Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Prywatności".

x

Aktualności

List otwarty do radnych w sprawie małopolskiej kurator oświaty

26.03.2019

List otwarty do radnych w sprawie małopolskiej kurator oświaty
Stowarzyszenie “Kraków dla Mieszkańców” wystosowało list otwarty do krakowskich radnych dotyczący odwołania Barbary Nowak z funkcji małopolskiego kuratora oświaty. Podczas jutrzejszej sesji Rada ma ponownie zająć się rezolucją w tej sprawie.

Na poprzedniej sesji Rady Miasta (13 marca) radni mieli przyjąć rezolucję, adresowaną do minister edukacji w sprawie odwołania małopolskiej kurator oświaty za jej wypowiedzi dotyczące m.in. osób LGTB. 

Tak się jednak nie stało, bo rada głosami przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków zdecydowała o zdjęciu projektu uchwały z porządku obrad. 

Autorzy rezolucji z klubu Koalicji Obywatelskiej nie dają jednak za wygraną i na jutrzejszą sesję ponownie wprowadzili punkt dotyczący głosowania nad rezolucją. - Dla nas bardzo istotne jest, aby rada przyjęła rezolucję i w ten sposób pokazała, że nie ma naszej zgody na mowę nienawiści w wykonaniu pani kurator. Jednak już sama dyskusja na ten temat będzie ważnym sygnałem - mówi radny Artur Buszek, pomysłodawca rezolucji.

Jest jednak obawa, że radni prezydenccy ponownie wesprą przedstawicieli PiS, którzy z pewnością jeszcze raz spróbują zdjąć projekt z porządku obrad. Dlatego dziś radni KO chcą się spotkać z członkami Przyjaznego Krakowa i przekonać ich, by zgodzili się na dyskusję na ten temat.

- Decyzję w tej sprawie podejmiemy podczas dzisiejszego posiedzenia klubu. Sam skłaniam się ku temu, żeby nie zdejmować rezolucji z porządku obrad, ale dopuścić do dyskusji i załatwić tę sprawę - mówi Rafał Komarewicz, przewodniczący klubu Przyjazny Kraków. - Nie ulega jednak wątpliwości, że jest to sprawa czysto polityczna. Wolałbym, żeby radni wzięli się za pracę na rzecz miasta, zamiast brać dział w rozgrywkach między partiami.
 
"Radni pozostają obojętni"

Głos w sprawie zajęło też Stowarzyszenie “Kraków dla Mieszkańców”, którego liderem jest radny Łukasz Gibała.

"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni wynikiem głosowania w sprawie rezolucji dotyczącej odwołania Małopolskiej Kurator Oświaty Barbary Nowak, które odbyło się 13 marca 2019 roku - czytamy w liście, adresowanym do krakowskich radnych. - Szczególnie niepokoi nas fakt, iż wobec wielokrotnych wypowiedzi kurator Barbary Nowak, które miały charakter antysemicki, antyislamski, ksenofobiczny i znieważający niektórzy wybrani przez mieszkańców Krakowa radni pozostają obojętni.
W naszej ocenie wypowiedzi te mają charakter mowy nienawiści, czym mogą wypełniać znamiona przestępstwa z art. 257 Kodeksu karnego. (...) Ponadto zachowanie kurator można zakwalifikować jako nawoływanie do nienawiści. Jak wskazał Sąd Najwyższy w Postanowieniu z dnia 5 lutego 2007 roku (sygn. akt IV KK 406/06) nawoływanie do nienawiści to między innymi stosowanie tego typu wypowiedzi, które wzbudzają uczucia silnej niechęci, złości, braku akceptacji, wrogości do poszczególnych osób lub całych grup społecznych czy wyznaniowych, bądź też z uwagi na formę wypowiedzi podtrzymują i nasilają takie negatywne nastawienia (...).
Osoba, względem której zachodzi tyle kontrowersji co względem Barbary Nowak, nie
powinna pełnić funkcji takiej jak Małopolski Kurator Oświaty, który zarządza, również
merytorycznie, edukacją naszych dzieci" - zaznaczają autorzy listu.

Anna Kolet-Iciek
Fot. krakow.pl

Komentarze (2)

Mark
22.09.2019 15:01
Rozgrywki lewaków i liberałów wobec Pani Kurator Nowak. Boli ich jej zdecydowana postawa w sprawach strajków nauczycieli. Jako nauczyciel akademicki uważam, że były inspirowane polityką Broniarza, niszczenia władzy PiS, wparcia dla opozycji. Przecież adiunkt, st. asystent na uczelni mniej zarabia aniżeli udający, że pracuje nauczyciel /18 godz tygodniowo/ praktycznie jest nie do zwolnienia gdy , asystent, adiunkt po kilku latach pracy może pożegnać się z pracą, musi stale pracować nad swoim rozwojem.
Krakus.
26.03.2019 15:29
Lepiej by się zajęli odwołaniem Franka.

Dodaj komentarz

Newsletter

Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter.

made in osostudio