w życiu społecznym i kulturowym , a to kosztuje. Sami nauczyciele też mają prawo do tego aby ich rodziny żyły w przyzwoitych warunkach. W tej chwili istnieją bogate gminy i miasta, gdzie w myśl art.30, ust.10 i 10 a Karty Nauczyciela samorząd może zwiększyć minimalną pensję nauczycieli. Stąd zdziwienie nauczycieli z takich gmina jak Sobótka, skąd pięciotysięczne zarobki. Mamy kolejny dowód na istnienie Polski A i B. Moim zdaniem płace nauczycieli w publicznych szkołach powinny być standardem ogólnopolskim, a ich ciężar ma ponosić państwo.
DemoKrata 21.03.2019 22:04	Rozwalmy tą Polskę i już...